- inne samochody terenowe
Moderator: Marcin-Kraków
-
Jogi4x4
-

- Posty: 1148
- Rejestracja: czw maja 11, 2006 7:28 am
- Lokalizacja: PZL
Post
autor: Jogi4x4 » pn mar 16, 2009 7:47 am
seba4x4 pisze:
Zawsze lepiej niż 2,5 TDS.......

Bartas ale zawsze masz tą świadomość że masz 6 cylindrów, a jak się dba o ten silniczek odpowiednio to jest naprawdę niezawodny...
A jeśli chodzi o Skodę to w mojej okolicy słyszałem o 2 przypadkach jeden z Octavią a drugi z Fabią gdzie fabrycznie nowe auto miało krzywą podłogę...Fabię wymieniono na następny egzemplarz a z Octavią do sądu
Na Jastrowie jadę tylko plaskaczem popatrzeć Suza jest w częściach, czas na jej remont i nowy, mocniejszy silnik. A Ty będziesz

Galloper LWB - turysta
-
bartas 4x4
-

- Posty: 905
- Rejestracja: wt mar 04, 2008 5:13 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Post
autor: bartas 4x4 » pn mar 16, 2009 7:40 pm
no ja bedę w klasie turystyk

to pewnie sie spotkamy to obdagamy

dozobaczenia
student
-
slavok
-

- Posty: 4611
- Rejestracja: sob lis 29, 2008 3:49 pm
- Lokalizacja: KWA
Post
autor: slavok » śr mar 18, 2009 9:03 am
Jak Laga to tylko ta po face lifcie tzn po 2005 roku chyba, zostało wiele poprawione, od wcześniejszych z dci broń Cie panie Boże.
Osobiście mam 1.9dci w megane II i narazie nic się z tym nie dzieje, 85tyś nastukane już.
Suzuki Samurai - samurai.org.pl
-
LISu

- Posty: 1974
- Rejestracja: czw wrz 12, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Zielona Góra
-
Kontaktowanie:
Post
autor: LISu » śr mar 18, 2009 9:45 am
A co powiedzie o benzynce 2.o z gazem. Jeździł ktoś zagazowaną Laguną?
-
lisiurski
-

- Posty: 1125
- Rejestracja: wt mar 07, 2006 2:34 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
Post
autor: lisiurski » śr mar 18, 2009 12:54 pm
Nie kupuje się samochodów na F:
- fordów
- fiatów
- francuzów

"Bo ofrojd to nie je rurka z kremem ani nie gilgotki, ostry...."
Uaz z uazowołgą a nie z andorią
-
apede
-

- Posty: 3873
- Rejestracja: ndz maja 15, 2005 10:23 pm
- Lokalizacja: miasto 9 zajezdni
-
Kontaktowanie:
Post
autor: apede » śr mar 18, 2009 1:04 pm
...
- freelanderow

-
bartas 4x4
-

- Posty: 905
- Rejestracja: wt mar 04, 2008 5:13 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Post
autor: bartas 4x4 » śr mar 18, 2009 6:15 pm
ferari ?

student
-
seba4x4
-

- Posty: 4046
- Rejestracja: wt mar 14, 2006 12:08 pm
- Lokalizacja: PCH/PWA/POB, nad Notecią i Wełną;)
-
Kontaktowanie:
Post
autor: seba4x4 » śr mar 18, 2009 8:03 pm
Jogi4x4 pisze:seba4x4 pisze:
Zawsze lepiej niż 2,5 TDS.......

Bartas ale zawsze masz tą świadomość że masz 6 cylindrów, a jak się dba o ten silniczek odpowiednio to jest naprawdę niezawodny...
A jeśli chodzi o Skodę to w mojej okolicy słyszałem o 2 przypadkach jeden z Octavią a drugi z Fabią gdzie fabrycznie nowe auto miało krzywą podłogę...Fabię wymieniono na następny egzemplarz a z Octavią do sądu
Masz 2,5 TDS w aucie taty, automat wiele wybacza i naprawia wiele błędów kierowcy, co za tym idzie 2,5 TDS w BMW 3-ce wytrzyma wiele. Jeśli chodzi o Twoje wypowiedzi dotyczące Skody, rozmawiamy tu o silniku 1,9 TDI, nie o podłogach......

-
paranoic_killer

- Posty: 570
- Rejestracja: śr lut 02, 2005 8:15 pm
- Lokalizacja: Lublin
Post
autor: paranoic_killer » śr mar 18, 2009 8:52 pm
2.5 TDS jest fajnym silniczkiem pod warunkiem że się o niego dba. Wiem bo miałem. Trzeba dbać o chłodzenie i liczyć się z niezbyt wytrzymałą pompa wtryskową. Jeśli się tego pilnuje i nie pałuje tych silników za bardzo to spokojnie robią po 500tyś i więcej. Większość TDS-ów w Polsce ma ogromne przebiegi i jest wykorzystywane do wożenia wszystkiego, ciągania przyczep itp. dlatego też potem jest płacz że głowica padła, albo pompa nie robi, a "był taki ładny po emerycie i bez przebiegu". Jeśli chodzi o wrzucenie go do RR to niezbyt udany był pomysł- po prostu zbyt delikatna jednostka.
Żółw się rusza...
był XJ 2.5 + LPG + 30" MT + 2"
jest JK 3.8 + 33" + snorkel...
-
misialek
-

- Posty: 1414
- Rejestracja: śr lut 04, 2004 1:54 pm
- Lokalizacja: Kraków, Krzeszowice, Misialkowe Lasy
Post
autor: misialek » czw mar 19, 2009 12:40 pm
lisiurski pisze:Nie kupuje się samochodów na F:
- fordów
- fiatów
- francuzów

i folcfagenów
Co do tds'ów to kolega kupił 325tds z roku około 1995r, zrobiłem mały testdrive i... jak na stoczterdzieściileśtam koni i w zasadzie kompaktowe wymiary to... para w gwizdek.
Czuć że silnik jest za ciężki do gabarytów auta, moc została pewnie zjedzona przez przebieg i wiek. Mam 20KM słabszego saaba też w dizlu (170tkm) i jest wyraźnie żwawszy, mimo że waży ponad 1400kg . W beemce trójce bagażnik ciasny, wnętrze nie bardziej przestronne od golfa III. Może i ergonomiczne, może i wygodne ale ogólnie mi nie pasi.
ale.. co tam stryjenka uważa...
Ranger, XC70, XTZ660
-
Jogi4x4
-

- Posty: 1148
- Rejestracja: czw maja 11, 2006 7:28 am
- Lokalizacja: PZL
Post
autor: Jogi4x4 » pt mar 20, 2009 7:10 am
seba4x4 pisze:
Masz 2,5 TDS w aucie taty, automat wiele wybacza i naprawia wiele błędów kierowcy, co za tym idzie 2,5 TDS w BMW 3-ce wytrzyma wiele. Jeśli chodzi o Twoje wypowiedzi dotyczące Skody, rozmawiamy tu o silniku 1,9 TDI, nie o podłogach......

Dobrze, wiem że o silniku, ale co z tego że ktoś kupi nieśmiertelne 1.9TDI skoro będzie miał czteroślad z winy wadliwej podłogi? A jeśli chodzi o TDI to fakt, kulturę pracy ma jaka ma ale tak to dobry silnik. Czy TDI czy TDS ideału nie ma, każdy ma wady i zalety, a od właściciela dużo zależy.
@Misialek jeżdżę Toledo I z 97r. które praktycznie w środku jest Golfem III i czasami taty E36 i w porównaniu do Toledo to jak dla mnie jest więcej miejsca w BMW, szczególnie na szerokość. A bagażnik i tak ma jeden z większych w klasie, Audi A4 i Meredes C W202 mają minimalnie mniejsze.
Galloper LWB - turysta
-
misialek
-

- Posty: 1414
- Rejestracja: śr lut 04, 2004 1:54 pm
- Lokalizacja: Kraków, Krzeszowice, Misialkowe Lasy
Post
autor: misialek » pt mar 20, 2009 9:17 am
Z tym toledo I/golf III to chyba tak nie jest jak z tolego II i golf IV. Toledo wizualnie znacznie obszerniejsze od dreswagena i płyta podłogowa chyba też nie ta. Ale nie spieram się.
W beemce trójce z lat 92-98 (mie znam sie na symbolach Exx) jak się siądzie za kierą to jest sie przytłoczonym przez tunel środkowy i całą deche. Może to przez to że fotele są dosyć nisko umieszczone. Z tyłu też sporo miejsca zajmuje tunel na środku. Bagażnik (pisze o kombi) płytki, wąski między nadkolami, nie do porównania np z pierwszym mondeo czy przynajmniej z astrą I, golfem III (kombi).
Handluję mat. budowlanymi i często podjeżdżają klienci w takich beemkach, pierwszych A4, golfach II/III/IV, passatach i wszystkim co jest uważane na wsi za zajebiste i niestety największe problemy z zapakowaniem np 1-2 paczek styropianu (0,25-0,3m3) są właśnie w beemkach i audi bo ani do bagażnika ani na tylne siedzenia nie wchodzi po dobroci.
Ranger, XC70, XTZ660
-
Frolik

- Posty: 393
- Rejestracja: śr lut 25, 2009 10:52 am
Post
autor: Frolik » pt mar 20, 2009 1:24 pm
Bo bmw 3 i A4 to nie są auta do wozenia materiałów budowlanych po wioskach. Do tego są żuki i lubliny.
BMW kupuje sie dla silników R6, precyzji prowadzenia i radosci z jazdy - którą zadbany egzemplarz daje na prawdę duzą, nieporównywalną z ZADNYM golfem czy innym pasatem. BMW to jest samochód dla kierowcy, a nie zeby wozić grubą teściową z tyłu.
Golf III i pierwsze Toledo mają tą samą płytę podłogową na 100%.
A gdzie jest wiecej miejsca? W golfie czy w BMW 3? Jak ktos ma takie dylematy to niech kupi passata kombi albo inną omegę, tam bedzie miał dużo miejsca.
ps. miałem Golf II, Golf III, A 4, BMW 3 i jeszcze parę autek więc pewne porównanie mam.
ps. jak ktos chce wozic większe przedmioty, to zarówno audi jak i BMW produkują przeciez wersje kombi.
-
Jogi4x4
-

- Posty: 1148
- Rejestracja: czw maja 11, 2006 7:28 am
- Lokalizacja: PZL
Post
autor: Jogi4x4 » sob mar 21, 2009 6:49 am
Frolik pisze:Bo bmw 3 i A4 to nie są auta do wozenia materiałów budowlanych po wioskach. Do tego są żuki i lubliny.
BMW kupuje sie dla silników R6, precyzji prowadzenia i radosci z jazdy - którą zadbany egzemplarz daje na prawdę duzą, nieporównywalną z ZADNYM golfem czy innym pasatem. BMW to jest samochód dla kierowcy, a nie zeby wozić grubą teściową z tyłu.

Takie kombi ma służyć do wyjazdu czteroosobowej rodziny na dłuższe wakacje ze sporą ilością bagażu a nie jako dostawczak...
Galloper LWB - turysta
-
paranoic_killer

- Posty: 570
- Rejestracja: śr lut 02, 2005 8:15 pm
- Lokalizacja: Lublin
Post
autor: paranoic_killer » sob mar 21, 2009 12:44 pm
@Frolik podpisuje się pod tym obiema rękami i nogami

Ale kto nie miał bmki nigdy nie zrozumie i będzie uważał że to auto do szpanu na wiosce. Niestety te autka mają w pl nieciekawą renomę chociaż na szczęście obserwuje zmiany na lepsze

Żółw się rusza...
był XJ 2.5 + LPG + 30" MT + 2"
jest JK 3.8 + 33" + snorkel...
-
misialek
-

- Posty: 1414
- Rejestracja: śr lut 04, 2004 1:54 pm
- Lokalizacja: Kraków, Krzeszowice, Misialkowe Lasy
Post
autor: misialek » sob mar 21, 2009 7:17 pm
eeee, taka trójka bełemka kombi to się nawet na wakacje z rodziną nie nadaje bo i tak się w niej wszyscy z bagażami nie zmieszczą. To się nazywa nie kombi a lajfstajla wagon.
i nie podniecać mi się tu, forum jest od tego żeby się trochę ponabijać z innych
no.

Ranger, XC70, XTZ660
-
sciba

- Posty: 2325
- Rejestracja: pn wrz 20, 2004 10:03 am
- Lokalizacja: Człuchów/Poznań
Post
autor: sciba » sob mar 21, 2009 7:37 pm
Powiem tak
do czasu jak nie przejechalem sie bawaria tez myslalem ze to auto dla dresow i szpanerow...w sumie dalej tak mysle

ale jak pozyczam od kumpla jego e36 w stanie idealnym(co nie czesto sie z zdaza jesli chodzi o ten model ) to az mi sie papa usmiecha...ten samochod po prostu bosko sie prowadzi

i tak jak ktos juz wyzej wspomnial to auto jest dla kierowcy...wszystkie skierowane na kierownika

nisko fotel...jestes opatulony wnetrzem auta...fajne uczucie

Stare eskimoskie powiedzanie - " pamietaj, nigdy nie jedz żółtego śniegu "
-
Frolik

- Posty: 393
- Rejestracja: śr lut 25, 2009 10:52 am
Post
autor: Frolik » pn mar 23, 2009 8:29 am
Ja też zawsze miałem raczej kiepska opinię o BMW, a szczególnie o jego kierowcach. Dosyć przypadkowo stałem sie posiadaczem E36 323 , kupiłem bezpośrednio od pierwszego własciciela i zakochałem się w tym aucie. Miałem porównanie z mocnymi wersjami Audi i Mercedesa, jednak to nie dla mnie. BMW dużo bardziej mi przypasowało. Potem miałem e39 540, następnie e39 525d i obecnie znów 323 tylko że e46. W sumie jedyną awarią jaka mi się przydażyła w tych autach to awaria automatu w 525d.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość