A u mnie jest na odwrót

Jak silnik zimny, to wiatrak kręci się z wyczuwalnym oporem, a jak gorący - to praktycznie bez oporu.
Nic się nie przegrzewa, w dodatku wydaje mi się, że od zawsze tak było

Jest to objaw padniętej wiskozy czy nie

Moderator: Marcin-Kraków
Tak ma być. Wymieniem kiedyś wisko bo też mi się wydawało że po nagrzaniu ma łapać. A nówka podobnie jak stara - zimna ciężko, gorąca lekko.A.F. pisze:Teoretycznie to wiadomo - jak silnik zimny, to wiatrak ma się obracać lekko, a jak nagrzany - to z oporem.
A u mnie jest na odwrót![]()
Jak silnik zimny, to wiatrak kręci się z wyczuwalnym oporem, a jak gorący - to praktycznie bez oporu.
Nic się nie przegrzewa, w dodatku wydaje mi się, że od zawsze tak było![]()
Jest to objaw padniętej wiskozy czy nie
To jest poważny temat, przygotowuję się psychiczniewieprzowina pisze:A z innych pomysłów uszczelniacz wału wymieniłeś ?
Nie ma w tym żadnej tajemnicy - po prostu po 1000 km traci się słuch i jest cichowieprzowina pisze: Wycisz sobie go - nie wiem jak wyście dali radę wytrzymać tyle kilosów na wyjazdach
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość