no fotki niema ale bedzie za to filmik... jak sie zmontuje to zamieszcze linka w tym temacie dla zainteresowanych...
poldolot wrółcił o wlasnych silach do domku lecz troche krzywy bo kierowca dowalił mocno bokiem w betonową płytę przez wygiał sie wahacz ale przy skakaniu auto nie ucierpiało... gorzej scierpiał to moj trooper bo rama sie wygiela
czyli 1 : 0 dla FSO
trup nie ma fotek a na kamerze slabiutko leci bo rama juz byla zgieta i niechcialem zeby polonez musial mnie holowac bo to ja mialem go w razie czego sciagać na baze
Kiedyś moim Parcholem taką ewolucję wykonałem. Problem tylko z tym, że w Parchu przód bardzo ciężli i leci w dół (przodem) jak kamień. Przy lądowaniu można zęby stracić