Deska rozdzielcza - pulpit

[Chochol]

Przymierzam sie do wymiany deski w swoim honku, jest popekana i ogolnie brzydka, niedawno na allegro gosciu mial do sprzedania nowke sztuke za 150 zl, ale tak sie zastanawiam czy by nie spasowala od czego innego, moze od lublina 2.

Czy ktos wie i robil cos takiego ? moze z czegos innego mozna by zaadoptowac deske ?

[HEC]

deska od mercedesa 123 wchodzi widziałem takie autko tylko podszybie trzeba przyciąć bo wiekszość aut ma profil a w honkerze proste decha jest z jaminatu ja swoja wyszlifowałem wyszpachlowałem i pomalowałem efekt jest rewelacja

[Pablo_2000]

Odświerzę nieco i ten temat...
Finalizuję aktualnie zakup kompletnej deski rozdzielczej od Lublina z 1998 roku do swojego Honkiego.
Cena bardzo konkurencyjna, inne elementy w cenie (nagrzewnica ze sterowaniem itp, itd).
Ta z lublina nieco szersza i dużo głębsza od starego Honkera.
Prawda jest taka że na pierwszy rzut oka jest identyczna z tą przychodzącą do Honk.2000, ale po chwili
widać że rużni się jednak nieco kształtem, miejscami osadzenia kratek nawiewu, dolna część nad drążkiem zmiany biegów licznik także jest nieco inny itd, itp. Mam plan jednak to dopasować.
Nie wim czy ktoś ma doświadczenie z montażem takiego kokpitu? Jeśli tak to byłbym wdzięczny...

[A.F.]

Deska w Honku jest zrobiona z bardzo wdzięcznego materiału, czyli z żywicy i płótna szklanego. Przy odrobinie chęci można to doprowadzić do eleganckiego wyglądu. Bezproblemowo się szlifuje i maluje. Nie wiem czy jest sens iść w stronę plastikowej deski.

[Pablo_2000]

...może i tak, ale jej formy samej w sobie nie zmienisz, a to mnie jakoś razi.....
wiem, wiem, napiszesz zaraz że od dostawczaka, ...że zamienił stryjek...., ale zobaczymy.
Jak wymienię to fotki podeślę, jeśli nie to nie umrę

[wieprzowina]

Deska w Honku jest zrobiona z bardzo wdzięcznego materiału, czyli z żywicy i płótna szklanego. Przy odrobinie chęci można to doprowadzić do eleganckiego wyglądu. ...

no właśnie wygląda na wykonaną a nie wyprodukowaną Myślałem kiedyś żeby okleić ją taką specjalną wytworną skórko-tworzywem

[Pablo_2000]

...a na brzegach ślady przeszycia i nici widoczne miały być..., jak w Bentley-u , tylko zapachu skóry brak....hihihi

[Pablo_2000]

"Lublinową" deskę rozdzielczą nabyłem, przymierzyłem i generalnie po docięciu "łukowego" obszaru kokpitu mieszczącego się przy szybie czołowej powinno pasować - na szerokość może być na styk z drzwiami...., ale zobaczymy, o dziwo nawet stare liczniki do wiązki pasują, choć nagrzewnica msi być lublinowa także

[sebeks]

musi pasować bo Honk i Lublin mają ten sam zestaw zegarów a szerokościowo wchodzi, a tak przy okazji, jak sprawują się nawiewy w honku podczas opadów, szyba paruje ? bo chyba będzie u mnie już 4 wersja deski rozdzielczej

[Qbosh]

hmm jak to powiedzieć - nie bałdzo. honkowe wskazniki są węzsze i głebiej osadzone. jutro foty strzele bo akurat mam obie dechy mniej wiecej pod reką, aha chodzi o wersje >200r

[sebeks]

no ta nowa wersja tak, ale kolega ma chyba tą starszą więc muszą pasować bo w obu autach jest zestaw Mery taki jaki był w polonezie

[Pablo_2000]

Lublinowa deska na szerokość wychodzi nieco poza ranty na które się uszczelki drzwi nakłada.....,
jej "głębokość" jest znacznie większa niż w honkerowej wersji, a co do samych wskaźników to w moim honkerze '95
są jeszcze starego typu tj. prawie identyczn jak w starych polonezach, różni się kilkoma szczegółami.
Honk.2000 ma prawie identyczny zestaw jak Lublin2.
Muszę Wam powiedzieć że po nacięciu 2ch górnych narożników starych wskaźników a następnie nałożeniu oryginalnej maskownicy (ramki) z Lublina. pasuje jak ta lala .
Co do nawiewów (parowania) to nie wiem, ponieważ auto jest aktualnie do ramy rozebrane ale nawiewy boczne z lublina są na "czole" deski a w Honk.2000 na jej górnej powierzchni.... . co prawda i w lublinowej desce są okrągłe dodatkowe nawiewy na szyby boczne, ale raczej pełnią rolę pomocniczą...

[Qbosh]

obiecane zdjęcie porównawcze wskażników - góra lublin, dół honker jak widać. Brak możliwości montażu lublinowskich wskażników w dechę z powodu zbyt małej ilości miejsca. Mozliwy jest tylko przeszczep poszczególnych komponentów i to tez po modyfikacjach.

[sebeks]

Panie panie, pan porównujesz zegary z poloneza caro plusa , one za cholerę nie podejdą bez rzeźby, trzeba szukać z caro albo borewicza

[Pablo_2000]

Na bazie załączonej fotki widać że z Borewicza tym bardziej nie pasujądo H2000, wskaźniki są tak samo szerokie jak w Lublinach, tylko mają inny profil. Sprawdzałem u siebie... Grunt że ja u siebie wpasuję jeszcze stary typ Honkerowych wskaźników w kokpit z Lubliniasa

[sebeks]

dobra jeszcze raz bo widzę że się zamotało....



te zegary u góry to stary honker lub polonez (borewicz lub caro)

te zegary w desce co są to nowy honker lub polonez (caro plus)

i wsio gra

[Pablo_2000]

Ni huhu kolego, wskaźniki u góry nie są z Borewicza lecz takie, które montowali w lublinach i caro od '94. W Caro Plusach możliwe że e jecze modyfikowano - trzeba porównać.
Borewiczowe wskaźniki to jeszcze takie z zielonym podświetleniem, gdzie obrotomierz po prawej (o ile pamiętam) a licznik po lewej stronie jest a pomiędzy nimi inne wskaźniki pomocnicze, takie jak ciśn. oleju, wskaźnik paliwa, ładowania chyba itd.
(w Honkerach te stare liczniki wyskalowane były do 120 km/h a w poldkach do 180km/h o ile pamiętam

[sebeks]

jakie ma znaczenie to co jest w środku, problemem jest TYLKO obudowa która powinna pasować w oryginalne miejsce, skoro borewiczowe zegary pasują do caro to do starego honka też muszą, a te z nowego honka to na bank z caro plusa, mogę ci nawet foto zrobić bo mam oba komplety w pokoju

[Qbosh]

gwoli scisłosci - górne zegary - lublin. Licznik skalowany do nizszych predkości, po bokach cisnienie oleju, temp, paliwo i mały zegarek. Obrotomierz podłączny pod wyjscie W alternatora. Od honkerowskich nowego typu( tych poniżej) różnia sie:
-szerokoscią i to dość mocno
- ilościa kontrolek
- wielkoscia obudowy prędkosciomierza - tzn plastikowy szkielet w którym jest osadzony nie do konca pasuje w obudowe wskaźników z honkera. Wymaga podcięcia oraz adaptacji kilku elementów
- wtyczkami

z lublina do nowego honka można zaadoptować prędkosciomierz - po przeskalowaniu oczywiście. Nad obrotomierzem pracuje aktualnie.

nie wiem jak to sie ma do polonezowych wskażników oraz wskaźników ze starego honka - nie za bardzo pamietam jak to wygladało

[wieprzowina]

...
nie wiem jak to sie ma do polonezowych wskażników oraz wskaźników ze starego honka - nie za bardzo pamietam jak to wygladało

nie wiem czy chodzi o to ale jeśli o to to pasuje

[sebeks]

Qbosh, sprawdź tylko jakiego typu masz ten obrotomierz bo z tego co pamiętam były 2 typy, jeden dostawał jeden impuls sterujący na obrót wału a drugi dostawał aż 4 impulsy na obrót

co do tych wskaźników co mówicie, otóż nie ważne jest do ilu jest wyskalowany, z tyłu jest bity współczynnik K=1000 (przynajmniej tyle wynosi w polonezie) , można podpiąć jaki kolwiek inny prędkościomierz, byle miał ten sam współczynnik i wskazania powinny się pokrywać, co do wskazówki ciśnienia oleju, były w polonezach też montowane i dokładnie w tym samym miejscu co w honku opiszę stary zestaw (polonez caro)

od lewej od góry na dół:

wskaźnik ciśnienia oleju(pusty kwadrat z kontrolką czerwoną lub kwadrat ze wskazówką + kontrolka czerwona)
temperatura płynu chłodzącego

następnie
obrotomierz

następnie
prędkościomierz

następnie znów od góry:
wskaźnik poziomu paliwa w baku
zegarek


W polonezie z silnikiem dizla były montowane obrotomierze (sporadycznie) lub było puste pole czarne z napisem FSO

w jednym skrócie: pełna dowolność w fabryce


potem jak jeszcze nie będę usypiał to zrobię foty bo mam chyba 4 zestawy wskaźników poloneza

[Pablo_2000]

Wieprzowina, chyba wtyczki Honkerowe musiałeś do tego zestawu z Poldka przerabiać...? Lublinowe się od honkerowych różnią, więc pewnie i u Ciebie tak było....

[wieprzowina]

tak, zrobiłem przejściówki, wykorzystałem kontrolki których nie było w starej wersji, a zamiast zegarka wstawiłem "komputer" prędkościomierz nie jest napędzany linką tylko pod tarczą jest ustrój od obrotomierza, a steruje go sygnał z impulsatora

[sebeks]

Wieprzowina, nie wiem czy grzebiesz w elektronice ale po tym co napisałeś śmiem twierdzić że nie jest ci obca, więc może zrobić komputer który do prędkościomierza będzie jeszcze nanosił poprawkę od rozmiaru opon itd aby zniwelować przekłamania

kumpel do poloneza robił (nie wiem czy już skończył) kompa który brał dodatkowo informację z GPS i nanosił poprawki

[wieprzowina]

no właśnie po to to zrobiłem. W "komputerze" zmienia się obwód koła i ma się dokładne wskazania prędkości i dystansu do 10m. Na podstawie wskazań komputera zwykłym potencjometrem pod kierownicą trzeba skorygować wskazania prędkościomierza wskazówkowego i jest gites.
A teraz chwila prawdy - komputer to wybebeszony lepszy komputer rowerowy (u mnie sigma sport 801) Zadajnik impulsów zrobiłem na bazie końcówki z gwintem i magnesem zwykłego prędkościomierza oraz halotronu. Na nim jest naklejona tarczka z dziurkami i fotodioda oraz led ir dająca impulsy do prostego przetwornika f/u sterującego wskazówką. Jeden przetwornik nie dał rady bo komputer rowerowy potrzebuje stosunkowo mało impulsów na przejechany metr by nie głupiał, a wskazówka wprost przeciwnie - inaczej będzie skakać przy małych prędkościach.
Sterowanie funkcjami komputerka jest poprzez orginalne pokrętło deski (trykanie w prawo zmiana funkcji, w lewo kasowanie) Komp poza prędkością pokazuje całkowity dystans do 99999km, dystans kasowalny 999,99, prędkość max, prędkość średnią, czas jazdy i zegarek. Pokazywana prędkość jest do 199km/h wiec zapas jest