Terenówka pod delikatne wyprawy ;)

- inne samochody terenowe

Moderator: Marcin-Kraków

MadReapeR
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 7
Rejestracja: sob sty 08, 2011 4:09 pm

Terenówka pod delikatne wyprawy ;)

Post autor: MadReapeR » ndz lut 05, 2017 9:50 pm

Ok, chcę w końcu swoją terenówkę. Pomysł z czekaniem i czekaniem aż sytuacja się ustabilizuje i będę sobie mógł pozwolić na fajne wyprawowe pajero sport (bo mi się zawsze marzyło ;) ), bądź cokolwiek innego "porządnego" kalibru zaczyna mnie denerwować.

Chcę i chcę już ;)

Domyślam się, że jak coś kupię to w tym roku raczej nigdzie tym jeszcze nie pojadę, ale pomysł jest taki, żeby to kupić, jeździć wokół komina, trochę po poligonie, trochę po bezdrożach "lokalnych", poćwiczyć, zobaczyć co pada, powymieniać w międzyczasie wszystko co może paść i gdzieś pojechać.
Auta raczej nie będę ciężko topił na rajdach, ani cudów z nim robił - po prostu zamierzam ćwiczyć różne warianty, które mogą mnie spotkać w podróżach.
No i domyślnie po przeróbkach, wymianach i naprawach (lift + opony + polibusza + cokolwiek + może wyciągarka) chciałbym pojeździć trochę po bezdrożach Rumunii, Albanii, Czarnogóry, Ukrainy itd.

Pomysł od początku był taki, że "kiedyś będzie patrol, czy tam pajero". Ale to jak się wkręcę i przekonam moją to może za jakiś czas. Póki co jeździdło, które nie zabije ceną zakupu, cenami części i będzie palić możliwie mało ;)
Myślałem o Vitarze. Ze względu na docelowe przeznaczenie chodzi mi po głowie wersja Long 2.0TD. Ciężko na taką trafić, więc ewentualnie Grand Vitara? Jak z możliwościami przeróbki, dostępnością akcesoriów itd. (zderzaki, zawieszenie pod lift, bagażniki, cokolwiek) ?
Ogólnie jak kwestia tych silników? Awaryjność itd?

W podobnej cenie (te widzę, że koło 10k są to wyrwania) znajduję jakieś pojedyńcze landki 200 (ale boję się, że to jakieś zajechańcze egzemplarze, których resuscytacja pochłonie mi mieszkanie? ;) ), Frontera 2.2 (ale tu się znów boję, bo to wszystko pognite, a i na awaryjność silnika dużo złego słyszałem), pajero 1 praktycznie nieosiągalne, ale za to widzę gallopery 2.5 - niby kopia pajero, ale opinie są podzielone. Nie wiem co myśleć o tym do końca, szczególnie, że z tego co poczytałem to palą jakoś mega dużo w porównaniu do wcześniej wspomnianych...

Przewija się jeszcze Terrano 2,7 i szeroki 2.5td?

Trochę nie wiem jak na to patrzeć, szczególnie, że moje doświadczenie z dieslani ogranicza się do służbowej octavi, a mechaniczne do remontu trabanta, więc liczę na pomoc i sensowne argumenty ;)

Z góry dzięki za pomoc i mam nadzieję być może do zobaczenia niedługo gdzieś w terenie ;)

Awatar użytkownika
purti
 
 
Posty: 4878
Rejestracja: wt mar 14, 2006 8:19 am
Lokalizacja: Kraków

Re: Terenówka pod delikatne wyprawy ;)

Post autor: purti » pn lut 06, 2017 8:30 am

Monterey/Trooper 3.1 td w tej kasie jedynie.
Duże i trwałe.
Bubaru outback na A/T :)21
DR 750s

piotr-stihl
Posty: 1748
Rejestracja: ndz gru 31, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Pabianice

Re: Terenówka pod delikatne wyprawy ;)

Post autor: piotr-stihl » pn lut 06, 2017 8:45 am

kiedyś się mówiło że takie rzeczy to tylko w Erze mają

powodzenia
VITARA 2.0 V6-24v. sprzedana
mitsubishi L200 2.5 TDI sprzedane

obecnie nissan navara 2.5 tdi

Awatar użytkownika
jradek
 
 
Posty: 15385
Rejestracja: wt lip 26, 2011 8:41 pm
Lokalizacja: Grodzisk Maz/DE

Re: Terenówka pod delikatne wyprawy ;)

Post autor: jradek » pn lut 06, 2017 9:10 am

a jaki Ty masz budżet?
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.

Awatar użytkownika
Krees
 
 
Posty: 9393
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 12:56 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: Terenówka pod delikatne wyprawy ;)

Post autor: Krees » pn lut 06, 2017 10:17 am

Zapewne ograniczony, co kłóci się z ideą wyprawówki... :)21
A destiny - it's the rising sun

Zawodowo patrzę na ptaki :)21

MadReapeR
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 7
Rejestracja: sob sty 08, 2011 4:09 pm

Re: Terenówka pod delikatne wyprawy ;)

Post autor: MadReapeR » pn lut 06, 2017 10:27 am

Krees pisze:Zapewne ograniczony, co kłóci się z ideą wyprawówki... :)21
Zdecydowanie ;)
No ale dlatego też mówię, że autko spokojnie będę naprawiał/przerabiał, nie chcę kupić gotowca i jechać za chwilę nie wiadomo gdzie.
Kupuję też z założeniem, że nie będzie to samochód na każdą wyprawę, tylko raczej z nastawieniem na te "lżejsze".
A jak to przejadę, doświadczenia zdobędę, może uda mi się zarazić moją to za jakiś czas łatwiej będzie o coś fajnego ;)

Tak jak wspomniałem w poście. Widziałem Vitary Long / Grand Vitary za ok 10k i tyle mógłbym w chwili obecnej, czy tam w najbliższym czasie "sobie pozwolić". Zresztą resztę wspomnianych też patrzyłem w tej kwocie, ale z obawami. Zakładam, że kolejne 10 trzeba będzie stopniowo włożyć zanim ten pojazd będzie się nadawał do jakichś mniejszych, lub dalszych podróży.

Nie chcę zmieniać auta na terenowe, wtedy wiadomo, że budżet byłby większy, ale dojeżdżam do pracy 20-kilka km dziennie w jedną stronę, a jak coś się zmieni to może być nawet 40-50, więc wolę zostać przy podtlenku lpg na co dzień, a tu mieć taki "dodatek".

Jak mi powiecie "odpuść sobie tą vitarę, czekaj na patrola" to pewnie tak zrobię.
Albo po prostu kupię sobie viertarkę krótką 1.6 na kopiach simexa za 5k, żeby się "tymczasowo" wyżyć ;)

Obczaję Monterey'a, dzięki za podpowiedź. Widzę, że trochę słabo z dostępnością, ale to może akurat na ten moment.
Trochę mnie odstrasza, bo szybko przepuściłem go przez rankomat i widzę, że głupie OC będzie prawie tysiaczek wyższe niż np. w przypadku viertarki. A taki tysiaczek to już porządny serwis silnika na dzień dobry...

Awatar użytkownika
piotrck
 
 
Posty: 14780
Rejestracja: pt wrz 16, 2011 11:04 am
Lokalizacja: Kielce

Re: Terenówka pod delikatne wyprawy ;)

Post autor: piotrck » pn lut 06, 2017 10:35 am

Monterey 3.2 bena i podtlenku tez występuje

Awatar użytkownika
ZbychoS
 
 
Posty: 7453
Rejestracja: czw maja 10, 2012 8:30 pm
Lokalizacja: Siedlce

Re: Terenówka pod delikatne wyprawy ;)

Post autor: ZbychoS » pn lut 06, 2017 10:39 am

Co znaczy "delikatne", "lżejsze" wyprawy ??
Delikatne i lżejsze to po czarnym. Jak wjedziesz w boczne drogi, zrobisz skróty od bocznych dróg :)21 to przestaje być delikatnie.
Zresztą, pojedziesz każdym. Rzecz w tym by wrócić ... :)21 :)21
Więc przede wszystkim sprawny musi być.
Bierz Vitarę, weź jeepa ... sprawnego.
***** USA

Awatar użytkownika
Krees
 
 
Posty: 9393
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 12:56 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: Terenówka pod delikatne wyprawy ;)

Post autor: Krees » pn lut 06, 2017 10:41 am

Nie chce mi się w pracy pracować, więc się poświęcę :)21
MadReapeR pisze:
Krees pisze:Zapewne ograniczony, co kłóci się z ideą wyprawówki... :)21
Zdecydowanie ;)
Taaa... :)21
No ale dlatego też mówię, że autko spokojnie będę naprawiał/przerabiał, nie chcę kupić gotowca i jechać za chwilę nie wiadomo gdzie.
Kupuję też z założeniem, że nie będzie to samochód na każdą wyprawę, tylko raczej z nastawieniem na te "lżejsze".
A jak to przejadę, doświadczenia zdobędę, może uda mi się zarazić moją to za jakiś czas łatwiej będzie o coś fajnego ;)
Wróć tylko :)21 Bo wiesz, pojechać to nie sztuka jest, jak ze szpagatem - sztuka wstać...

Tak jak wspomniałem w poście. Widziałem Vitary Long / Grand Vitary za ok 10k i tyle mógłbym w chwili obecnej, czy tam w najbliższym czasie "sobie pozwolić". Zresztą resztę wspomnianych też patrzyłem w tej kwocie, ale z obawami.
Aha. Jesteś świadom, że to mało? I druga rzecz - gdzie zamierzasz tą drobnicą brzęczącą jechać? Sobie przeanalizuj prędkości podróżne, akustykę wnętrza, mieszkalność i pakowność (zwłaszcza z LPG na plecach), w funkcji czasu z zakresem 0-30 dni :)21
Zakładam, że kolejne 10 trzeba będzie stopniowo włożyć zanim ten pojazd będzie się nadawał do jakichś mniejszych, lub dalszych podróży.
Nie stopniowo. Stopniowo to będziesz trzecią dychę wkładał, jeśli chcesz faktycznie mieć niezawodną sztukę :)21

Nie chcę zmieniać auta na terenowe, wtedy wiadomo, że budżet byłby większy, ale dojeżdżam do pracy 20-kilka km dziennie w jedną stronę, a jak coś się zmieni to może być nawet 40-50, więc wolę zostać przy podtlenku lpg na co dzień, a tu mieć taki "dodatek".
To co Ty właściwie chcesz?

Jak mi powiecie "odpuść sobie tą vitarę, czekaj na patrola" to pewnie tak zrobię.
Odpuść sobie vitarę, poczekaj, aż Cię będzie stać na porządne auto do tego, do czego chcesz je przeznaczyć.
Albo po prostu kupię sobie viertarkę krótką 1.6 na kopiach simexa za 5k, żeby się "tymczasowo" wyżyć ;)
Będzie drogo :lol:

Obczaję Monterey'a, dzięki za podpowiedź. Widzę, że trochę słabo z dostępnością, ale to może akurat na ten moment.
Trochę mnie odstrasza, bo szybko przepuściłem go przez rankomat i widzę, że głupie OC będzie prawie tysiaczek wyższe niż np. w przypadku viertarki. A taki tysiaczek to już porządny serwis silnika na dzień dobry...
No, Panie, jak masz takie dylematy, to zdecydowanie poczekaj z tymi wyprawami na stabilność finansową. Mnie ostatnio konieczność dojazdów do pracy samochodem wyniosła prawie tysia w trybie "dziś natychmiast", a co dopiero wjazd w dalekie kraje... A kasa na OC leży spokojnie odłożona miesiąc po opłaceniu bieżącej składki, żeby potem nie było zaskoczeń...
A destiny - it's the rising sun

Zawodowo patrzę na ptaki :)21

MadReapeR
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 7
Rejestracja: sob sty 08, 2011 4:09 pm

Re: Terenówka pod delikatne wyprawy ;)

Post autor: MadReapeR » pn lut 06, 2017 12:29 pm

Ok, więc może ja doprecyzuję moje doprecyzowanie :)2 :lol:

Krees pisze:Nie chce mi się w pracy pracować, więc się poświęcę :)21
MadReapeR pisze:
Krees pisze:Zapewne ograniczony, co kłóci się z ideą wyprawówki... :)21
Zdecydowanie ;)
Taaa... :)21
No ale dlatego też mówię, że autko spokojnie będę naprawiał/przerabiał, nie chcę kupić gotowca i jechać za chwilę nie wiadomo gdzie.
Kupuję też z założeniem, że nie będzie to samochód na każdą wyprawę, tylko raczej z nastawieniem na te "lżejsze".
A jak to przejadę, doświadczenia zdobędę, może uda mi się zarazić moją to za jakiś czas łatwiej będzie o coś fajnego ;)
Wróć tylko :)21 Bo wiesz, pojechać to nie sztuka jest, jak ze szpagatem - sztuka wstać...

No dlatego dopytuję tutaj jak to jest z awaryjnością poszczególnych jednostek, samochodów itd. i czy w ogóle ma to sens.

Tak jak wspomniałem w poście. Widziałem Vitary Long / Grand Vitary za ok 10k i tyle mógłbym w chwili obecnej, czy tam w najbliższym czasie "sobie pozwolić". Zresztą resztę wspomnianych też patrzyłem w tej kwocie, ale z obawami.
Aha. Jesteś świadom, że to mało? I druga rzecz - gdzie zamierzasz tą drobnicą brzęczącą jechać? Sobie przeanalizuj prędkości podróżne, akustykę wnętrza, mieszkalność i pakowność (zwłaszcza z LPG na plecach), w funkcji czasu z zakresem 0-30 dni :)21

Nie zakładam LPG na plecach - po przeczytaniu dość długiej dyskusji, na tym chyba zresztą forum czuję się przekonany, że jeżeli samochód ma jeździć na wycieczki to musi to być diesel ;)
O pakowność się jakos nie boję, jeżeli jestem w stanie przeżyć 2-tyg. wyprawę w góry wysokie z plecakiem 90l to i dwa tygodnie z bagażnikiem kilkaset litrów dam jakoś radę :D
Gdzie - jak wspomniałem. Takie "podstawowe" kierunki typu Albania, Czarnogóra, Rumunia. Na początek pewnie dołączałbym do jakichś ludków, bądź wyjazdów organizowanych (bezdroża44, przygody44 i inne tego typu firmy). Wyjazdy zapewne około tygodniowe na początek, ew. krótsze kilkudniowe szlajanie po polsko-czeskich terenach przygranicznych, bo i takie rzeczy widziałem.
No i zdaję sobie sprawę, że 10k na wyprawówkę to mało, z drugiej strony widzę, że wcale nie tak mało jak na zakup w miarę ładnej grand vitary 2.0td, a jeżeli z tej da się zrobić jako-taką wyprawówkę to taki własnie pomysł mi się pojawił.


Zakładam, że kolejne 10 trzeba będzie stopniowo włożyć zanim ten pojazd będzie się nadawał do jakichś mniejszych, lub dalszych podróży.
Nie stopniowo. Stopniowo to będziesz trzecią dychę wkładał, jeśli chcesz faktycznie mieć niezawodną sztukę :)21

Trochę nie wiem skąd taka kwota, ale to pewnie wynika z mojej nieznajomości tematu ;)
Założyłem sobie po cichu, że za 5k zrobię lift i remont czego się da w zawieszeniu, kolejne ~5k włożę w wymianę wszystkiego w silniku i będzie dobrze ;) Patrząc po cenach części i akcesoriów wydawało mi się to realne. Lift 1700zł, zestaw polibuszy 450zł itd. :roll:


Nie chcę zmieniać auta na terenowe, wtedy wiadomo, że budżet byłby większy, ale dojeżdżam do pracy 20-kilka km dziennie w jedną stronę, a jak coś się zmieni to może być nawet 40-50, więc wolę zostać przy podtlenku lpg na co dzień, a tu mieć taki "dodatek".
To co Ty właściwie chcesz?

Myślałem, że dość jasno to opisałem, ale widać zagmatwałem tylko bardziej :D
Nie chcę się pozbywać osobówki i kupować w to miejsce lepszej terenówki z wielu względów. Nie chcę "zużywać" terenówki na dojazdach do pracy, nie chcę płacić dużo diesla za dojazdy do pracy i nie chcę MUSIEĆ naprawiać jej od razu. Zepsuje się, ok, odstawiam w wolnej chwili o tym pomyślę. Więc CHCĘ mieć jako tako tanią terenówkę w dieslu i zostawić sobie osobówkę w podtlenku lpg do normalnego poruszania się po mieście i do pracy.


Jak mi powiecie "odpuść sobie tą vitarę, czekaj na patrola" to pewnie tak zrobię.
Odpuść sobie vitarę, poczekaj, aż Cię będzie stać na porządne auto do tego, do czego chcesz je przeznaczyć.
Albo po prostu kupię sobie viertarkę krótką 1.6 na kopiach simexa za 5k, żeby się "tymczasowo" wyżyć ;)
Będzie drogo :lol:

W takiej opcji to już tym bardziej bez spiny. Dalej jak na lokalne poligony i tego typu obiekty bym się nie wybierał, więc "w razi co' zholować i niech czeka aż będzie czas i piniądz ;)

Obczaję Monterey'a, dzięki za podpowiedź. Widzę, że trochę słabo z dostępnością, ale to może akurat na ten moment.
Trochę mnie odstrasza, bo szybko przepuściłem go przez rankomat i widzę, że głupie OC będzie prawie tysiaczek wyższe niż np. w przypadku viertarki. A taki tysiaczek to już porządny serwis silnika na dzień dobry...
No, Panie, jak masz takie dylematy, to zdecydowanie poczekaj z tymi wyprawami na stabilność finansową. Mnie ostatnio konieczność dojazdów do pracy samochodem wyniosła prawie tysia w trybie "dziś natychmiast", a co dopiero wjazd w dalekie kraje... A kasa na OC leży spokojnie odłożona miesiąc po opłaceniu bieżącej składki, żeby potem nie było zaskoczeń...

Awatar użytkownika
jradek
 
 
Posty: 15385
Rejestracja: wt lip 26, 2011 8:41 pm
Lokalizacja: Grodzisk Maz/DE

Re: Terenówka pod delikatne wyprawy ;)

Post autor: jradek » pn lut 06, 2017 1:35 pm

Ale zdajesz sobie sprawę że to jest wchujdrogie hobby?!?

Kupiłem Pajeraka za 11 parę lat temu. Do dzisiaj włożyłem 27, a nadal mój wóz wygląda jak kupa gówna, w dodatku część prac robię sam, używam najtańszych zamienników, części ze szrotu i lepię to wszystko na trytytki.

Skąd Ty jesteś?

Najlepiej dawaj propozycje aut, my się pośmiejemy, a Ty się czegoś nauczysz.
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.

MadReapeR
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 7
Rejestracja: sob sty 08, 2011 4:09 pm

Re: Terenówka pod delikatne wyprawy ;)

Post autor: MadReapeR » pn lut 06, 2017 1:44 pm

Wypisałem propozycje w pierwszym poście jakie mi przyszły do głowy ;)

Ze szczególnym naciskiem na Vitarę Long / Grand Vitarę 2.0 TD.

Jestem z Wro i mam Radzikone pod nosem to też jest jakiś argument ;)

Awatar użytkownika
Krees
 
 
Posty: 9393
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 12:56 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: Terenówka pod delikatne wyprawy ;)

Post autor: Krees » pn lut 06, 2017 1:59 pm

Post nad Twoim masz nieczęsty przypadek osoby, która nie zarzuciła sumowania kosztów poniesionych na terenówkę po podwojeniu wartości wejściowej.

:)21
A destiny - it's the rising sun

Zawodowo patrzę na ptaki :)21

Awatar użytkownika
jradek
 
 
Posty: 15385
Rejestracja: wt lip 26, 2011 8:41 pm
Lokalizacja: Grodzisk Maz/DE

Re: Terenówka pod delikatne wyprawy ;)

Post autor: jradek » pn lut 06, 2017 2:05 pm

A myślisz co ja robię na moim nowym avatarze?

