Kółko sobie popiskuje

Frontera, Monterey

Moderator: Mroczny

Awatar użytkownika
mazurkas007
 
 
Posty: 2828
Rejestracja: czw mar 30, 2006 9:37 am
Lokalizacja: podlasie

Kółko sobie popiskuje

Post autor: mazurkas007 » wt kwie 17, 2007 7:50 am

Witam ;

Zanabyłem sobie Garmina i zapałałem chęcią przetestowania. Jadąc wczoraj do pracy, po wjechaniu do Rosji puściłem się nie dobrze sobie znaną drogą, tylko tą, którą pokazywał "pilot" ( nadmienie tylko, że kiedyś wjechałem w tę drogę od 'końca' i nie było źle ).

Po przejechaniu na tyle długiego odcinka, że nie było sensu się wracać rozpoczęła się walka :evil: . Droga częściowo rozebrana, głęboki piach, żwir, kamienie, wyrwy jakieś, kawały asfaltu, pył, kurz, szuter - full offroad i tak około 80km z prędkością 20-30km/h. Frotka radziła sobie dzielnie i po zapięciu przodu nie było problemu z przejechaniem.

Słyszę jednak, że zaczęło lekko popiskiwać przednie, prawe koło. Przy jeździe na wprost cisza, prze jeździe w prawo cisza, przy skręcaniu w lewo koło popiskuje takim dżwiękiem, jak by przejechać styropianem po szybie. Przy czym piszczenie jest tylko w momencie 'zabierania się do skręcania' jeśli koła są skręcone i tak się jedzie po stałym łuku, to jest cicho, jeśli jechać po łuku i ciągle lekko zacieśniać promień, koło piszczy bez przerwy.

Dzisiaj po pracy jadę na myjkę wysokociśnieniową ( auto wygląda, jak by na nie wysypano kilka wiader mąki ) i mam nadzieję, że przejdzie. Jeśli nie, to co obstawiać - łożyska ? ? ?
Jest 4x4 - rusza wyścig zbrojeń
im większa zmota - tym dalej trzeba iść po traktor

Hrokl
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 89
Rejestracja: wt gru 26, 2006 12:53 pm
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Hrokl » wt kwie 17, 2007 11:21 am

łożysko tłukło by przez cały czas(złap koło i sprawdz czy nie ma luzłów). A wspomaganie może po jeżdzie po tych dołach zapowietrzyło sie nieco jak mało plynu?

Pozdrawiam
sweeper

Awatar użytkownika
MIHOWE
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 93
Rejestracja: pt lut 03, 2006 10:56 pm
Lokalizacja: Świętajno

Post autor: MIHOWE » wt kwie 17, 2007 7:14 pm

A czy jesteś pewien że ten pisk dobiega z zewnątrz samochodu?

Awatar użytkownika
mazurkas007
 
 
Posty: 2828
Rejestracja: czw mar 30, 2006 9:37 am
Lokalizacja: podlasie

Post autor: mazurkas007 » wt kwie 17, 2007 8:37 pm

tak, w środku auta go prawie nie słychać, po uchyleniu okna można na sto procent zlokalizować, że z przedniego, prawego koła.
Jest 4x4 - rusza wyścig zbrojeń
im większa zmota - tym dalej trzeba iść po traktor

Awatar użytkownika
selim
 
 
Posty: 4788
Rejestracja: pn paź 24, 2005 10:04 pm
Lokalizacja: Sląsk

Post autor: selim » wt kwie 17, 2007 9:32 pm

to jest oznaka, ze trzeba radio pogłosnić :wink:
gg4987422
LR D2 -skurwiel
Rakieta - resorak nie-do-zajechania

Awatar użytkownika
mazurkas007
 
 
Posty: 2828
Rejestracja: czw mar 30, 2006 9:37 am
Lokalizacja: podlasie

Post autor: mazurkas007 » śr kwie 18, 2007 7:59 am

byłem na myjce i :o ten pył i kurz sprasował się na podwoziu normalnie na cement, a z felgi i okolic koła to chyba z pół wiadra takiego zbitego na kamień pyłu wyleciało.

Po dokładnym umyciu piszczenie ustąpiło :)2
Jest 4x4 - rusza wyścig zbrojeń
im większa zmota - tym dalej trzeba iść po traktor

Piotrul
 
 
Posty: 2824
Rejestracja: śr lip 06, 2005 11:04 am
Lokalizacja: Gdańsk/Kaszuby

Post autor: Piotrul » śr kwie 18, 2007 10:28 am

Co rosyjski to jednak rosyjski kurz. Nie to co nasz "mientki" :)21
Frontera 2,4 zagazowana, Disco II
Alfa Romeo Sprint.

Awatar użytkownika
mazurkas007
 
 
Posty: 2828
Rejestracja: czw mar 30, 2006 9:37 am
Lokalizacja: podlasie

Post autor: mazurkas007 » śr kwie 18, 2007 10:46 am

Piotrul pisze:Co rosyjski to jednak rosyjski kurz. Nie to co nasz "mientki" :)21

ty się qwa śmiej - a ja miałem podwozie z płyty gipsowej :-?
Jest 4x4 - rusza wyścig zbrojeń
im większa zmota - tym dalej trzeba iść po traktor

Awatar użytkownika
wojtekkk
Posty: 1775
Rejestracja: ndz gru 04, 2005 2:10 pm
Lokalizacja: podlaskie-N53*11' E23*11'

Post autor: wojtekkk » śr kwie 18, 2007 7:58 pm

a ja miałem podwozie z płyty gipsowej
- że w polsze bum budowlany to słychać wszędzie ale żeby auto płytą obijać-no cóż co kraj to obyczaj :)21
a tak z geologicznego podejścia to ty po jakichs wyschnietych iłach latałeś ta frotą[/quote]
zwolennik bfgoodrich
http://www.mazury4x4.pl
montek się tworzy

Awatar użytkownika
mazurkas007
 
 
Posty: 2828
Rejestracja: czw mar 30, 2006 9:37 am
Lokalizacja: podlasie

Post autor: mazurkas007 » czw kwie 19, 2007 5:34 am

takie jakieś białe cóś, normalnie jak mąka, wymieszane z żwirem, za autem to nic nie było widać tak na 200-300 metrów. Zdjeli asfalt i drogę tym wysypali :evil: - może liczą, że deszcz spadnie i samo się zwiąże.
Jest 4x4 - rusza wyścig zbrojeń
im większa zmota - tym dalej trzeba iść po traktor

Awatar użytkownika
pezet
 
 
Posty: 12853
Rejestracja: pt lis 05, 2004 5:25 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: pezet » czw kwie 19, 2007 7:23 am

Piszczenie po jezdzie w piachu/zwirze u mnie zazwyczaj zwiazane jest z wpadnieciem kamyka miedzy oslony tarczy i tarcze. Musze wtedy zdjac kolo i wydlubac stamtad kamienie. Mycie ich nie usunie.

Ale to zalezy tez od konstrukcji auta - we frotce moze byc inaczej :)

Zasadniczo po takiej jezdzie i grzebaniu sie w piachu, zawsze cos piszczy :)
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...

ODPOWIEDZ

Wróć do „Opel”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości