www.forum4x4.pl

Witam serdecznie. Od tygodnia jestem posiadaczem Opla Campo z 94r z silnikiem 3.1TD. I tak od tygodnia latam,biegam,szukam jakichś informacji, manuali i td. po internecie z gorzej niż miernym rezultatem. Wiem że to auto ma wspólny silnik z Isuzu oraz wspólne części z frotera. Poszukuje instrukcji budowy silnika 3.1TD jak i instrukcji budowy samochodu, na co zwrócić uwagę w tym samochodzie żeby nie popsuć i nie połamać.Za wszelką życzliwą pomoc serdecznie dzięki!

A co chcesz z tym samochodem robic??

wolf_87 pisze:A co chcesz z tym samochodem robic??

Wiemy, że nie chce popsuć ani połamać a to już coś ..

Maqlinka pisze:

wolf_87 pisze:A co chcesz z tym samochodem robic??

Wiemy, że nie chce popsuć ani połamać a to już coś ..

Ale chyba po cos jest mu potrzebny ten manual?? Wiec idąc dalej mysle ze chce cos kombinowac z tym caaaaaaaampoooooooooooo!!

napisał, że jest właścicielem a nie, że jest użytkownikiem/kierowcą, pewnie chce go jakoś do użytku doprowadzić.

mazurkas007 pisze:napisał, że jest właścicielem a nie, że jest użytkownikiem/kierowcą, pewnie chce go jakoś do użytku doprowadzić.

Byloby łatwiej jakby powiedział konkretnie co chce zrobic?? Bo narazie to oprocz tego ze nie chce zepsuc połamac plastików nic nie wiemy

jarkos13 pisze: na co zwrócić uwagę w tym samochodzie żeby nie popsuć i nie połamać.

Coś w nim popsuć wcale nie jest tak łatwo, mój ma ponad 300 tys. przebiegu, katuję go od około roku, a on jak na złość wciąż jeździ A jeśli chodzi o łamanie to uważaj na plastik pod zderzakiem...

Maqlinka pisze:

wolf_87 pisze:A co chcesz z tym samochodem robic??

Wiemy, że nie chce popsuć ani połamać a to już coś ..

to może nawet czasem z garażu wyjechać

Manual trooper 94 do 2000 chyba jest coś nie coś o 3.1
http://rapidshare.com/files/49502946/Is ... manual.pdf

Auto zostało zakupione z zakładu energetycznego.ma przejechane 300tyś. jeździ jako tako . wiem że muszę dobrać się do ramy i ją odczyścić, ewentualnie naprawić i zabezpieczyć. Poza tym nie wiem nic na temat tego samochodu, jego silnika itp. Opelek został prze zemnie zakupiony na tzw, dożywocie. Ma mi po prostu dobrze służyć i do "zabawy" i zamiast przyczepki. Ze względu na tak zwane "dożywocie" i nie tyko chciałbym go dobrze i solidnie zrobić. Dlatego zanim cokolwiek zacznę robić chciałby jak najwięcej wiedzieć na jego temat. Pozdrawiam i dziękuje za zainteresowanie.

jarkos13 pisze: Dlatego zanim cokolwiek zacznę robić chciałby jak najwięcej wiedzieć na jego temat.

a jednak chce się do niego dobrac ze śrubokrętem i kombinerkami

chce chce się dobrać puki mam trochę wolnego. ale zanim to zrobię to wolał bym poprzeć praktykę używania wkrętaka i kombinerek odrobiną teorii co gdzie i dlaczego tak a nie inaczej . dlatego pisze prosząc o jakieś info itp.

" lepsze jest wrogiem dobrego " to podstawowy manual
nie wiem jak w oplach ale w LR " jak coś działa , to zostaw to w spokoju "
ale i tak coś wywiniesz

marcin75-m1 manual który podałeś nie chodzi, spróbuję jeszcze raz później

http://pdfdatabase.com/download_file_i. ... anual+.pdf
chwilke poczekaj bo od razu pdf wskakuje

bez sensu, albo chcesz jeździć albo piszesz pracę na temat caaaaaaaammmmmmmmppppppooooooooo. Wsiadaj jeździj i najpierw polecą Ci automaty, nawet jak masz gówniane opony. Później jeśli masz most frontery to poleci most jeśli tropera to nie poleci. Dbaj o "szperę" jak o cnotę własnej siostry to będziesz zadowolony. Jeździj i baw się. Jak Ci się spodoba to kupisz jakieś MTki z darów dla powodzian i znów zaczniesz targać ale co innego. Taki lajf.

jarkos13 pisze:chce chce się dobrać

Do czego chcesz się dobrać? Ja przy swoim prawie nic nie robię i sprawuje sie wyśmienicie chociaż nieźle dostaje w dupę: kursowanie po wertepach z trzydziestoma workami cementu na pace, zrywka drzew, targanie stalowych szyn po poniemieckich gruzach itp.
Nawet za często go nie myję, żeby wgniecenia i rdza nie drażniły oczu
A motorek i napędy pracują bez zarzutu, w zawieszeniu nie ma luzów (kiedyś tylny most latał we wszystkie strony, ale resorki zostały przekute i dostały nowe tuleje -to była jedyna grubsza robota)

wikked zanim zacznę jeździć to wolałbym wszystko sprawdzić, co trzeba wymienić itd. anie po twojemu najpierw jeździj, baw się a po pięciu minutach dzwoń po pomoc bo coś tam poleciało i w szczerym polu nie da się tego naprawić. Nie wykluczam tego, że pomimo mojej pracy włożonej w ten samochód może dopaść mnie pech i będę musiał dzwonić po pomoc. Sama świadomość, że wszystko przejrzałem, sprawdziłem itp. daje mi jakiś procent pewności że wrócę z wojaży na kołach. Ponadto wychodzę z tego założenia, że jeśli coś rozbiorę, sprawdzę, naprawię to w terenie i poza nim po prostu będę wiedział czy wystarczy mi przysłowiowy młotek i wkrętak do naprawy czy niestety komóra i laweta.

do tego co piszesz to wystarczy podstawowe badanie techniczne i lub oględziny z rozumnym mechanikiem. Zacznij od zmiany bzdur eksploatacyjnych i ogarnij zawias (luzy, amorki itd)

załóż jakieś opony i śmigaj.. z czasem wszystko samo wyjdzie. To nie żuk, że trzeba określony algorytm postępowania i procedur startowych uknuć

Teigrek praktycznie do wszystkiego.samochód był eksploatowany w zk. energetycznym jet trochę zjechany. Wiem że napędy niebyły robione, troszkę pływa po drodze ale jak dostanie nowe amorki to myślę że pływanie ustąpi. Ma dość duży luz na fajerce, przyczyny nie znam.Może na listwie? Nie wiem. Coś chrupie w prawym kole przy jeździe do przodu i skręcie. wiem że można go delikatnie podnieść do góry na przodzie ale nie wiem jak to zrobić. i wiele innych rzeczy które chciałbym sprawdzić i ew.naprawić.

Mroczny bo ja to jestem taka zosia samosia a do rozumnego mechanika jadę jak już nie daję rady. Lubie grzebać i staram się to robić dobrze i z głową podpierając się troszkę teorią.

to poczytaj forum dokładniej-było o chrupjacych kołach, luzach przodu(zawiecha,przekładnia)-jeden gwizdek czy to frotka ,montek czy caaam.........................o---zasada budowy i działania jest identyczna a rózne co najwyżej numery katalogowe części

Teigrek ma pytanek kilka
Ile i jaki olej lać do silnika , jaki do skrzyni i ile, jaki do mostów, zasłyszałem też że po oczyszczeniu ramy dobrze jest zaspawać wszystkie zbędne otwory???? czy luz kierownicy można podregulować?
nie wiem co jest ale nie mogę ściągnąć manuala z podanych linków jeszcze będę próbował.

jarkos13 pisze: Teigrek ma pytanek kilka
Ile i jaki olej lać do silnika , jaki do skrzyni i ile, jaki do mostów,

Z tego co pamiętam do silnika wchodzi 4,5 l (z tym że ja mam silnik 2,5), do skrzyni też podobna ilośc (chyba 4,4 l -w każdym razie leje się aż do otworu kontrolnego). Olej 5W30 zarówno do silnika jak i do skrzyni (tak, tak, do skrzyni też leje się silnikowy )
Do mostów standardowo 80W90 do krawędzi otworów.

jarkos13 pisze: zasłyszałem też że po oczyszczeniu ramy dobrze jest zaspawać wszystkie zbędne otwory???? czy luz kierownicy można podregulować?

Ja zaś zasłyszałem (od pani Halinki -mojej sąsiadki) że kratki wentylacyjne w mieszkaniu dobrze jest zaklejac gazetami, żeby ciepło z pieca i kuchenki nie uciekało w kosmos, a kratki ściekowe należy zapychac szmatami, bo raz jej szczur wylazł
Pomyśl w jaki sposób wypłynie/ wyparuje woda która dotanie się do ramy, bo wchodząc pod auto nie zatkasz wszystkich dziur. Co innego jak wybebeszysz całą ramę oddasz ją do piaskowania i dokładnie osuszysz -w tedy to ma sens.
Luzu w kierownicy nie próbowałem regulowac więc nie wiem. Ale lekki luzik to w tym aucie norma, warto za to dobrze ustawic geometrię i zbieżnośc, żeby auta nie "znosiło"

Teigrek mam pytanko co to za włącznik z lewej strony kierownicy silnik i spirala jakby od świec żarowych? to jest jakieś dogrzewanie świec czy coś dodatkowego?