
Ile to pali
Moderator: Marcin-Kraków
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 6
- Rejestracja: sob lut 18, 2006 8:42 pm
- Lokalizacja: puszcza (Kampinoska)
Reduktor mam osobno a nie zespolony,niechcę żeby palił 5 litrow ale w dyszcze powinien sie wyrobic bo codziennie nim dojeżdzam do pracy i to sie czuje finansowo i czasowo bo jezdzę 60,muszę pomyśleć nad mostami bo przy niższych obrotach pewnie by troche mniej palił (jaki to koszt?)Aco do typu reduktora blokad itp to sie nieznam bo jestem świeży w tym temacie 

Sprzęgiełka też rozłączyłeś? Czy tylko wał?Lechtak pisze:Jeździłem pewien czas z odpiętym przednim wałem, blokada między osiowa włączona .
Spalanie LPG wmieście wychodziło 16-17/100 ale tak jak Wieprzowina napisał trochę brakowało żeby jeździć.
16 - 17 litrów, a jak miałeś napęd na cztery to 19 - 24L tak jak pisałeś wcześniej?
-
-
- Posty: 3760
- Rejestracja: sob lis 09, 2002 10:53 pm
- Lokalizacja: KR
jazda na codzień nie ma sensu. Kiedyś 2 lata tak jeździłem. Po co się katować. Znajomy wykombinował sobie że będzie na uczelnie jeździł koparką ale też mu przeszło.Krzyś2 pisze:Reduktor mam osobno a nie zespolony,niechcę żeby palił 5 litrow ale w dyszcze powinien sie wyrobic bo codziennie nim dojeżdzam do pracy i to sie czuje finansowo i czasowo bo jezdzę 60,muszę pomyśleć nad mostami bo przy niższych obrotach pewnie by troche mniej palił (jaki to koszt?)Aco do typu reduktora blokad itp to sie nieznam bo jestem świeży w tym temacie
Ty sam nie masz sensu ....
Lubie cie ale to co teraz gadasz to ...wrrrrrr
no
Krzyś (hehe czuje jakbym sam do siebie pisał ) jezlei masz reduktor osobno to założenie sprzegiełek nic ci nie da, koszt to około 1000pln, musiałbyś do tego zdejmować wał a i tak skrzynia stawia duze opory więc ją tez bys musiał wywalić i zrobić sobie napęd jak w żuku czyli taniej kupić żuka
a po 2 to nie zejdziesz w tym aucie poniżej 10litrów a nawet raczej mało prawdopodobne abyś się zbliżył to tego, osobiście nie znam Honkera który w jeździe miejskiej pali mniej niż 12-14 literków w dieslu , benzyniaki palą więcej.

Lubie cie ale to co teraz gadasz to ...wrrrrrr
no
Krzyś (hehe czuje jakbym sam do siebie pisał ) jezlei masz reduktor osobno to założenie sprzegiełek nic ci nie da, koszt to około 1000pln, musiałbyś do tego zdejmować wał a i tak skrzynia stawia duze opory więc ją tez bys musiał wywalić i zrobić sobie napęd jak w żuku czyli taniej kupić żuka

-
-
- Posty: 3760
- Rejestracja: sob lis 09, 2002 10:53 pm
- Lokalizacja: KR
ech ja też kiedyś byłem twardy i tak myślałem …
co dziwniejsze robiłem… Mnie nie chodziło tyle o koszty samej jazdy (bo był to czas kiedy ropę miałem niemal za darmo) tylko sam komfort jazdy. Uwielbiam w słoneczny weekend wyjechać honkiem gdzieś w góry, ale gdy miałem w zimny deszczowy wieczór przemieścić się szybko na drugi koniec miasta, albo bladym świtem do roboty jechać… Po prostu plaskacz w prowadzeniu absorbuje 5% mojej uwagi. Szybko jest ciepło, szybki od razu przejrzyste… Jazda honkiem wymaga jakiegoś skupienia.
no ale skoro młodzi chcą ... niech jeżdżą
- bo ja chyba już z zazdrości tak piszę... 

no ale skoro młodzi chcą ... niech jeżdżą


wiesz....mam wspomaganie, nawiewy porządnie zrobione, ogrzewanie też.. silnik już nauczył się jeździć
po prostu wyprzedzam i nei musze się zastanawiać .... a młody może i jeszcze jestem
Lubie honka, mimo że nie wygląda najlepiej , wymaga już blacharki , ale jest wg mnie super , duży , pojemny, taryfy sie boją i nie wymuszają , policja nie rusza, autobusy respekt czują inni kierowcy też ... minus jest jeden : wielkość przy parkowaniu na mieście.


Lubie honka, mimo że nie wygląda najlepiej , wymaga już blacharki , ale jest wg mnie super , duży , pojemny, taryfy sie boją i nie wymuszają , policja nie rusza, autobusy respekt czują inni kierowcy też ... minus jest jeden : wielkość przy parkowaniu na mieście.
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 6
- Rejestracja: sob lut 18, 2006 8:42 pm
- Lokalizacja: puszcza (Kampinoska)
zakładania sprzęgielek chyba zaniecham ale musze go troche przyśpieszyc aleto teżpewne koszty i sporo roboty narazie czekam aż sie ociepli bo niemam teraz chęci do pracy na mrozie a co do paliwa to zrobie mu instalację na olej rzepakowy ,widziałem juz taka oryginalna instalację ale to kosztuje 4 patyki ale już mam wlasny patent a kolega robil próbę i chodzi jak potrzeba. 

ja bym sie nie bawil w takie zeczy(kwesia gustu) mieszkam niedaleko przejscia granicznego slawatycze(70km max).mam opla łamage(omege) jezdze 1 na 2 tygodnie po "rope" 2x200l po 2,70. wiec mi sie zupelnie nie oplaca zakladac instalacje na bio paliwa, czym bardziej ze za 4kzl troche cieszko by bylo mi wyjezdzic to paliwo 

-
-
- Posty: 3760
- Rejestracja: sob lis 09, 2002 10:53 pm
- Lokalizacja: KR
jeśli chodzi o ekonomię to jeszcze lepsze jest Daewoo Tico z instalacją gazową.
stawianie na równi silnika 1,6 od poloneza i 2,5 litrowego diesla samo w sobie jest absurdem.
Poza tym silniki diesela IVECO montowane w honkach mimo innych wad były ekonomiczne. Wolnossący palił na trasie 8-9 litrów ropy.
co do masy to silnik iveco jest dość lekki - nie sądze żeby honker z tym napędem (licząc już inną skrzynię biegów i inny wydech) był cięższy od polonezowskiego o więcej niż 150 kg. Dwie tony mają honki z andorią i mostami hipoidalnymi.

stawianie na równi silnika 1,6 od poloneza i 2,5 litrowego diesla samo w sobie jest absurdem.
Poza tym silniki diesela IVECO montowane w honkach mimo innych wad były ekonomiczne. Wolnossący palił na trasie 8-9 litrów ropy.
co do masy to silnik iveco jest dość lekki - nie sądze żeby honker z tym napędem (licząc już inną skrzynię biegów i inny wydech) był cięższy od polonezowskiego o więcej niż 150 kg. Dwie tony mają honki z andorią i mostami hipoidalnymi.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości