Plaskacz do pracy

- inne samochody terenowe

Moderator: Marcin-Kraków

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » czw wrz 13, 2007 7:30 am

nie wiem czy jest marka bardziej badziewna od volvo...ale wiele razy już to pisłem więc sie nie będe powtarzał.
pezet zapomnij że takie auta istnieją przy rozważaniach zakupowych.
w skali land rovera jakość i wybuchowość volvo moża jedynie porównać z freelanderem i hasiokiem z początkowych roczników
:)21
#noichuj

Awatar użytkownika
pezet
 
 
Posty: 12853
Rejestracja: pt lis 05, 2004 5:25 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: pezet » czw wrz 13, 2007 7:43 am

Nie biore pod uwage takich marek jak volvo, podobnie jak mercedes, bmw czy audi.
Czasem nawet mozna kupic w przyzwoitej cenie, ale jak cos dupnie to kaplica.
Serwis tez musi byc niedrogi i do zrobienia w nieautoryzowanym warsztacie.
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...

Awatar użytkownika
darkman
 
 
Posty: 4353
Rejestracja: pn sie 01, 2005 11:56 pm
Lokalizacja: z wojny
Kontaktowanie:

Post autor: darkman » czw wrz 13, 2007 7:45 am

kolegom od volvo i passatów składam szczere kondolencje, pasat - marzenie polaków ;-) - to ostatnio modny cykl artykułów w gazetach motoryzacyjnych, btw pasat przegrywa wszelkie porównania -.. btw.. dementuję pogłoskę jakobym miał cokolwiek współnego z tymi testami :P

Piotrek - kupiłbym:
-Mondeo - przejździłem 2.5 roku rocznikiem 2000, 2.0 benzynka, od nowości - zero zasrzeżeń
-Octavię 1.9 tdi - nie jeździłem w zasadzie, no bo tylko testo, ale wziąłbym sobie
-a tak w ogóle do śmigania to bardzo fajna jest Grand Vitara, żeby za daleko nie odbiegać od terenówek, to właściwie jak rozważałem coś dla siebie na podobną do Twojej okoliczność to i tak mi wyszło Disco / Disco II po licznych kombinacjach słowno muzycznych.

p.s. pozdrawiam pasatowców z tureckich śmietnikoplaców :P
Predator 110 Td5, Deflorator 90 300Tdi

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » czw wrz 13, 2007 7:47 am

miałem bardzo dużo samochodów...różnych...ranking niezawodności mi wychodzi taki:
-hjundaj
-deło
-kiła
.
.
.
.
dość długo nic...
.
.
.
fiat
jaguar
.
.
.
bardzo długo nic...
.
.
.
reszta...
.
.
.
czarna dziura...
.
.
.
alfa romeo
nissan
.
.
.
na samym dnie...
.
.
.
jeep
.
.
.
volvo
#noichuj

Awatar użytkownika
pezet
 
 
Posty: 12853
Rejestracja: pt lis 05, 2004 5:25 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: pezet » czw wrz 13, 2007 7:49 am

:)21

Jak na razie tymczasem, mondeo o octavia prowadza.
ciekawostka - mondeo w tym samym roczniku tansze od skody.

Passat B5 mial 76 miejsce w raporcie Dekry - troche daleko..
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...

Awatar użytkownika
pezet
 
 
Posty: 12853
Rejestracja: pt lis 05, 2004 5:25 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: pezet » czw wrz 13, 2007 7:51 am

czesław&jarząbek pisze:miałem bardzo dużo samochodów...różnych...ranking niezawodności mi wychodzi taki:
Z aut, z ktorymi mialem stycznosc, najwieksza (dramatyczna, koszmarna, tragiczna) byla awaryjnosc alfy 156.
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » czw wrz 13, 2007 7:56 am

dość źle wspominam też skode felicje.
była równie chooyowa jak największe badziewie rodziny fiat czyli palio/hiena.

ale octavia jest ok.
mondeło też.
gdybym kupował to któreś z tych.

renault też jest ok.

tak mi jakoś wychodzi że samochody klasy pasek/mondeło/vectra w większości badziewne są, a bardzo dużo jest dobrych produktów oczko niżej.
no ale...eto pizdziec nie prestiżnyj... :)21
#noichuj

Awatar użytkownika
jacekwr
Posty: 532
Rejestracja: pn sie 06, 2007 9:06 am
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: jacekwr » czw wrz 13, 2007 9:04 am

czesław&jarząbek pisze:miałem bardzo dużo samochodów...różnych...ranking niezawodności mi wychodzi taki:

CJ, a wstaw w tym zestawieniu LRa? :)21
From all the things I've lost,
I miss my mind the most...

