brak ładowania-kontrolka zgaszona

Frontera, Monterey

Moderator: Mroczny

Awatar użytkownika
nightman
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 20
Rejestracja: ndz cze 03, 2007 3:45 pm
Lokalizacja: Stara Wieś

brak ładowania-kontrolka zgaszona

Post autor: nightman » czw sty 03, 2008 3:16 pm

Czy ktoś może podać mi jakąś informacje co może być sfajdolone w ładowaniu frotki 2,8 TDI? Ładowania brak a kontrolka nie świeci... problem w tym że po przekręceniu stacyjki - wtedy kiedy wszystkie kontrokli zwykle świecą... ta od ładowania też nie świeci wcale..!?

Awatar użytkownika
Fazi
Posty: 1578
Rejestracja: czw lut 14, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Rzeszów czyli N 50°05' E 21°55'

Post autor: Fazi » czw sty 03, 2008 7:52 pm

A sprawdzałeś żarówkę ?? - wieczna nie jest 8)
Patrol G-60 3,5D '75 => prawdopodobnie jedyny w PL ;-)

Piotrul
 
 
Posty: 2824
Rejestracja: śr lip 06, 2005 11:04 am
Lokalizacja: Gdańsk/Kaszuby

Post autor: Piotrul » czw sty 03, 2008 8:03 pm

Zasyfiony alternator, miałem tak miesiąc temu. 60 zł i 1h u speca od alternatorów i chodzi jak nowy.Tyle, że to Astra ale zasada ta sama, kontrolka też nie świeciła. :wink:
Frontera 2,4 zagazowana, Disco II
Alfa Romeo Sprint.

Awatar użytkownika
benek83
 
 
Posty: 269
Rejestracja: pn paź 29, 2007 9:28 pm
Lokalizacja: Wysokie Mazowieckie
Kontaktowanie:

Post autor: benek83 » czw sty 03, 2008 8:46 pm

W audi miałem walnięty regulator napięcia i też mi się kontrolka nie świeciła więc może być regulator,albo tak jak napisał Piotrul ogólnie do przeczyszczenia i posprawdzania alternator

Awatar użytkownika
nightman
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 20
Rejestracja: ndz cze 03, 2007 3:45 pm
Lokalizacja: Stara Wieś

Post autor: nightman » czw sty 03, 2008 8:49 pm

Fazi pisze:A sprawdzałeś żarówkę ?? - wieczna nie jest 8)
prócz żaróweczki mam jeszcze wskaźnik ładowania...on też nie dygnął...czyli pokazuje tylko stan akumulatora.

Ale ale... pogrzebnąłem z moją perełką odrobinkę i mam nowe wieści.
Kontrolka czasami nie świeci a czasami delikatnie żarzy...wziąłem młotek w ręce ( słowem bez majzla i młota to nie robota ) i delikatnie stuknąłem w alternator... ładowanie automatycznie wróciło do normy...Fakt ... po kilku próbach włączania i wyłączania kontrolka znów przestawała świecić...ale puknięcie w alternator zawsze pomagało.
Prawdopodobnie szczotki w altku są już dowalone i się wieszają w prowadzeniach. Niestety nie jestem fachowcem elektrykiem i to tylko moje domysły ale logicznie patrząc mam chyba rację.
Czy rozbiórka altka (dostęp do szczotek) jest bardzo pracochłonny? Wszak można to załatwić oddając auto do mechanika...ale więcej frajdy jak się samemu z perełką robi.

Awatar użytkownika
benek83
 
 
Posty: 269
Rejestracja: pn paź 29, 2007 9:28 pm
Lokalizacja: Wysokie Mazowieckie
Kontaktowanie:

Post autor: benek83 » czw sty 03, 2008 10:59 pm

W większości alternatorów szczotki masz razem z regulatorem napięcia, do którego dostaniesz się po zdjęciu obudowy z tyłu alternatora, ale najlepiej wyjąć alternator dać dla speca i wymienić co zaleci, a z częściami chyba będzie troche biednie z tego co mi się wydaje.

Awatar użytkownika
nightman
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 20
Rejestracja: ndz cze 03, 2007 3:45 pm
Lokalizacja: Stara Wieś

Post autor: nightman » pt sty 04, 2008 8:05 am

ok...zastanawiam się tylko co to za rura przychodzi do tyłu alternatora - bezpośrednio z serwa !?

Awatar użytkownika
Fazi
Posty: 1578
Rejestracja: czw lut 14, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Rzeszów czyli N 50°05' E 21°55'

Post autor: Fazi » pt sty 04, 2008 8:13 am

No bo w 2,8TD na alternatorze jest vacum - wspomaga hamulce. Dlatego rozbieranie tego alternatora nie jest takie łatwe :-), oprócz zdjęcia vacum
Patrol G-60 3,5D '75 => prawdopodobnie jedyny w PL ;-)

Awatar użytkownika
nightman
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 20
Rejestracja: ndz cze 03, 2007 3:45 pm
Lokalizacja: Stara Wieś

Post autor: nightman » pt sty 04, 2008 1:46 pm

i jeszcze jedno pytanie - odkręcając vacum od alternatora coś mi się z tego poleje czy działa to na powietrze?

Awatar użytkownika
nightman
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 20
Rejestracja: ndz cze 03, 2007 3:45 pm
Lokalizacja: Stara Wieś

Post autor: nightman » pn sty 07, 2008 2:21 pm

oki doki i po strachu. Wyciąga się to to bajecznie prosto...zakłada jeszcze łatwiej. Problem tkwił w zawieszajacych się szczotkach.Szczotki wymienione i śmiga jak złoto.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Opel”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość