Strona 1 z 1

Silnik sie krztusi i brakuje mocy!!?? Pomożecie? (długie)...

: ndz gru 18, 2005 11:27 pm
autor: barti
Witam!
Posiadam frotke '95, 2,2eco tec w Long-u. Po zakupie w zasadzie wszystkook. kapke pierdzi tłumik i chyba uszczelka pod kolektorem przepuszcza, bo coś tam za głośno. No ale na temat :)
Od samego początku narzekałem na jakby brak mocy. Tzn, samochód poniżej 2tys obrotów trzęsie się, nie może nabrać obrotów, jakby się dławił. Wszyscy znajomi (żaden takowego cacka nie posiada) twierdzili, że ten typ tak ma. (czy w waszych bolidach jest tak samo???) No ok....przy montażu gazu (wtrysk) szefuńcio powiedział że jak w aucie na luzie szybko naciskam pedał gazu to jak wchodzi na obroty, to strasznie pierdzi (strzela) z tłumika (jakby sie krztusił, nie wchodzi płynnie na obroty tylko skacze...) Te same objawy na benzynce i na gazie tak samo). Powiedział żeby przyjrzeć sie zapłonowi i ew. cewce. Zapytałem czy może wymienic świeczki, na co on stwierdził, że jak to cewka to nowe świeczki i tak szybciutko szlag trafi. No to pojechałem coby zapłon ustawić i jakiś szpenio stwierdził że to elektronicznie regulowany i on tu nic nie zaradzi...bo rzekomo sie sam ustawia i jest git.
No az do dziś...otóż wybrałem się do Sochaczewa i w drodze powrotnej ni z tąd ni z owąd podczas przyspieszania (głównie na 2-3 i 4tym biegu) pomiedzy obrotami 2-3tyś, silnik juz sie normalnie dusi, krztusi, i bardzo wolno schodami wchodzi na obroty. (Gazowanie do 5tyś nic nie pomogło :))) Zdarzało się to czasem wcześniej (zrzucałem to na wodę i ew. zalewanie komory silnika, kable czy coś w tym stylu bo lubie sobie pojeździć po lasach, polach etc....oczywiście duuuuża woda to dla mnie nie lada gratka i żadnej nie odpuszczę). Niemniej jednak zawsze zdarzało sie to bardzo incydentalnie i na krótko. Tymczasem zrobiłem około 90km tak jadąc i nic....!!?? Sprawdzałem na benzynce. Objawy są dokładnie te same ale jakby o 1/3 mniej odczuwalne. Samochodem trzęsie, strzela, na wchodzi na obroty z trudem i schodkami zamiast płynnie. Tak jakby go zalewało czy jak...?
No i teraz pytanie...Czy może u was stało sie cosik podobnego? Może wiecie jak zaradzić, co sprawdzić lub jaka może być tego przyczyna? Może macie wreszcie zaufanego szpenia, który nie wymieni pół samochodu na mój koszt, zanim znajdzie usterkę? Mało tego...znajdzie ją, wykona swoja pracę rzetelnie i nie zedrze ze mnie skóry?...
Wiem wiem...to nie lada koncert zyczeń, ale musze sprubować....
I na koniec jeszcze tylko spytam:
Czy posiada ktoś namiary, lub mógłby podesłać manuala do mojej Frotki?
Będę nie lada zobowiązany i wdzięczny!
Pozdrawiam - Barti

: pn gru 19, 2005 8:31 am
autor: wojtekkk
nie mam takiego silnika jak ty ale skoro identyczne objawy masz na lpg i benzynie to sprawdz najpierw przewody wysokiego napięcia, zapłonu się nie ustawia bo od tego jest sterownik- a mechanik pi....rzy bzdury że ten typ tak musi robic
możesz mieć jeszcze nidrożny układ wydechowy-ale to tylko moja sugestja( np. katalizator się ztopił-przy lpg to możliwe)- odłącz wydech za kolektorem i zobacz wtedy

: pn gru 19, 2005 9:43 am
autor: KOBZI
ja na mnie to mi wygląda na walniętą cewkę :D (albo kabel, albo świeca)
po prostu jeden garek Ci nie pracuje i auto pierdzi i brak mocy - normalka

sprawdź to wyjmując z góry pojedynczo kablelki i jak niezauważysz różnicy w pracy silnika to znaczy że to to
jak nie kabel i świca to cewka - może zachowywać się normalnie pod miernikiem a podczas pracy się uwala ale pierwsze sprawdź kabel i świece

pzdr
KOBZIAK

: pn gru 19, 2005 10:03 am
autor: Piotrul
oczywiście do kabli tylko w rekawicach bo inaczej.... :)21

: pn gru 19, 2005 10:07 am
autor: BILKOWSKY
Jeśli masz takie objawy to proponuje podjechać do serwisu opla. Oni najprędzej wydobędą usterke i w przypadku połowicznego rozwiązania problemu, gdy okaże się że problem powrócił, zawsze możesz do nich wrócić z gwarancją. To duży komfort.
Pare miesięcy temu jeździłem omęgą 2.0 16V. Co do kolektora wydechowego, - jest on wykonany ze złego stopu, bądz też jest źle osłonięty przed kontaktem z wodą i często zdarza się, że popęka. W moim przypadku wystarczyło zaspawać. To nie zawsze się udaje.

Gdyby to był problem z niedrożnością układu wydechowego to podczas dodawania gazu silnik powienien słabnąć.

: pn gru 19, 2005 12:53 pm
autor: wojtekkk
z tym serwisem to bym uważał-szkoda skarbonki
czy przy opisanych sytuacjach zapala się kontrolka motoru- może wartoby było zrobić diagnostyke kontrolną na komputerze wszystkich podzespołów- to może być coś z przepływomierzem powietrza- może ci gazownicy coś zpieprzyli

Dzięki koledzy za cenną pomoc!!! Diagnoza poniżej....

: pn gru 19, 2005 9:51 pm
autor: barti
Jestem już po diagnozie :)))
Tak sobie dumałem, że to cosik z elektryką. No ale niestety nie bardzo mam gdzie...kapke przy bolidzie posiedziałem...ale jak rączki mi zgrabiały to pojechałem do zakładu Bosch'a w Piasecznie pod Warszawą i panowie wrzucili moje cudo pod kompa. Ukierunkowałem ich Waszymi wypowiedziami i okazało się, że cewki juz prawie nie ma, a przewody niestety już praktycznie nie trzymaja żadnych parametrów. :))) Koszt diagnozy 180zł...W sumie chyba nie żałuję, bo dzięki temu mam wszystko sprawdzone dokładnie i na 100% wiem co strzeliło.

Niestety cena zaproponowanych części jaką Panowie zapodali wydaje się z deczka przesadzona. Powiedzieli, że zamienników ni ma i moga mi części sprowadzić za jakieś 14 dni z niemiec. Oczywiście tylko oryginalne. Koszt kabli to 390zł, a koszt cewki....650zł ??!! CZY TO NORMALNE CENY??? Jakiś rok temu w Norauto kupowałem kable do opla vectry V6 (w potrójnym silikonie) jakieś firmowe i na dodatek najdroższe jakie mieli i one właćni kosztowałey ok 350zł....więc idąc drogą dedukcji dobre kable powinny kosztować ok 200zł nie więcej....Co do cewki nie mam doświadczeń, ale to chyba też kapke przewymiarowana cena...
I znów :)))
Czy macie może namiary na jakieś sklepy, hurtownie czy importerów, gdzie znajdę dobre gatunkowo przewody i ew. cewkę? Oczywiście za rożsądną cenę. Może macie jakichś producentów, których polecacie?
Dodam tylko, że nie chodzi mi o coś najlepszego za friko...raczej szukam rozsądnej relacji jakości i ceny, czyli nie najlepsze co jest za największe pieniądze, a raczej coś konkretnego ale jeszcze w rozsądnym przedziale cenowym. Zapłace ile będzie trzeba...hahahaha tutaj niestety nie omine tej przyjemności, niemniej jednak nie chcę nic najdroższego, ani też nic najtańszego ....co w domyśle zaraz strzeli ponownie ...
Barti

: pn gru 19, 2005 9:55 pm
autor: Miskiller
Piotrul pisze:oczywiście do kabli tylko w rekawicach bo inaczej.... :)21
te rekawiczki to chyba z 5 mm gumy...

Re: Dzięki koledzy za cenną pomoc!!! Diagnoza poniżej....

: pn gru 19, 2005 10:27 pm
autor: marcino4x4
barti pisze:Jestem już po diagnozie :)))
Tak sobie dumałem, że to cosik z elektryką. No ale niestety nie bardzo mam gdzie...kapke przy bolidzie posiedziałem...ale jak rączki mi zgrabiały to pojechałem do zakładu Bosch'a w Piasecznie pod Warszawą i panowie wrzucili moje cudo pod kompa. Ukierunkowałem ich Waszymi wypowiedziami i okazało się, że cewki juz prawie nie ma, a przewody niestety już praktycznie nie trzymaja żadnych parametrów. :))) Koszt diagnozy 180zł...W sumie chyba nie żałuję, bo dzięki temu mam wszystko sprawdzone dokładnie i na 100% wiem co strzeliło.

Niestety cena zaproponowanych części jaką Panowie zapodali wydaje się z deczka przesadzona. Powiedzieli, że zamienników ni ma i moga mi części sprowadzić za jakieś 14 dni z niemiec. Oczywiście tylko oryginalne. Koszt kabli to 390zł, a koszt cewki....650zł ??!! CZY TO NORMALNE CENY??? Jakiś rok temu w Norauto kupowałem kable do opla vectry V6 (w potrójnym silikonie) jakieś firmowe i na dodatek najdroższe jakie mieli i one właćni kosztowałey ok 350zł....więc idąc drogą dedukcji dobre kable powinny kosztować ok 200zł nie więcej....Co do cewki nie mam doświadczeń, ale to chyba też kapke przewymiarowana cena...
I znów :)))
Czy macie może namiary na jakieś sklepy, hurtownie czy importerów, gdzie znajdę dobre gatunkowo przewody i ew. cewkę? Oczywiście za rożsądną cenę. Może macie jakichś producentów, których polecacie?
Dodam tylko, że nie chodzi mi o coś najlepszego za friko...raczej szukam rozsądnej relacji jakości i ceny, czyli nie najlepsze co jest za największe pieniądze, a raczej coś konkretnego ale jeszcze w rozsądnym przedziale cenowym. Zapłace ile będzie trzeba...hahahaha tutaj niestety nie omine tej przyjemności, niemniej jednak nie chcę nic najdroższego, ani też nic najtańszego ....co w domyśle zaraz strzeli ponownie ...
Barti
Witaj.Wiec tak.Przegladam wlasnie forum i stronke INTER CARS i z ciekawosci luknalem sobie na czesci ktore potrzebujesz. Z tego co wyczytalem to cena kabli (zestaw) firmy NGK kosztuje 256,31
natomiast cewke polecilbym firme EPS i kosztuje 393,54. Tak mi sie to widzi.Ja u siebie we frotce 2,4 wymienilem przewody (NGK) swiece (NGK) palec rozdzielacza (BERU) i kopolke (BERU) i jestem zadowolony.Takie sa moje propozycje.Jak chcesz to wejdz na stronke http://sklep.intercars.com.pl/ i sobie poszukaj dokladnie.
POZDRAWIAM Marcin

: pn gru 19, 2005 10:56 pm
autor: barti
Dzięki zbawco...od razu duuużo lepiej...a przed Świętami każdy grosz sie liczy...:))) Swoja droga nie wiedziałęm że Inter Cars ma sklepik w sieci....No cóż...ostatnio byłem w IC jakieś 5 lat temu...
Pozdro!!!

: wt gru 20, 2005 9:02 am
autor: KOBZI
czyli dobrze obczaiłem cewkę :D
dobrze że nic Ci się nie stało bo jak jeden garek pracował "na zimno" to benzynka wypłukiwała ci olej i mogłeś tłoka zatrzeć :)

ja jakiś czas temu wymieniałem cewkę - mam zamiennik (do 2,2 benz) i kosztował mnie 250 zł a wiem że można taniej :) załatwiałem po znajomościach ale czekałem 3 tygodnie

pzdr
KOBZIAK

: wt gru 20, 2005 10:30 am
autor: Piotrul
czyli dobrze obczaiłem cewkę
Kurna jasnowidz czy co :)21

: wt gru 20, 2005 12:36 pm
autor: KOBZI
hie hie ja tylko to samo miałem w swojej frani :D

pzdr
KOBZIAK

: wt gru 20, 2005 9:10 pm
autor: barti
No widać jasnowidz...albo proroki jaki :))))
Dzieki raz jeszcze za pomoc. W IC okazało się że kumpel ma znajomego co ma zniżke pracowniczą. Jutro ma do niego uderzyć i dowiedziec sie co i jak, moze cos taniej sprzeda, że niby dla siebie. Zobaczymy....
A swoja droga może zmienisz ksywke na Jasnowidz??!! :D

: śr gru 21, 2005 8:28 am
autor: KOBZI
hmmm może i jasnowidz ale za to jaki doświadczony :D hihih

pzdr
KOBZIAK (doświadczony jasnowidz lub jasnowidz po przejściach)

: śr gru 21, 2005 9:45 am
autor: barti
Zycze Tobie i wszystkim forumowiczom, coby tych "doświadczeń" było jak najmniej na nadchodzącym 2006 roku!!! Wesołych Świąt i wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!!

: śr gru 21, 2005 10:36 pm
autor: keicam 73
I tobie przyjacielu TEŻ
PS: jutro sie za nia zabieram , mysle ze uda sie to pudlo uzdrowic !!
Serdecznie pozdrawiam
M.D.

: pn sty 02, 2006 9:50 pm
autor: marcino4x4
To moze nasz forumowy "jasnowidz" bedzie nam przepowiadal przyszlosc do do naszych frotek skoro tak dobrze Ci idzie?? :P
Pozdrawiam goraco !!

: pn sty 02, 2006 10:13 pm
autor: wojtekkk
ja za usługi dziękuje -lubie niespodzianki a zdrugiej strony po co się martwić na zapas

: wt sty 03, 2006 9:26 am
autor: KOBZI
hmmmm przepowiednia na ten rok:
frotki będą się psuły, ale tylko tym co wpłacą na konto ojca rydzola :P

pzdr
KOBZIAK (Jasnywidz :D)