Jestem pewien, ze Radzik wysyła swoją twórczość pocztą, więc to nie argument.

Dawaj propozycje.

Chcesz latać z rodziną czy sam?
Chcesz spać w aucie, czy nie?
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.

Awatar użytkownika
lbl78
 
 
Posty: 12631
Rejestracja: wt sie 08, 2006 9:43 pm
Lokalizacja: Jordanów/N.Targ

Re: Terenówka pod delikatne wyprawy ;)

Post autor: lbl78 » pn lut 06, 2017 3:26 pm

Krees pisze:Zapewne ograniczony, co kłóci się z ideą wyprawówki... :)21
dlatego to się nazywa wycieczkowóz kupujesz za grosze wydajesz 2/3 ceny zakupu do doprowadzenia do stanu bdb mechanicznie i napierdalasz wycieczki :)21 czasem po 12 tysi ale wycieczki ;) bo przeca wyprawówka nie może być krótkim trooperem w benzynie z gazem :)21 to przeca się kłóci z ideą wypraw :)21
Quidquid latine dictum sit, altum videtur
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze

Awatar użytkownika
Krees
 
 
Posty: 9393
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 12:56 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: Terenówka pod delikatne wyprawy ;)

Post autor: Krees » pn lut 06, 2017 3:47 pm

lbl78 pisze:
Krees pisze:Zapewne ograniczony, co kłóci się z ideą wyprawówki... :)21
dlatego to się nazywa wycieczkowóz kupujesz za grosze wydajesz 2/3 ceny zakupu do doprowadzenia do stanu bdb mechanicznie i napierdalasz wycieczki :)21 czasem po 12 tysi ale wycieczki ;) bo przeca wyprawówka nie może być krótkim trooperem w benzynie z gazem :)21 to przeca się kłóci z ideą wypraw :)21
Młody jestem, co ja tam wiem :)21
A destiny - it's the rising sun

Zawodowo patrzę na ptaki :)21

piotr-stihl
Posty: 1748
Rejestracja: ndz gru 31, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Pabianice

Re: Terenówka pod delikatne wyprawy ;)

Post autor: piotr-stihl » pn lut 06, 2017 3:55 pm

założę się

o szklankę wody że zakładający ten temat nie ma ABSOLUTNIE pojęcia o samochodzie 4x4 i jego remoncie , lub jeździe nim i kosztach :)3

jak Go strach łapie że OC wyższe to radził by malucha zakupić -- w dysze się zmieści , na wypraawy nada się , tani w eksploatacji

skończmy bo rzygać się już chce , lub otwieramy serial pod tytulem - jak w temacie
VITARA 2.0 V6-24v. sprzedana
mitsubishi L200 2.5 TDI sprzedane

obecnie nissan navara 2.5 tdi

Awatar użytkownika
Takayuki
 
 
Posty: 9208
Rejestracja: ndz mar 07, 2004 8:13 am
Lokalizacja: Nowa Sól
Kontaktowanie:

Re: Terenówka pod delikatne wyprawy ;)

Post autor: Takayuki » pn lut 06, 2017 4:32 pm

Jak w słowach kluczowych wymienia lift i polibusze, to nie ma pojęcia... ale grzecznie pyta, to możemy wytłumaczyć.
Drogi autorze, cośtam o Patrolu wspominałeś.
Patrole [Y60], masz po 15+. Przykładowy mój mnie wyniósł ~40, zrobiony jak ma być i wszystko działało, co jest rzadkością po zakupie... i dbam na bieżąco robiąc do pracy 100km dziennie. I dalej mam na wyjazdach momentami wątpliwości czy jest ok, i teraz np. pakując się do kazachstanu cheklista przedwyjazdowa dochodzi do strony A4 :D
Kupisz takiego patrola za 15, to żeby był sprawny na 100% dojdziesz do 40 tak czy siak.
Czyli jak szukasz aut z allegro z grupy najtanszych do 10, a ma być poliftowane z oponami i windą, to żeby było dobrze cenę startową robisz razy 3 do 4. I masz 30. Nie widziałeś że te x4 w autach to nie od napędu tylko od kosztów? :)21
Chyba, że ci wisi że sią auto po drodze rozkraczy i będziesz improwizował - też są tacy. Poczytaj tu takiego jednego @Mazeno co jechał rupciem do azji, po drodze spawał, naprawiał, kombinował, wrócił.
Kto co lubi.

Co lubisz nie wiemy :D

No.

Awatar użytkownika
Quentil
Posty: 482
Rejestracja: czw mar 15, 2012 9:36 pm

Re: Terenówka pod delikatne wyprawy ;)

Post autor: Quentil » pn lut 06, 2017 4:40 pm

Takayuki pisze: Poczytaj tu takiego jednego @Mazeno co jechał rupciem do azji, po drodze spawał, naprawiał, kombinował, wrócił.
To może być utrudnione, gdy każdy jego post wygląda tak: .
Position between East and West makes it ideal for a home base while travelling around the world...

Awatar użytkownika
Takayuki
 
 
Posty: 9208
Rejestracja: ndz mar 07, 2004 8:13 am
Lokalizacja: Nowa Sól
Kontaktowanie:

Re: Terenówka pod delikatne wyprawy ;)

Post autor: Takayuki » pn lut 06, 2017 4:43 pm

Cecha elitarnych podróżników, zapomniałem :)21

Awatar użytkownika
ZbychoS
 
 
Posty: 7453
Rejestracja: czw maja 10, 2012 8:30 pm
Lokalizacja: Siedlce

Re: Terenówka pod delikatne wyprawy ;)

Post autor: ZbychoS » pn lut 06, 2017 5:12 pm

lbl78 pisze:(...) to przeca się kłóci z ideą wypraw :)21
Booo ... wyprawy som do Mongolii czy innej Afryki.
Tam gdzie psy dupami szczekają i cywilizacji nie ma.
Do RO czy na Mazury to wycieczka ... :)21
***** USA

Awatar użytkownika
Ba
Posty: 1749
Rejestracja: czw sty 18, 2007 2:33 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: Terenówka pod delikatne wyprawy ;)

Post autor: Ba » pn lut 06, 2017 5:40 pm

Oooo znowu plus fajfhundret wpada na foruma.

Kolego, odpuść wycieczki offowe mając takie dylematy finansowe. Twoje truchło i tak wpadnie na allegro pt "do poskładania parę pierdół"
Wziąłeś pod uwagę, że terenówka pali paliwo?
Oprócz OC spala 2 x wiecej paliwa, oleju, auto używane z terenie się psuje ZAWSZE! Więc trzeba remontować i tu zaskoczenie - pisowcy nie ogłosili jeszcze programu "mechanik 500+". Więc trzeba płacić.

Albo można skończyć jak jakaś legęda forumowa, która po skapowaniu, że auto jest drogie, odpala z pompą jakiś idiotyczny pomysł "przewodnik za piniondze" albo wymyśla alko jazdy lublinem z wielką pompą , które nie wyjeżdżają poza granice zasięgu toczącej się flaszki 0,7.

A potem jest Foch i kropeczki zamiast postów, bo pedaliada nie dostrzegła w chamstwie geniuszu. :)21 :)21 :)21
tel: 600298546

Awatar użytkownika
jradek
 
 
Posty: 15385
Rejestracja: wt lip 26, 2011 8:41 pm
Lokalizacja: Grodzisk Maz/DE

Re: Terenówka pod delikatne wyprawy ;)

Post autor: jradek » pn lut 06, 2017 5:56 pm

Ba
Przecież On nic nie zrozumie, nie opisuj fochow pajacow co ich tu juz nie ma.
Wyprawy to robił admirał Bering...
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.

Awatar użytkownika
Ba
Posty: 1749
Rejestracja: czw sty 18, 2007 2:33 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: Terenówka pod delikatne wyprawy ;)

Post autor: Ba » pn lut 06, 2017 6:10 pm

nienie to był kasztan
A on ma tylko zrozumieć, że terenówka jest jak kobieta. Tania w zakupie. :)21
tel: 600298546

MadReapeR
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 7
Rejestracja: sob sty 08, 2011 4:09 pm

Re: Terenówka pod delikatne wyprawy ;)

Post autor: MadReapeR » pn lut 06, 2017 6:25 pm

Kurde, szczerze liczyłem, że znajdę na tych ludzi kompetentnych ludzi, którzy przekażą mi jakieś wytyczne dotyczące wymienionych przeze mnie pomysłów. A tymczasem widzę, że tu jak na każdym forum najwięcej ekspertów pt. "daj se spokój" i "wydaj więcej, bo to nic nie da".

Przerabiałem już to kiedyś przy adv moto. Gdzie tam transalpem za kilka tyś. podróżować!? Do podróży trzeba "Afryke", a najlepiej nowego GSa!
Tymczasem poskładałem w garażu na trytki i power tape'a, dodatkową elektrykę kręciłem kabel do kabla, bo mi lutownica padła i jeździło to, a jeździło. Dwie torby wojskowe po 30l, do tego połamany kufer 50l i można było się spakować na dwa tygodnie i jeszcze kanister podczepić, a tu się okazuje, że jak będę miał Vitarę Long to w życiu się nie zmieszczę na wycieczkę do Rumunii.
Come on Panowie. Trabantem bym tam pojechał i jeszcze prócz narzeczonej wziął kumpla do tyłu. Tylko po co, skoro mogę mieć Vitarę i zrobić to ze "spokojniejszą" głową?

Odpowiadając na kilka konkretniejszych pytań, które gdzieś się przewinęły w międzyczasie:
Podróżować będę z narzeczoną, spać mogę gdziekolwiek, choćby w hamaku na drzewie, namiocie, na kanapie, bądź na dachu przypięty do relingu.

Patrzcie - tyle postów się naklepało, kółeczko wzajemnej adoracji się nakręciło, a nikt nawet nie pokusił się o próbę odpowiedzenia na moje pytanie:
Który z wymienionych będzie lepszym wyborem - głównie pod kątem awaryjności silnika? Czy żaden? Czy jeden ciul i tak wszystko do remontu? A po remoncie który lepiej wyrokuje? Cokolwiek.
Jasne, każdy się będzie psuł i w każdego będzie trzeba wkładać kasę. Kumam, kumam. Wszystko się psuje. Jak będzie trzeba to włożę, jak mi się znudzi to sprzedam i ktoś będzie miał szczęście, bo dużo pewnie po drodze zrobię.

Jak powiecie, że zakup Vitary/Grand Vitary nie ma kompletnie sensu, bo nawet jak włożę przez najbliższe 2 lata 20tyś w częściach to i tak nigdzie tym nie pojadę (w co szczerze nie uwierzę ;) ) to podajcie alternatywy. Ile kasy, jakie samochody, czemu nie Vitara, czemu nie Monterey, czemu nie Trooper, czemu taki, a nie siaki silnik.I przede wszystkim - czemu nie Jimny? ;) Liczyłem na konkrety, a nie biadolenie jakie to drogie i namawianie do odpuszczenia. Będzie mi za drogie to się poddam. Nie wydam teraz 60k na samochód po to żeby spróbować wycieczek po bezdrożach autem, bo musiałbym porzucić inne hobby na rzecz tego, które nawet jeszcze nie wiem czy tak naprawdę polubię.
Spodoba mi się to z czasem może przeliczę inaczej kasę.

I tak - cena OC ma dla mnie znaczenie, bo jeżeli mam płacić przez 2 lata 1000zł więcej, a auto będzie w tym czasie tylko naprawiane/remontowane, bo ciężko u nas "wstrzymać" sobie takie płacenie "bo nie używam póki co", to wolę wydać tą kasę na nowe amortyzatory, albo cokolwiek. Za te 1000zł opłacę sobie drogę do i z Rumunii. A jeżeli nie ma argumentu za tym, żeby dopłacić 1000zł w oc do montereya, zamiast jechać vitarą (poza "zrób tak") to po co mam to robić. Skoro jedno i drugie i tak mi się zepsuje zgodnie z tym co piszecie to wolę mieć w kieszeni i zapłacić za lawetę i warsztat ;)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne samochodziki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość