Strona 1 z 1

Lustereczko

: sob kwie 25, 2009 5:48 pm
autor: Krees
Dziś po raz trzeci w ostatnim czasie straciłem prawe lusterko. Strata niby nieduża, bo raptem 10zł traktorowe w sklepie, ale nie w tym rzecz.
Macie jakieś sposoby żeby toto zabezpieczyć od uderzeń gałęzi? Składać owszem, w teren tak, ale dziś straciłem na asfalcie. Ot, taka wąska droga, ale wylana, jeden samochód się mieści, czasem mijanki. Jechałem z cywilizowaną prędkością jakieś 50kmph, i niby cienkie badyle, wierzba chyba, ale mi szkło zabrały.
A więc? Jakaś ramka? Inne patenty? Pokleić toto jakoś solidnie (szkło do obudowy)? Czy kupić partię tak z 10 sztuk, na podwórku beczkę na stłuczkę szklaną, zbierać stare do recyklingu i zakładać nowe? :)21

Re: Lustereczko

: sob kwie 25, 2009 5:58 pm
autor: HEC
ja zamocowałem mocowania nowego typu do lusterek wsadziłem lusterka z lublina i odkreciłem na możliwie najmniejszy opór przy składaniu w ciagu ostatnich 8 miesięcy strat w szkle brak

Re: Lustereczko

: ndz kwie 26, 2009 4:01 pm
autor: wieprzowina
zrobiłem tak samo - składają się gdy tylko zobaczą krzaki

Re: Lustereczko

: ndz kwie 26, 2009 7:53 pm
autor: A.F.
A ja zmontowałem takie:
http://www.allegro.pl/item617225551_lus ... niczy.html
Ma przegub dociskany śrubkami - siłę docisku można regulować.
We wsporniku honkerowskim trzeba nagwintować otwór M6.
Wytrzymuje kontakt z gałęziami.
No i ta cena :)21

Re: Lustereczko

: ndz kwie 26, 2009 8:05 pm
autor: HEC
też testowałem i też niestety zawiodło :| nieodporne na cofanie :|

Re: Lustereczko

: ndz kwie 26, 2009 8:09 pm
autor: A.F.
To jest lepsze:
http://www.allegro.pl/item618482377_lus ... nalne.html
Ale nie wiem, czy 6 razy lepsze :)21

Re: Lustereczko

: ndz kwie 26, 2009 8:23 pm
autor: HEC
no ja mam takie podwójne podgrzewane i jestem bardzo zadowolony :) przynajmniej auto nieprzypomina już zetora :D

Re: Lustereczko

: ndz kwie 26, 2009 8:26 pm
autor: A.F.
A ja właśnie nie chcę rezygnować z wsporników, bo śliczne są :)21

Re: Lustereczko

: ndz kwie 26, 2009 9:10 pm
autor: Krees
A.F. pisze:A ja zmontowałem takie:
http://www.allegro.pl/item617225551_lus ... niczy.html
Ma przegub dociskany śrubkami - siłę docisku można regulować.
We wsporniku honkerowskim trzeba nagwintować otwór M6.
Wytrzymuje kontakt z gałęziami.
No i ta cena :)21
U mnie takie za 9zł są...
Tylko, średnią mam sztuka na miesiąc mniej więcej, to trochę dużo.
Trza będzie pomyśleć nad jakąś ramką, żeby gałęzie nie czepiały. Bo ostatnio to jakaś niegruba trafiła, a zwierciadło jak z procy... Może dlatego, że to wersja do maszyn rolniczych, oryginał sporo przeszedł zanim się poddał...
A wsporniki też mi się podobają.

I nie to, żebym jeździł uparcie między drzewa, gdzie się honker nie mieści. Te problemy to od gałęzi klasy wierzbowa witka, albo poddupnik dla wróbelka...

Re: Lustereczko

: ndz kwie 26, 2009 9:27 pm
autor: A.F.
Krees pisze:
A.F. pisze: I nie to, żebym jeździł uparcie między drzewa, gdzie się honker nie mieści. Te problemy to od gałęzi klasy wierzbowa witka, albo poddupnik dla wróbelka...
Bo cała sztuczka w tym przegubie :wink:
Jak cała płaszczyzna lusterka może się odchylić, to nie tak łatwo to upitolić 8)

Re: Lustereczko

: ndz kwie 26, 2009 9:37 pm
autor: wieprzowina
Druciane wsporniki starego typu może i klimatyczne są, ale mają tendencję do zabetonowania się w uchwytach. W starym honku mi blachę zmierzwiły na drzwiach, gdy zahaczyłem o jakiś słupek. A i głowę rowerzysty mogłyby zweryfikować. 8)

Re: Lustereczko

: ndz kwie 26, 2009 10:55 pm
autor: Krees
wieprzowina pisze:Druciane wsporniki starego typu może i klimatyczne są, ale mają tendencję do zabetonowania się w uchwytach. W starym honku mi blachę zmierzwiły na drzwiach, gdy zahaczyłem o jakiś słupek. A i głowę rowerzysty mogłyby zweryfikować. 8)
U mnie się składają, ale opornie. Jeśli by brać za lusterko, to się je raczej urwie, ale całość jest składalna, jak gdzieś jadę bardziej w teren, to z tego korzystam.
Ciekawe, czy da się toto nasmarować, żeby lżej chodziło (całą ramkę znaczy)...

Re: Lustereczko

: pn kwie 27, 2009 1:55 am
autor: HEC
ramka jest o tyle niedobrym rozwiazaniem ze jak była mocno skrecona to traciło sie lusterka jak słabo to składała sie w czasie jazdy jak srednio to zawsze sie rozkręcała

Re: Lustereczko

: pn kwie 27, 2009 5:18 am
autor: Krees
HEC pisze:ramka jest o tyle niedobrym rozwiazaniem ze jak była mocno skrecona to traciło sie lusterka jak słabo to składała sie w czasie jazdy jak srednio to zawsze sie rozkręcała
Ja tam mam taki kołek i dwa wcięcia w dolnej tulei mocującej - 2 pozycje, rozłożona i złożona. I tak myślę, żeby ten kołek wywalić, a w zamian ustawić sobie opór składania taki, żeby mi się od pędu powietrza ( :)21 ) nie składało, ale od gałęzi już tak. O tym mówisz?

Re: Lustereczko

: pn kwie 27, 2009 5:21 am
autor: Krees
EDIT: to samo co powyżej (komp mi się wieszał) i nie ma jak skasować...

Re: Lustereczko

: czw maja 07, 2009 10:21 pm
autor: Krees
Mam nowe lusterko (kupione w sklepie żukowo-polonezowym), gówniane jak nieszczęście, bo z płaskim zwierciadłem (poprzednie miałem lekko sferyczne), ale innych nie było. Jak się urwie, to będę uważniej kupował.
Ramka jest jak była, natomiast jest ustawiona tak, że stukając palcem w obudowę lusterka daję radę ją zamknąć. Ciekawe, czy od szaleńczego pędu się nie będzie składała, jak @HEC pisał..? Sekcja wykaże. :wink:
... jak tylko wydech będzie dłuższy niż 90cm od silnika :)21

Re: Lustereczko

: pt maja 08, 2009 7:21 am
autor: HEC
jeśli masz ramki mniej zuzyte od moich to są szanse powodzenia :)2

Re: Lustereczko

: sob maja 09, 2009 9:19 pm
autor: Darek...
te ramki - to genialny pomysł i zadbany mechanizm zabezpiecza lusterka :)2 jeszcze nie wymieniałem ,a nieraz powód by się znalazł :)13

Re: Lustereczko

: czw maja 14, 2009 10:59 pm
autor: Michał...G
Wam chodzi o takie ramki ja u mnie? http://img134.imageshack.us/img134/46/49242170.jpg ? Jak tak to stanowczo odradzam :)21 Bo nie dosyć że lusterka sie biły to razem z nim szyby, najlepszy sposób jaki znalazłem to wykręcać lusterka gdy sie jedzie w teren :)21 Bynajmniej jeżeli liczyć że zbicie lustra daje 7 lat nieszczęścia to ja już mam dożywotniego pecha :)21

Re: Lustereczko

: pt maja 15, 2009 5:40 am
autor: wieprzowina
Ramki są do dupy. Raz że niebezpieczne dla auta, przechodniów, rowerzystów i innych samochodów, które można uszkodzić, porysować, to jeszcze po złożeniu (a właściwie przestawieniu samego lusterka na zaczepie bo ramki albo latały luźno, albo były jak zabetonowane) trzeba pracowicie ustawiać lusterka, co w przypadku zwłaszcza prawego jest dość pracochłonne. Lublinowskie (też honkerowskie - bo montują je fabrycznie) zwłaszcza z poluzowanymi śrubami składają się od razu gdy trzeba (i jako że mają zapadki zostają złożone). Jednym ruchem ręki (przez okno-bez wysiadania) rozkłada się je, a same zwierciadła ustawione pozostają prawidłowo. Są tanie i dostępne wszędzie. W razie czego można dokupić same szkła. Przykręcić je można w pięć minut bezpośrednio do nadstawek (łapią wtedy tylko dwie śruby ale jest ok) więc rozważanie z czego by tu jeszcze podeszły, jest bez sensu.