Strona 1 z 1
Tłoczek hamulcowy
: pn kwie 11, 2022 11:02 am
autor: Ironcruz
W zacisku przedniego hamulca w Toyocie mam jeden (z czterech) zastany na dębowo tłoczek. Żeby go wycisnąć musiałem pompować hamulcem z włączonym silnikiem, a o jego wciśnięcie nie pytajcie (Archimedes byłby dumny).
Pytanie: jak duże szkody poczynię grzejąc palnikiem (małego kalibru/kuchennym) tłoczek (jego wnętrze) lub zacisk żeby rozruszać dziada?
Re: Tłoczek hamulcowy
: pn kwie 11, 2022 11:13 am
autor: Zbowid
Zagotujesz płyn? Pewnie i tak założysz nowe uszczelnienia, więc bym się nie martwił.
Re: Tłoczek hamulcowy
: pn kwie 11, 2022 11:51 am
autor: Quentil
Jeśli tłoczek metalowy to przeżyje, zacisk też. Gorzej z gumami, ale tu i tak czeka Cię regeneracja.
Re: Tłoczek hamulcowy
: pn kwie 11, 2022 6:41 pm
autor: goralski
Reanimowałem w...w zasadzie większości dotychczasowych pojazdów - nissany, Ople, vagi. Właściwie procedura reanimacji w warunkach domowych jest tania, ale co pół roku temat wracał. Zacinające się prowadnice, korozja jarzma, trzpień ręcznego czy gładź zacisku... Do tego spec klucze (do ściągania pierścieni segera (głębokie, zwykle ekstra kupowane), pasty, płyny itp. O ujebanych i potyranych dłoniach nId pisze nawet....otóż dorosłem do wymiany zacisków, temat zazwyczaj wykonywany jednorazowo przez okres posiadania pojazdu. Jednak wolę mieć sprawne hamulce a nie dumać czy po tygodniu stania na ręcznymi będę musiał wracać lawetą itp.

Ja wiem - cena lub dostępność części. Ale ostatecznie zamienniki też działają, można jeszcze swapowac na coś nowożytniejszego ostatecznie

No mi czasowo, jakościowo i finansowo się to nie kalkuluje, choć jak ktoś lubi majsterkowanie to może mieć satysfakcje z ogarnięcia zacisku....i to co pół roku

Re: Tłoczek hamulcowy
: wt kwie 12, 2022 2:00 pm
autor: miras7
Ironcruz pisze: ↑pn kwie 11, 2022 11:02 am
W zacisku przedniego hamulca w Toyocie mam jeden (z czterech) zastany na dębowo tłoczek. Żeby go wycisnąć musiałem pompować hamulcem z włączonym silnikiem, a o jego wciśnięcie nie pytajcie (Archimedes byłby dumny).
Pytanie: jak duże szkody poczynię grzejąc palnikiem (małego kalibru/kuchennym) tłoczek (jego wnętrze) lub zacisk żeby rozruszać dziada?
Tłoczek i gumy i tak na śmietnik. Zacisk wymontowany? To nic nie zepsujesz. Ja w tych toyotowskich 4-tłoczkowych spawałem do tłoczka profil stalowy, raczej mocny i opierając jego końce na stole prasy cisnąłem na zacisk, żeby wyrwać tłoczek. Zawsze pomagało.
Re: Tłoczek hamulcowy
: ndz kwie 24, 2022 7:28 pm
autor: misman
goralski pisze: ↑pn kwie 11, 2022 6:41 pm
Reanimowałem w...w zasadzie większości dotychczasowych pojazdów - nissany, Ople, vagi. Właściwie procedura reanimacji w warunkach domowych jest tania, ale co pół roku temat wracał. Zacinające się prowadnice, korozja jarzma, trzpień ręcznego czy gładź zacisku... Do tego spec klucze (do ściągania pierścieni segera (głębokie, zwykle ekstra kupowane), pasty, płyny itp. O ujebanych i potyranych dłoniach nId pisze nawet....otóż dorosłem do wymiany zacisków, temat zazwyczaj wykonywany jednorazowo przez okres posiadania pojazdu. Jednak wolę mieć sprawne hamulce a nie dumać czy po tygodniu stania na ręcznymi będę musiał wracać lawetą itp.

Ja wiem - cena lub dostępność części. Ale ostatecznie zamienniki też działają, można jeszcze swapowac na coś nowożytniejszego ostatecznie

No mi czasowo, jakościowo i finansowo się to nie kalkuluje, choć jak ktoś lubi majsterkowanie to może mieć satysfakcje z ogarnięcia zacisku....i to co pół roku
O to to. Lepszy nawet zamiennik, ale _nowy_ niż najlepszy, pordzewiały markowy oryginał

Babranie się w reanimację ma jednak jakiś sens w przypadku, gdy gadżet jest w cenie sakiewki złota

Natomiast dla takich po parę stów również nie widzę większego sensu. Wymiana całości to parę śrub, jakiś zapieczony gwint i odbijanie próchna młotkiem, czyszczenie, konserwacja i wstawienie nowego. I temat załatwiony na długo

Re: Tłoczek hamulcowy
: pn kwie 25, 2022 10:38 am
autor: Ironcruz
Odpuściłem samodzielne męczenie - zakupiłem nowy tłoczek, zestaw oryginalnych uszczelnień,, odpowiednie pasty ATE i do serwisu, gdzie gość już mi się sprawdził maszynową wymianą płynu hamulcowego. Nie chce mi się samemu deptać. W środę akcja.
Dzięki za podpowiedzi.