Peugeot P4

[goralski]

Lesio jest cały czas taki sam. Od tyyylu lat. Ale merytorycznie raczej jest prawdą co pisze na temat tego wozidła. Kiedyś na starym forum wklejał trochę fot z czasów jak był szczuplejszy z różnymi pojazdami wojskowymi.

Gdy kolega miał tę P4 ja użytkowałem Pajero I 2.5td oraz poczciwego UAZa 469b, w piachu seryjne Pajero z otwartym tylnym dyfrem przy naprawdę niewielkich wykrzyżach miał zazwyczaj jedno przednie koło w powietrzu i tylko jednym tylnym kopał pod sobą dołki stojąc w miejscu, P4 w tych samych miejscach lepiej się krzyżowało ale co zapewne ważniejsze miało blokady w obu dyfrach i te wykrzyże nie robiły na nim wrażenia, UAZ natomiast na seryjnych oponach ya 245 w piachu robił podobnie, ze względu na brak blokady czasami trzeba było nadrabiać prędkością, w błocie UAZ się po prostu ślizgał a P4 miało nieco więcej trakcji, wydaje mi się, że ze względu na opony. Oczywiście ten piasek i błoto nie byłoby żadnym wyzwaniem dla Patrola na 35 calach czy wielu innych odrobinę dlubnietych aut, ale mówię tu o seryjnych autach na seryjnych kołach, gdzie również różne starsze Patrole, Vitary czy Samuraje w zupełnej serii nie są demonami błotnymi, stąd moje twierdzenie, którego będę się trzymał, że jako w pełni seryjne auto ten P4 jest na pewno egzotyczny, ale jest również niezłym autem które nie zakopie się w byle pierwszej kałuży czy piasku (oczywiście z zachowaniem rozsądku, mówimy o w pełni seryjnym aucie), nie będąc szczególnie wyjątkowym na tle np. seryjnego UAZa, Vitary, Pajero czy wielu innych konstrukcji z podobnych okresów, wiele z tych aut również nie miało wielkiego zapasu mocy i było ciężkie a często nie miało blokady nawet tylnego mostu, praktycznie nigdy dwóch. Oczywiście prawie każde seryjne auto terenowe jest dość ograniczone ze względu choćby na opony, chyba że mówimy o nowym Rubiconie, ale na tle np. Pajero I 2.5td w piachu ten Peugeot wypadał bardzo solidnie, nie mówię, że to materiał na rajdy, oczywiście, że nie, nawet na ciut głębsze błoto czy piaszczyste podjazdy w koło komina może być za mało, ale jest masa seryjnych aut które wiele od niego nie odstają i na pewno stawianie go niżej jeśli chodzi o zdolności terenowe od Tarpana 4x2 dla mnie jest absurdalne.

Masz rację,skoro porownujemy seryjne 4x4 to ten Peugeot obok mercedesa ma sens-2 blokady i pół tony lżejszy niż glelenda z salonu. Oczywiście kucharz z legii cudzoziemskiej może uważać inaczej, ale jego opowieści można sobie wsadzić skąd wyszły

[lesio jeep]

więcej jadu panowie bo cienko przędziecie jak jakieś tanie urwy z ukrainy przy drodze no postarajcie się lepiej nisz wasze matki po akcji wisla

[lesio jeep]

(...)

Chce Ci się kopać z koniem ?
Poza tym ... nie wdawaj się w kłótnię z idiotą. Sprowadzi Cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem.
Weź sobie radę do serca

panie szybka idiota to cie spłodził a do mojego poziomu towarzyszu minionego systemu to i drabiny nie starczy

[lysy76]

Racja. Na czymś trzeba oprzeć.
A głęboko tak, że dna nie widać...

[goralski]

Też się zastanawiałem, po co drabina jak można skoczyć fakt, że byłby to ostatni lot zapewne

[lesio jeep]

Też się zastanawiałem, po co drabina jak można skoczyć fakt, że byłby to ostatni lot zapewne

śmieciarze tak wysoko nie skaczą tak wiec

[Zbowid]

Ja zdecydowanie wolałbym być śmieciarzem, niż śmieciem. Lesiu, ty też byś chciał być kiedyś śmieciarzem?

[lesio jeep]

Ja zdecydowanie wolałbym być śmieciarzem, niż śmieciem. Lesiu, ty też byś chciał być kiedyś śmieciarzem?

znaczy ze miał bym was wozić ? nie postoje

[Zbowid]

Jasne, sny o potędze. Na śmieciarza się nie łapiesz, to drugą opcję sobie doczytaj

[goralski]

Też się zastanawiałem, po co drabina jak można skoczyć fakt, że byłby to ostatni lot zapewne

śmieciarze tak wysoko nie skaczą tak wiec

Przy tobie trudno być zwyczajnie głupim, bijesz rekordy

[lesio jeep]

Jasne, sny o potędze. Na śmieciarza się nie łapiesz, to drugą opcję sobie doczytaj

straszysz pajacu co z 5000 forumowiczów zcenzurowal forum na 4 osoby brawo tu śmiało naciskaj guziczki

[Zbowid]

Co tu straszyć...to tylko litość. Na nic więcej się nie łapiesz Jakieś tam twoje marzenia, skończyły się pewnie na monterze lodówek na obrzeżach miasta, zagubionego poza Polską. No wiocha, po prostu wiocha.

Edit. Przemyślałem, to nie "współczucie", to litość - poprawiłem

[lesio jeep]

Co tu straszyć...to tylko litość. Na nic więcej się nie łapiesz Jakieś tam twoje marzenia, skończyły się pewnie na monterze lodówek na obrzeżach miasta, zagubionego poza Polską. No wiocha, po prostu wiocha.

Edit. Przemyślałem, to nie "współczucie", to litość - poprawiłem

czyli jednak tęczowa fujara milo mi poznać