uatrakcyjnia życie
aczkolwiek nadal jestem zadowolony

Moderator: Marcin-Kraków
Do czasuMroczny pisze: aczkolwiek nadal jestem zadowolony
Do mitsu pojechaliśmy na początku. Niestety Citroen pozmieniał wtyczki i nie mają się jak podpiąć. Na chwile obecną fura wróciła do domu. Będziemy walczyć dalej... Główny problem jest taki że ostatnio w autoryzowanych serwisach nawet z wymianą filtra mają problemy...Dmieszcz pisze:Lepiej podjedź do Mitsubishi i spytaj co i jak.
Fracuzi dostarczają tylko silnik (zresztą w Mitsubishi chłopaki aż wzdychajli, żeby tylko u nich też był), całość robi się w Mizuschimie.
W Cytrynie po pierwsze oszczędzają na maxa na gwarancjach (kosztem klienta), po drugie g...o wiedzą o napędach 4x4.
Po za wszystkim uważam, że robią super furyz wyjątkiem poprzedniej C5
W pytaniu zapewne chodziło o uzyskanie informacji czy sprzedaż podlega pod prawo konsumenckieTemplar pisze:Na firmę jako część floty ze sporą zniżką (stąd ta niezbyt trafna decyzja...).
Jeśli piszesz to z własnych doświadczeń, to trafiłeś na serwis przychylnie nastawiony do klienta i masz farta.Adamo pisze:Ależ się pierdzielisz z serwisem.
Robisz tak:
1. Zawozisz auto do ASO
2. Bierzesz papier, że zgłaszasz ponownie taką wadę + niech potwierdzą otrzymanie Twojego pisma w którym informujesz ich o tym, że jak odbierzesz samochód i będzie nadal niesprawny to jedziesz prosto do rzeczoznawcy i na podstawie jego opinii odstąpisz od umowy sprzedaży (oddajesz im samochód, a oni kasę)
3. Odbierasz naprawiony samochód
lamina pisze:piszesz do TVN Turbo:):)
![]()
oni kochaja takie sprawy. masz 90% szans ze sie tym zajma.
Co do zasady w mylnym jesteś błędzie, albowiem właśnie jest. Konsument natomiast rękojmi nie ma nigdyGAZFAN pisze:Dokładnie...
Chodziło czy jest na nim rękojmia... ale jak na firmę to nie ma.
W końcu....Templar pisze:Citroen pojechał do innego warsztatu, z hamownią, na badanie.
Ha ha ha rozbawiłeś mnie Panami z ASO, jeśli jest jak piszesz to stosunkowo prosta sprawa do wygraniaTemplar pisze:Citroen wymienił silnik na model o większym momecie, nie dopasowując reszty podzespołów. Skutkiem jest kompletna dewastacja tego elementu. Średnio (wg. serwisu) wytrzymuje on 2 lata jazdy po asfalcie. W naszym przypadku, ze względu na duże przebiegi i konieczność jazdy po szutrach/ lekkich zaspach było to pół roku. ASO umywa od sprawy rece tłumacząc że oni nie mają hamowni wiec diagnozy nie postawią a badań z innych warsztatów nie uznają. Byli za to bardzo chętni do wymiany uszkodzonego elementu za jedyne 10k. W przeciwnym razie zaprosili nas do sądu- z tego co wiem kilka osób juz się z nimi procesuje.
No szału się nie spodziewaj, ale z pewnością powinno być lepiejTemplar pisze:Wnioski wyciągnijcie sami- my się właśnie przeprowadzamy flotowo do Toyoty;)
W firmie jeździ jedna Toyota- na ostatnim przegladzie gwarancyjnym ASO zrobiło jej remont silnika podejrzewajać problem z uszczelką głowicy- oczywiście wszystko na ich koszt i bez żadnych zgłoszeń z naszej strony. Jak dla mnie to spora róznica w porównaniu z Citroenem;)andrzej:) pisze: No szału się nie spodziewaj, ale z pewnością powinno być lepiej
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości