Co byście wybrali dla swojej żony?!

- inne samochody terenowe

Moderator: Marcin-Kraków

Biały
 
 
Posty: 127
Rejestracja: wt maja 13, 2003 1:04 pm
Lokalizacja: Czy to ważne...

Co byście wybrali dla swojej żony?!

Post autor: Biały » sob lis 22, 2003 10:05 am

Proszę o radę, jak byście mieli do wyboru dwa NOWE (fabrycznie) samochody, jeden to MITSUBISHI PAJERO PININ a drugi to SUZUKI GRAND VITARA, to który z nich byście wybrali dla swoich kobiet, jaką wersję silnikową, servis, koszty eksploatacji itd itp... Dodam że samochód ten raczej nie uświadczy terenu jedynie może jakąś łączkę :wink: Zdaje się na waszą intuicję i doświadczenia :roll: bo od tych postów uzależniam pewną decyzję...

Z góry dziękuje za pomoc :)2

Awatar użytkownika
Tommi
 
 
Posty: 226
Rejestracja: sob sie 30, 2003 3:05 pm
Lokalizacja: Kassel - Boronow
Kontaktowanie:

Post autor: Tommi » sob lis 22, 2003 11:12 am

Moze sobie teraz gromy na glowe sprowadze...

Jezeli tak, to byl Pinina wzial - wygodniejszy na drodze, nowsza konstrukcja itd... Vitara to raczej klasyczna terenowa z rama, twarda osia i reduktorem. Ale to tez sprawa smaku...

Awatar użytkownika
komando
 
 
Posty: 133
Rejestracja: wt sie 27, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: komando » sob lis 22, 2003 11:33 am

Jezeli mialbym wybierac z tych dwoch to Mitsubishi...

Awatar użytkownika
Discotheque
 
 
Posty: 3241
Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
Lokalizacja: North

Post autor: Discotheque » sob lis 22, 2003 11:42 am

A żona i tak wybierze ... czerwony :D

ra-v
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 1
Rejestracja: pn lis 17, 2003 4:57 pm
Lokalizacja: chełm
Kontaktowanie:

Post autor: ra-v » sob lis 22, 2003 4:54 pm

kup jej uaza bedzie napewno zadowolona
ra-v

Awatar użytkownika
marcinet
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 51
Rejestracja: pt lip 11, 2003 2:06 pm
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marcinet » sob lis 22, 2003 6:46 pm

a czy koniecznie upierasz się przy tych dwóch? szczerze mówiąc GV jest mało kobieca i szkoda ją trochę na jeżdżenie tylko na asfalcie, a Pinin... sam zobacz, wstyd że Mitsubishi wypuściło taki niewypał (nawet ładny nie jest :lol: ).

Awatar użytkownika
BĄKU
Posty: 1579
Rejestracja: ndz sie 04, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Tychy

Post autor: BĄKU » sob lis 22, 2003 6:56 pm

Ja bym Jimmego kupił. Małe nawet ładne , to może żona do bramy trafi a nawet z czasem to furtką bedzie wjeżdzać. 8)
TOYOTA&GAZ , to tak w sam raz.

Yoorek
Posty: 396
Rejestracja: wt wrz 16, 2003 9:45 am
Lokalizacja: Kraków / Wieliczka

Re: Co byście wybrali dla swojej żony?!

Post autor: Yoorek » sob lis 22, 2003 6:56 pm

Stałem przed podobnym dylematem. Kupilismy GV ale bylem pewny, ze auto bedzie jezdzic w ternie. Jesli nie zamierzacie jezdzic w terenie to polecam Mitsubishi. W Suzuki naped na tyl + wysokosc wymaga skupienia w trakcie jazdy szczegolnie na trasie. W miescie mysle, ze wszysko jedno.
Mitsubish w srodku jest o niebo brzydsze.
pozdr
Y

Kraus
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 72
Rejestracja: wt kwie 01, 2003 8:00 pm
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post autor: Kraus » sob lis 22, 2003 7:55 pm

Dla mojej żony wybrał bym bezwzględnie ładne chomonto :lol:
SZANUJ LAS!...bo i ty mozesz zostac kiedys partyzantem!

Biały
 
 
Posty: 127
Rejestracja: wt maja 13, 2003 1:04 pm
Lokalizacja: Czy to ważne...

Post autor: Biały » sob lis 22, 2003 8:16 pm

Dzięki za rady i sŁucham dalej...

Narazie decyzja wisi w powietrzu i ciężko się nacokolwiek zdecydować... Niestety mam tylko do wyboru Suzuki albo Mitsu. nic innego nie wchodzi w rachube - taki ukŁad 8)
Kraus pisze:Dla mojej żony wybrał bym bezwzględnie ładne chomonto :lol:
To gratuluje wyboru... aby tak dalej!!! Nie ma to jak szczęśliwe maŁżeństwo " :)2 " :-? :-? :-?

Awatar użytkownika
Kate
Posty: 326
Rejestracja: ndz sty 26, 2003 12:24 am
Lokalizacja: Milanówek
Kontaktowanie:

Post autor: Kate » sob lis 22, 2003 10:19 pm

jeżeli chodzi o kobiece zdanie 8)
raczej wybrałabym Mitsubishi, jest przyjemniejszy w "obsłudze"
i lepiej niż Suzuki nadaje się do miasta
nie pamiętam technicznych szczegółów, ale takie jest przynajmniej moje odczucie

Pzdr
od 2003 NIVKI '84 niet

Awatar użytkownika
krzyś
 
 
Posty: 1327
Rejestracja: czw sty 10, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: krzyś » ndz lis 23, 2003 9:18 am

misiuzbuszu jest :)2
Range Rover Classic Pickup/discovery 3,9
NIE pisać mi PW, mail w profilu.

Awatar użytkownika
leszek
 
 
Posty: 3337
Rejestracja: ndz mar 02, 2003 10:39 pm
Lokalizacja: Żywiec
Kontaktowanie:

Post autor: leszek » ndz lis 23, 2003 10:42 am

wziołbym drążkowachaczowca to tylko przerośnięta osobówka :wink: :)2

Awatar użytkownika
Michu
 
 
Posty: 115
Rejestracja: śr paź 29, 2003 8:50 pm
Lokalizacja: Szczytna

Post autor: Michu » ndz lis 23, 2003 11:30 am

Jak rzeczywiscie nie ma innego wyboru to dla zony najlepszy bylby Misiek. A jakby ewentualnie byl to polecam Toyote Rav4!!!
KZJ 73

Maq
Posty: 1573
Rejestracja: pt lut 21, 2003 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Maq » ndz lis 23, 2003 4:24 pm

A moja małżonka sama sobie wybrała Vitare i była z niej nawet zadowolona. M.in. dlatego, że duża, wysoka, ciężka - dawała jej poczucie bezpieczeństwa na drodze.
A teraz znowu chce Vitare.
LR2 - jej
LR3 - jego

Awatar użytkownika
meja
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 15
Rejestracja: śr mar 12, 2003 3:08 pm
Lokalizacja: Poznan

Post autor: meja » pn lis 24, 2003 9:29 am

Nie znam kobiety, ktorej Vitara nie zawrocila w glowie, osobiscie polecam :D
pozdrowionka,
meja

Awatar użytkownika
marcinet
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 51
Rejestracja: pt lip 11, 2003 2:06 pm
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marcinet » pn lis 24, 2003 10:06 am

no tak.... pewnie że Vitara jest najlepsza, tylko chyba nie o to było pytanie, tylko o to co jest lepsze dla kobiety do jeżdżenia po asfalcie...
nie jechałem co prawda Pininem, ale oglądałem dosyć dokładnie - absolutna tandeta (i czemu to się Pajero nazywa... niezły chwyt marketingowy). a może lepiej kup jej honde hrv, albo mitsubishi outlander... skoro ma służyć do jeżdżenie po asfalcie, albo nawet 3-drzwiową RAV4 1.8 z napędem 2x4 - podobna cena do GV i Pinina... choć słabsze wyposażenie. Możesz też pomyśleć o Suzuki Ignis 4x4, wchodzi u nas od stycznia... to chyba najlepsze rozwiązanie (trochę wyższy, zwrotny, a i po małym piachu da sobie radę, no i Suzuki)

Awatar użytkownika
meja
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 15
Rejestracja: śr mar 12, 2003 3:08 pm
Lokalizacja: Poznan

Post autor: meja » pn lis 24, 2003 10:08 am

po asfalcie tym bardziej
pozdrowionka,
meja

Awatar użytkownika
marcinet
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 51
Rejestracja: pt lip 11, 2003 2:06 pm
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marcinet » pn lis 24, 2003 10:09 am

co tym bardziej?

Awatar użytkownika
meja
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 15
Rejestracja: śr mar 12, 2003 3:08 pm
Lokalizacja: Poznan

Post autor: meja » pn lis 24, 2003 10:10 am

jesli ma po asfalcie jezdzic :roll:
pozdrowionka,
meja

Awatar użytkownika
marcinet
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 51
Rejestracja: pt lip 11, 2003 2:06 pm
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marcinet » pn lis 24, 2003 10:15 am

ale co Ignis czy Vitara? :lol:

Awatar użytkownika
meja
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 15
Rejestracja: śr mar 12, 2003 3:08 pm
Lokalizacja: Poznan

Post autor: meja » pn lis 24, 2003 10:17 am

jak dla mnie to Vitara ale Ignis tez jest OK
pozdrowionka,
meja

bpuchowski
Posty: 610
Rejestracja: pn lut 24, 2003 9:34 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:

Post autor: bpuchowski » pn lis 24, 2003 10:20 am

Moja mama ostatnio stała przed tym samym probleme. Poszliśmy zobaczyć GV a puźniej pini. wzieliśmy odbydwa samochody na mały test po drogach. Pod względem jazdy GV była dla mnie przyjemniejsza a o wykończeniu nie wspomne. Pini wygląda w środku korzej od kia
wildcat F50 w wersji rurka z IS

Awatar użytkownika
marcinet
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 51
Rejestracja: pt lip 11, 2003 2:06 pm
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marcinet » pn lis 24, 2003 12:47 pm

Pod względem jazdy GV była dla mnie przyjemniejsza a o wykończeniu nie wspomne. Pini wygląda w środku korzej od kia
no właśnie :)2 a najgorsze, że tyle samo prawie kosztują. gdyby Pinin kosztował o 10-15tys. mniej, to można by się zastanawiać, ale tak... nie ma o czym mówić (bez ramy, bez reduktora, bez klimy, z gównianym wnętrzem i wyglądem... cały PININ :)3 )

Awatar użytkownika
Dominika
 
 
Posty: 193
Rejestracja: pt cze 13, 2003 9:16 pm
Lokalizacja: Chojnice
Kontaktowanie:

Post autor: Dominika » pn lis 24, 2003 12:57 pm

TYLKO I WYŁĄCZNIE SUZUKI!! A NAJLEPIEJ XL -7, 173 KM, 2,7LITRA W KOLORZE SREBRNYM, A JAK CHCESZ MNIEJSZY SILNIK TO V6 - 2,5 LITRA MA JAKIES 144KM, ALBO 2,0TD OK 109KM, JEZELI CHODZI O MNIE TO NA JEJ MIEJSCU WYBRALABYM TEN 1 MODEL :wink:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne samochodziki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość