E60 2,0d automat

[Takayuki]

Sam osobiscie szukam e500 w kombii.

55AMG od razu? I będziesz mieć wyposażenie najlepsze jakie było najprawdopodobniej...

[Mroczny]

A jakbym miał to i tak kupiłbym odpowiednio wielką benzynę - dla komfortu bezawaryjności właśnie

Warszawskie korki weryfikują takie zachcianki ale kto bogatemu zabroni

spośród tylu pięknych lokalizacji do życia wybrać sobie taką co zabiera 2h dziennie na stanie w korku - paradne

gadałem z kumplem; biadoli ze mu dzieci chorują bo w tym krakowie taki syf, ze palą śmieciami, ze aż elewacja na domu czarna a auto tłuste. I kiedy może to dzieci pod Jasło do dziadków śle i to jak sanatorium działa. A jak wrócą to zaraz choroby. No to mówię cymbałowi, ze niech spiżdża pod jasło czy gdzie tam zanim dzieci w astmę wpędzi. To cymbał jojczy, ze tam robota gorzej płatna

[apede]

Ja ostatnio pierwszy raz w życiu przez Rzeszów jechałem i też się nastałem w korkach.

Aczkolwiek mam nadzieję że za 2 - 3 lata dokonam odwrotu z aglomeracji warszawskiej na jakieś z góry upatrzone pozycje. Pracując z domu potrzebuje tylko dobrego neta.

[Mroczny]

owszem, miewamy korki. Ale w 2h to bys nasza pipidówę z buta obszedł dookoła

przy czym - dla mnie też już się robi to za duże. Nie miałbym nic przeciwko jakiemuś Krosnu

[suzi4WD]

Mroku
miłość mię do stolycy zagnała ...


i to po przeciwnej stronie

[suzi4WD]

z tymi dieslami to coś nie teges jednak


http://www.youtube.com/watch?v=FH1U93rsuys

[sebeks]

Jak dla mnie wszystko w normie. Jak dbasz, tak masz

[sebeks]

No to można już coś napisać o aucie. Otóż... prowadzi się zajefajnie, cicho w środku no i mało pali jak na prędkości z którymi się porusza. Dobre audio i parę pierdół w środku na prawdę robi robotę. Właściciel zadowolony kręci ostro kilometry

Ps. pewnie za dwa lata będzie fura do sprzedania jak co

[MaxLux]

Super ! i jeszcze fajnie wyglada

[Wojtek_W]

Sam osobiscie szukam e500 w kombii.

55AMG od razu? I będziesz mieć wyposażenie najlepsze jakie było najprawdopodobniej...

55 za drogie w kupinie i absurdalnie drogie w utrzymaniu.
To tak naprawde supersamochod we (w miare) normalnej karoserii. W miare, bo czesci blacharskie tez nie pasuja z cywila.
Wkurza mnie tylko w nich,ze kazde e500 ma airmatic.

A jakbym miał to i tak kupiłbym odpowiednio wielką benzynę - dla komfortu bezawaryjności właśnie

Warszawskie korki weryfikują takie zachcianki ale kto bogatemu zabroni

spośród tylu pięknych lokalizacji do życia wybrać sobie taką co zabiera 2h dziennie na stanie w korku - paradne

gadałem z kumplem; biadoli ze mu dzieci chorują bo w tym krakowie taki syf, ze palą śmieciami, ze aż elewacja na domu czarna a auto tłuste. I kiedy może to dzieci pod Jasło do dziadków śle i to jak sanatorium działa. A jak wrócą to zaraz choroby. No to mówię cymbałowi, ze niech spiżdża pod jasło czy gdzie tam zanim dzieci w astmę wpędzi. To cymbał jojczy, ze tam robota gorzej płatna

Ostatnio z powodu weekendu zjechali sie znajomi z "wielkich miast" i byla wlasnie dyskusja na ten temat przy flaszeczce.
Dyskusje sprowokowala ta fota z netu

http://oi58.tinypic.com/2j1tvty.jpg

Syf pod klamka w rocznych (!) drzwiach balkonowych.
Tak sie sklada ze byl wlasnie znajomek z Krakowa. Dobrze juz zakorzeniony tam. Swoje mieszkanie itd.. Narzekania na korki , smog, ze dziec astma itd.. Do roboty jedzie 1-1,5h. Nosz [cenzura]. ~3h dziennie w aucie na dojazd. W imie czego? + zakupy po drodze w galerii i 4h jak w morde strzelil. Chyba bym zszedl po tygodniu. Ja kombinuje skutera 50tke,zeby w tygodniu juz auta prkatycznie nie ruszac a on kombinuje objazdy,zeby mu o 15 minut skrocic dojazd do roboty. Korki, drozyzna.. narzeka dalej.

No to mowie.. przeprowadz sie w rodzinne strony. To sie boi ,ze roboty nie bedzie mial za taka sama kase. I co z tego?
Oszczednosci na dojazdach do pracy, dowozeniu dzieciakow i calje reszcie kolosalne. To sie chwycil mieszkania...
Ma duze 3 pokoje z garazem podziemnym na tzw. "zamknietym osiedlu". To mu mowie: sprzedaj wpizdu i za ta kase kupisz sobie ~2,5-3 mieszkania w naszym miescie. Wynajmiesz 2 i masz roznice w zarobkach zniwelowana, lokate kapitalu i zabezpieczenie dzieciakow na przyszlosc. To sie przyczepil,ze w malym miescie nie ma co robic. Okolica 100x piekniejsza niz krakow. Nie trzeba wozic rowerow za maisto ,zeby pojezdzicitd.. Do Wroclawia mam niecala godzinke jazdy S8 i mam wszystko to co on. Chwali sie,ze ma pol godziny na lotnisko jazdy. OK. Ja mam spod domu do terminalu godzinke. I kilka razy do roku moga te 30 minut zmarnowac.

Na argumenty sa glusi i tyle. Wiedza,ze nie jest tam tak fajnie jak by sie moglo wydawac, ale i tak napewno lepiej jak w 15 tysiecznym , powiatowym miasteczku. Tylko ,ze nie..

Nie ma chyba zadnych argumentow, ktore by mi racjonalnie pozwolily wytlumaczyc przeprowadzke do wiekszego miasta.

Nie pojmuje jak ludzie sobie na wlasne zyczenie krzywde tak robia.

[sebeks]

czasem nie ma sensu tłumaczyć

[suzi4WD]

No to mowie.. przeprowadz sie w rodzinne strony

Może z proboszczem się pokłócił?
Może ma chorobę intymną?
Pany, na miejsce zamieszkania rzutuje wiele spraw a nie tylko pieniądz i korki.

[Adamo]

Od zawsze mieszkam we Wrocku i jest całkiem OK. Do roboty jadę 5 min. Wszędzie mam blisko. Zajęć dodatkowych dla dzieci full. Kina, teatry, knajpy w dużej ilości.
Jak widzę znajomych co przyjadą i nie mogą nawet browarka wypić, bo trzeba wrócić autem to mi ich żal
Na weekendy zazwyczaj wyjeżdżam do mieszkania w górach gdzie mam ciszę, góry, las i świeże powietrze

[Wojtek_W]

Od zawsze mieszkam we Wrocku i jest całkiem OK. Do roboty jadę 5 min. Wszędzie mam blisko. Zajęć dodatkowych dla dzieci full. Kina, teatry, knajpy w dużej ilości.
Jak widzę znajomych co przyjadą i nie mogą nawet browarka wypić, bo trzeba wrócić autem to mi ich żal
Na weekendy zazwyczaj wyjeżdżam do mieszkania w górach gdzie mam ciszę, góry, las i świeże powietrze

Ja od zawsze jezdze do Wrocka. Najblizsze "duze" miasto.Od wagarow za dzieciaka po wyjazdy do Ikei. Jak jade to pije i to z reguly duzo. Zona zwykle nie pije albo ktos z ekipy sie znajdzie. A jak nam sie chce to wynajmuje za 120 zlotych aparatament 4 osobowy przy rynku + 15 za auto w garazu podziemnym. I mam w dupie . Nawet na czworaka wrocic moge w 3 minuty.

Z dojazdem farta masz poprostu. Zreszta sama "jazda" po Wrocku to osobny temat. Nie ma chyba miasta w Polsce po ktorym jezdzi sie tak zle. Dziury , korki, kierowcy tez zachowuja sie dosc "dziwnie". fakt,ze w ostatnich latach pozmienialo sie duzo (glownie dzieki AOW), ale jednak wciaz od i tak niskiej sredniej krajowej w moim odczuciu odstaje.

Za kazdym razem jak wyjezdzam z duzego miasta to sie poprostu ciesze.

[Adamo]

Za kazdym razem jak wyjezdzam z duzego miasta to sie poprostu ciesze.

To wyobraź sobie jaką radość byś odczuwał wyjeżdżając po np. 2 tygodniach , a tak to tego nie zaznasz

[Kabal]

A mi się dobrze jeździ po wrocku. Do roboty jadę 15-20 min przez pół miasta. Dookoła domu mam 3 parki. Ja sobie pomyślę, że miałbym dojeżdżać 30 km w imię prawa do koszenia trawnika co tydzień to bardziej lubię blokowiska.

[Adamo]

A mi się dobrze jeździ po wrocku. Do roboty jadę 15-20 min przez pół miasta. Dookoła domu mam 3 parki. Ja sobie pomyślę, że miałbym dojeżdżać 30 km w imię prawa do koszenia trawnika co tydzień to bardziej lubię blokowiska.

Jeździ się całkiem dobrze... gorzej z zaparkowaniem jak już dojedziesz

[Kabal]

A mi się dobrze jeździ po wrocku. Do roboty jadę 15-20 min przez pół miasta. Dookoła domu mam 3 parki. Ja sobie pomyślę, że miałbym dojeżdżać 30 km w imię prawa do koszenia trawnika co tydzień to bardziej lubię blokowiska.

Jeździ się całkiem dobrze... gorzej z zaparkowaniem jak już dojedziesz

Zostawiasz w galerii jakiejś i dalej z buta próba szukania miejsca to już jest szczyt optymizmu. A jak przekroczysz opłatę o 3 minuty to już masz mandat.