Macie jakieś sposoby żeby toto zabezpieczyć od uderzeń gałęzi? Składać owszem, w teren tak, ale dziś straciłem na asfalcie. Ot, taka wąska droga, ale wylana, jeden samochód się mieści, czasem mijanki. Jechałem z cywilizowaną prędkością jakieś 50kmph, i niby cienkie badyle, wierzba chyba, ale mi szkło zabrały.
A więc? Jakaś ramka? Inne patenty? Pokleić toto jakoś solidnie (szkło do obudowy)? Czy kupić partię tak z 10 sztuk, na podwórku beczkę na stłuczkę szklaną, zbierać stare do recyklingu i zakładać nowe?
