Witam.
Miałem pecha :/ wjechałem w ostry dół, napełniony wodą. Frontera zassała wode. Motor palił cały czas, po krótkiej chwili z komina dym śmierdzący jakby olejem. Stan ciśnienia oleju pod czerwoną granicę podszedł . Samochód później nie miał siły, a jak udało mi się dojechać do domu to po ponownym odpaleniu , względem mocniej wciśniętego gazu pojawiał się głośniejszy szelest z silnika.
Olej sprawdzałem i najprawdopodobniej zmieszany jest z wodą
Od tamtej chwili samochód pali tylko na benzynie, na gazie nie ma siły się utrzymać.
Przypuszcza ktoś co może być na rzeczy dalej ? Boję się , że czeka mnie remont całej jednostki...
Frontera zassała wodę.
Moderator: Mroczny
Re: Frontera zassała wodę.
Nie miałeś pecha tylko głupio się zachowałeś. Po zassaniu wody trzeba było wyłaczyć i już nie uruchamiać. Na gazie nie pali bo silnik nie ma już kompresji, pewnikiem masz pogięte korbowody i zatarte panewki. Nie chcę straszyć ale remont może być nieopłacalny.
tel. 509700949
https://www.escape4x4.pl/
https://www.escape4x4.pl/
Re: Frontera zassała wodę.
Lepiej drugie serce wyjdzie włożyć ;/
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość