Jaki "ciężarowy" w segmencie C?

[pezet]

I jest



(ja go tylko "docieram" )

[andrzej:)]

no ładne, ładne.....

[Kolber]

(ja go tylko "docieram" )

Każdy tak mówi, a potem np wąskotorówkę "dla dziecka" dociera jeszcze na emeryturze.

Poza tym, to ma być coś... no dobra - tylko się nie śmiejcie:
jedno z kryteriów - nazwijmy je zasadniczym - że kobita ma w nim dobrze wyglądać

A tu co? Cisza czy napiszesz, jak Ci zejdzie to fioletowe spod oka?

[pezet]

Spadaj

Zrobię 5 tysi, wymienię olej i oddam w damskie ręce

[Mroczny]

klasa rabat wywalczyłeś

[pezet]

APDEJT:

Wczoraj oficjalnie przekazałem pojazd we władanie żony.

Dzisiaj pojechała do pracy i po 5 minutach dzwoni, że auto nie działa.

Podjechałem i widzę:





No to se pojeździła

[ramzes]

[Damian]

krótka piłka, szybko poszło

[poreb]

co się stało?

[janusz k160]

Rowerzysta?

[pezet]

No nie - na szczęście!

To co widać na lusterku i na kawałku trójkątnej szyby - te kreseczki brązowe - to futerko sarenki kurwajegomać...

żeby było zabawniej - to się stało w Krakowie, na bardzo ruchliwej ulicy, na której jest króciutki odcinek krzaczorów i zielska.
żOna jechała w sznurze samochodów, w tempie 30-40 na godzinę, z tychże krzaczorów wystrzeliła sarna - prosto i akurat w nią
Nawet tej sarny nie zauważyła tylko dopiero w momencie zderzenia.

A zwierzątko pokicało dalej...

[tybero]

i ty w ta historyjke wierzysz?

[pezet]

Oczywiście.

[tybero]

a no to jak tam juz stryjenka uwaza...
poza tym, auto i tak bylo ochydne

[pezet]

Ależ piękne jest!

No i to auto jest WYJĄTKOWE też z innego względu:

jest to PIERWSZA astra 4 w Krakowie,
która trafiła do serwisu blacharskiego

[tybero]

to beda ja naprawiac? oplaca sie w ogole?

[pezet]

Weno ty se lepiej swojego NIE naprawiaj

[pezet]

Ciekawostka:
dzisiaj byłęm w serwisie na oględzinach i mówią mi, że tego samego dnia przyjechały jeszcze dwa opele: jeden zderzony z sarną, drugi z dzikiem

[Flor]

natura postanowiła wyeliminować Opla

[ramzes]

Ciekawostka:
dzisiaj byłęm w serwisie na oględzinach i mówią mi, że tego samego dnia przyjechały jeszcze dwa opele: jeden zderzony z sarną, drugi z dzikiem

uszkodzenia jednak dalej podpowiadaja mi ze twoja żona trafiła w pijanego rowerzystę

[pezet]

To musiałby być to Yeti na rowerze - bo sporo futerka zostawił