Awatar użytkownika
selim
 
 
Posty: 4788
Rejestracja: pn paź 24, 2005 10:04 pm
Lokalizacja: Sląsk

Post autor: selim » czw wrz 13, 2007 9:26 am

ciekawy jestem ,czy tez wam farba z plastiku w drzwiach odchodzi ?
(elektryka szyb)
gg4987422
LR D2 -skurwiel
Rakieta - resorak nie-do-zajechania

Awatar użytkownika
Krzysiek-74
Posty: 1853
Rejestracja: wt kwie 24, 2007 2:09 pm
Lokalizacja: Oława
Kontaktowanie:

Post autor: Krzysiek-74 » czw wrz 13, 2007 9:50 am

maxpatrol pisze:co do Volva .... tez mi sie tak wydawalo :)
ale znajomy ostatnio kupic volvo 2002 chyba i non-stop sewis :)
inny kupil nowke sztuke chyba V50 .... i juz 13 razy w serwisie przez pierwszy rok :D

ja sie nauczylem ze z samocodami to jest jedna wielka czarna magia :)
najwiekszy trup bedzie jezdzil 5 lat bez awarii ...
a super samochodzik z salonu bedzie sie non-stop "serwisowal"

albo i na odwrot :D

wniosek: kupowac nowke japonczyka .... 3 lata gwarancji .... po 2,5 roku kupic nowego :D
moze mi sie tak kiedys uda .... hehe :)
Dlatego napisałem że, te najnowsze VOLVA to już wynalazki. V70, w wersji jak na zdjęciu nie pamiętam , kiedy skończyli produkować, ale gdzieś pewnie około 2003/2005. To było to VOLVO, z ostatnich prawdziwych.
Od kiedy VOLVO związało się z fordem i innymi, to jakość jest taka jak u innych :)3 :cry:

Faktem jest że, z zakupem jak loterią. Albo kupisz udany egzemplarz albo nie.

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » czw wrz 13, 2007 10:12 am

jacekwr pisze:
czesław&jarząbek pisze:miałem bardzo dużo samochodów...różnych...ranking niezawodności mi wychodzi taki:

CJ, a wstaw w tym zestawieniu LRa? :)21
gdzieś między jaguarem, renaultem a czarną dziurą...
:)21
#noichuj

Awatar użytkownika
Tatuś
Posty: 681
Rejestracja: sob paź 01, 2005 12:21 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Tatuś » czw wrz 13, 2007 10:14 am

Ja to może głupi jestem,ale w tym przedziale kasowym wszedłbym w Toyotę Avensis D4d 2000 do 2002 czyli stara buda po liftingu (koniec 99')
Przed liftingiem 2.0TD taki jak w Carinie E nie do zajeżdżenia,ale za słaby do tej kasty.

Awatar użytkownika
pezet
 
 
Posty: 12853
Rejestracja: pt lis 05, 2004 5:25 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: pezet » czw wrz 13, 2007 11:05 am

Avensisami jezdzilem ostatnie 2 lata - rocznik 2004 i 2006.

Po przesiadce z Mondeo myslalem ze ma niedokrecone kola - tak choojowo sie prowadzi.

No a o cenach czesci i serwisu wole nie wspominac :)
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...

Awatar użytkownika
szpak
 
 
Posty: 118
Rejestracja: wt cze 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja: W-wa/Bielany

Post autor: szpak » czw wrz 13, 2007 12:26 pm

czesław&jarząbek pisze:miałem bardzo dużo samochodów...różnych...ranking niezawodności mi wychodzi taki:
-hjundaj
-deło
-kiła
.
dość długo nic...
.
fiat
jaguar
.
bardzo długo nic...
.
reszta...
.
czarna dziura...
.
alfa romeo
nissan
.
na samym dnie...
.
jeep
.
volvo
skoro jagi są takie nie psujne to skąd ich dramatyczny spadek ceny ??

Awatar użytkownika
mdeja
 
 
Posty: 2571
Rejestracja: śr kwie 07, 2004 2:49 pm
Lokalizacja: Stary Sącz (też w Beskidach)

Post autor: mdeja » czw wrz 13, 2007 12:44 pm

A mnie w temacie dupowoza nosi na Mazde 626 kombi w tdiku - wersję z lat 1997-2001. Na oko sympatyczny wózek i bogate wyposażenie. Widziałem dużo takich w ASO Mazdy w Austrii, w którym kupowałem mojego Koziołeczka. Design nudnawy - ale to taka typowa solidna japonia
kiedyś VITA 2.0V6, Samuraj Coil - teraz Hyundai Terracan 2.9 32 MT, 31AT

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » czw wrz 13, 2007 1:27 pm

szpak pisze:skoro jagi są takie nie psujne to skąd ich dramatyczny spadek ceny ??
każdy luksusuowy tak spada
20% jesteś w plecy wyjezdzając nowym wozem z salonu
potem po 20% przez pierwsze trzy lata...potem stabilizacja
:)21
#noichuj

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » czw wrz 13, 2007 1:29 pm

mdeja pisze:A mnie w temacie dupowoza nosi na Mazde 626 kombi w tdiku - wersję z lat 1997-2001. Na oko sympatyczny wózek i bogate wyposażenie. Widziałem dużo takich w ASO Mazdy w Austrii, w którym kupowałem mojego Koziołeczka. Design nudnawy - ale to taka typowa solidna japonia
noo...
mazda trzyma poziom. chyba najwyższy z japończyków.
ale...
z tego co głos ludu niesie jest produkowana w japonii co winduje ceny poza zakres konkurencyjności
#noichuj

Awatar użytkownika
mdeja
 
 
Posty: 2571
Rejestracja: śr kwie 07, 2004 2:49 pm
Lokalizacja: Stary Sącz (też w Beskidach)

Post autor: mdeja » czw wrz 13, 2007 1:42 pm

Krajowych Mazd mało bo cła na import z Japonii były przecie w w naszym Raju kosmiczne. Ale już po za granicami RP jest tego sporo. Ceny w Austrii nie odbiegały od cen konkurencyjnych pojazdów z innych marek.
Malkontenci za to będą gadać ze kiepska sieć ASO w Polsce i jak się coś posypie do będa jaja.
626 w tym modelu jest już troche na ogłoszeniach - na allegro i otomoto. Nówek salonówek sporo jest za to Mazdy 6 - ale jej ceny są spore bo to młode auto i tłuczone do dziś.
kiedyś VITA 2.0V6, Samuraj Coil - teraz Hyundai Terracan 2.9 32 MT, 31AT

Maq
Posty: 1573
Rejestracja: pt lut 21, 2003 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Maq » czw wrz 13, 2007 3:04 pm

pezet pisze: Z aut, z ktorymi mialem stycznosc, najwieksza (dramatyczna, koszmarna, tragiczna) byla awaryjnosc alfy 156.
Kuzyn ma 159. Dobrze, że ma jeszcze służbowe mondeo, bo alfa w domu żadko bywa....

Renault ma b. drogi serwis. Coś jak C&J pisał o mercedesie cdi, do skrzyni za 23 należy kupić sterownik za 14 i dokupić zestaw za 7.

Oglądałem 1-roczną skodę z przebiegiem 100tys.km. Kierownica wytarta, tak jak klamki i uchwyty. Jakość marna, mimo że model topowy (skóra, navi, itp)

Szukałem niedawno, założenia podobne do Twoich, tylko mogłem sobie pozwolić na ciut droższe auto. I mam vectrę C z dieslem, przeglądy co 50tys.km, części dostępne i w ASO i poza, ubezpieczenie akceptowalne (na opla są zniżki), zużycie paliwa 7,5 (duże kombi z automatem). Wiem, że ople nie są ładne, ale mają "ukryte" zalety.
LR2 - jej
LR3 - jego

Awatar użytkownika
szpak
 
 
Posty: 118
Rejestracja: wt cze 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja: W-wa/Bielany

Post autor: szpak » czw wrz 13, 2007 5:05 pm

Moje 0.03PLN - ostatnio pozbyłem się służbowej meganki 2.0 benzyna 130KM i prywatnie zakupiłem vectrę B 2.0di 16v 80KM i pomimo, że wieje nudą i brzydotą to da się żyć:
- wraz z drastycznym spadkiem mocy przestałem jeździć po mieście jak wariat 150-170km/h i pyrkam sobie 80-100km/h (subiektywnie a może nawet obiektywnie wzrósł poziom bezpieczeństwa)
- spalanie spadło z 12-14l/100km na 5,8-6,5 ON (w trasie na baku 60l - ponad 1000km)
- predkość podróżna zadawalająca - 120km/h i daje się przyspieszać do 140-150
- ma poduchy, absa i klimę - więc można się w miarę komfortowo i bezpiecznie bujać
- koszt zakupu dobrego egemplarza to 17-20tysi
Jak na razie auto bezwybuchowe - więc mogę polecić jako użytkowe - nie rujnuje budżetu.

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » czw wrz 13, 2007 11:20 pm

"-co to za samochód?
-nie wiem..
-wygląda jak niemiecki ale bardziej trzeszczy...
-chyba opel?"

jean reno i gerard depardieu w filmie "przyjaciel gangstera"
w oplu senatorze bodajże...

:)21
#noichuj

Awatar użytkownika
Wiechu
 
 
Posty: 4980
Rejestracja: pn paź 27, 2003 11:28 am
Lokalizacja: Zielonka

Post autor: Wiechu » pt wrz 14, 2007 9:36 am

mdeja pisze:A mnie w temacie dupowoza nosi na Mazde 626 kombi w tdiku - wersję z lat 1997-2001. Na oko sympatyczny wózek i bogate wyposażenie. Widziałem dużo takich w ASO Mazdy w Austrii, w którym kupowałem mojego Koziołeczka. Design nudnawy - ale to taka typowa solidna japonia
Chciałem kupić wiosną...
Ale poczytałem na ich forum o tych silnikach i się wyleczyłem. Jakość spadła drastycznie. Np. potrafią łuszczyć się wałki rozrządu. Pad pompy, to tylko kwestia czasu. Nie jakości paliwa. Wymiana rozrządu wymaga wiedzy tajemnej, bo inaczej potrafi pizd...ąć przed terminem. Itp, itd.
Benzyniaki dla odmiany ( poza v6 ) chlają nadmiernie olej. :)3
Poza tym, te z ostatnich roczników są już całkiem ładne i mają niezłe ceny. :wink:
Ostatnio zmieniony pn wrz 17, 2007 10:29 am przez Wiechu, łącznie zmieniany 1 raz.

Maq
Posty: 1573
Rejestracja: pt lut 21, 2003 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Maq » pn wrz 17, 2007 10:24 am

czesław&jarząbek pisze:jean reno i gerard depardieu w filmie "przyjaciel gangstera"
w oplu senatorze bodajże...

:)21
W takim razie najlepiej kupić białego peżota 405. Tylko niestety nie kombi. Też na filmie widziałem, że jeździ szybciej od bolidów F1, nie psuje się i tankować nie trzeba. Ekonomiczność taksówki, osiągi płaskiej rajdówki.

Jest jeszcze niezła seria samochodów agenta jej królewskiej mości, ale one droższe są od założeń zakupowych i też nie kombi.
LR2 - jej
LR3 - jego

Awatar użytkownika
misialek
 
 
Posty: 1414
Rejestracja: śr lut 04, 2004 1:54 pm
Lokalizacja: Kraków, Krzeszowice, Misialkowe Lasy

Post autor: misialek » wt paź 23, 2007 10:37 am

Właśnie stoję przed podobnym dylematem i kandydatów mam następujących:
1. Mondeo TDCI od 2004 - model po FL, poprawiono pompy i wtryskiwacze w TDCI i zaprzestano produkcji wytrzymalszego TDDI.
2. Megane II kombi DCI - bardzej 1,9 niż 1,5 chociaż podobno te mniejsze są baaardzo oszczędne
3. Scenic II 1,9 DCI - krótki bo grand jest mega brzydki.
4. Focus C-max TDCI - pojemność chyba obojętna bo już 1,6 110KM podobno jedzie znośnie. Tylko troche bezpłciowy...

Boje się tylko francuskiej elektroniki, zwłaszcza w sceniku. Ktoś może potwierdzić/rozwiać te obawy.

Odnośnie paska, to kumpel przerobił remont 1,9TDI 130KM po 300 tysiach. Auto kupione nowe w salonie, serwisowane do końca, bez
kombinacji z ON.

Zapomniałem dodać że najchętniej to z automatem takie autko mi pasuje :)2
Ranger, XC70, XTZ660

Awatar użytkownika
mephi
Posty: 1663
Rejestracja: czw mar 09, 2006 2:45 pm
Lokalizacja: Mazowieckie, czasami Śląsk

Post autor: mephi » wt paź 23, 2007 3:09 pm

pezet pisze::)21

Jak na razie tymczasem, mondeo o octavia prowadza.
ciekawostka - mondeo w tym samym roczniku tansze od skody.

Passat B5 mial 76 miejsce w raporcie Dekry - troche daleko..

Miałem S.Octavie 1,9 TDi (110PS) Elegance,2003 rok,
w 2 lata 120 KKM niby nic, ale przy 60KKM
wymieniłem tylko gumki w stabilizatorze i klocki x4. Reszta to tylko
filtry i olej. Miała 2 dzwony, jeden to słaby, drugi przodem mocniejszy
(Przedni pas i duperele-poduchy nie odpaliły).

Jak ją sprzedawałem rok temu (dostałem służbowy) to goście chcieli
się o nią zabić - poszła za 32 KPLN netto !!

Spoko dupowuz, mało miejsca z tyłu, spory bagażnik i ta ekonomia...
Startowałem z Katowic, dojeżdżałem do Janek i zasięg miałem jeszcze 960 KM (55L zbiornik) :o
- średnio w mieście wychodziło mi 6L ON, trasa (joga)-4,5L ON, BUT Trasa-7,3 L ON więcej nie chciał spalić ;)

Teraz teraz mam FocusaII 1,6 benz i pali.... w ch.j za dużo - 9,2-10

Podsumowując, proste i tanie w eksploatacji, silnik wiadomo ...
Chevissan@33"(Y61) V8 Diesel
Disco2 TD5

ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne samochodziki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość