Post
autor: HEC » sob mar 21, 2009 6:37 pm
cytuję:
moja recepta na sukces jest taka:
1 zdrapac starą konserwacje w mozliwie dokładny sposób
2 wyspawac co trza..
3 grubasnym papierem potraktowac calośc,chodzi o to aby byly rysy,które pomogą podkladowi lepiej"przyssac" sie do podwozia.
4 odtłuscic wszystko najlepiej acetonem.
5 rzadziutkim jak woda podkladem,ja uzylem GRUNTOKORU"(żółty)nanieść pierwsza warstwę(najlepiej pistoletem)-chodzi o to żeby farba trafiła we wszystkie zakamarki,nastepne warstwy mogajuż być gęściejsze
6 po wyschnięciu i odparowaniu czas na chlorokauczuk!Ten sam schemat:od
rzadkiego do gęstego i nie wiecej niż 3 warstwy.
7po chrolokauczuku czas na wlaściwą konserwację;do podłużnic,progów i profili zamnkniętych po wczesniejszym przedmuchaniu spręzonym powietrzem,traktujemy
FLUOIDEM(fajnie pachnie :-> )Moja recepta jest taka:Psikac az bedzie ciekło!!!!nie załować!!
8 No i czas warstwę BLACHOGUMU-jest tani i skuteczny.Po wyschnieciu caly czas zachowuje elastyczność i nie odpryskuje,ma także zalety wygłuszające!!!
Jesli chodzi o tgz Barana To odradzam!! po wyschnieciu(może nie od razu ale z czasem)z czasem twardnieje i odpryskuje,aha potrzebna jest jeszcze puszeczka z pifem..po to aby po skonczonej robocie zrobić:psst..
metoda skuteczna na bardzo bardzo długo jeśli sie zrobiło wsystko po kolei i nienaduzywało się pifa w trakcie roboty co zazwyczaj skutkoje brakiem dokładności i skuteczności oraz skracaniem procesów technologicznych