

Moderator: Marcin-Kraków
Rozmawiałem z mechanikiem, u którego stoi. Właściciel kupił go od górala, za jakieś psie pieniądze. Auto stało kilkanaście lat w stodole. Po wlaniu benzyny i włożeniu nowego akumulatora odpaliło od dotknięcia. Paweł widziałeś z bliskawelminski pisze:Jak się zbiorę to pojadę pstryknąć parę fotek. Sprzęt naprawdę ładny, zarejestrowany i wygląda że czasami ktoś tym jeździ.
ano, dwa wały wychodzące z reduktora ukośnie do tyłu do każdego koła i zero mostumoralez pisze:napisales ze nie miał mostu.......Adam Kądziołka pisze:o so chodzimoralez pisze: a wal do czego szedldo kazdego kola
![]()
![]()
![]()
Takie rozwiązanie miała polska przedwojenna terenówka PzInż 303Adam Kądziołka pisze:Zwróćcie uwagę jak zlokalizowane są koła zapasowe. Ponieważ obracają się swobodnie na mocowaniach w efekcie zmniejszają kąt rampowy i podpierają auto przy przejeździe przez szczyt wzniesienia. Jeżeli mocowanie jest dostatecznie mocne oczywiście.
http://www.legervoertuigen.com/cpg132/d ... =21&pos=13
no toc sie pytalem to zrobiles duze oczyAdam Kądziołka pisze:ano, dwa wały wychodzące z reduktora ukośnie do tyłu do każdego koła i zero mostumoralez pisze:napisales ze nie miał mostu.......Adam Kądziołka pisze: o so chodzi![]()
Mechanik, u którego auto stoi zwrócił mi na to uwagę.
Paweł zrób fotki podwozia z tyłu i zapodaj, bo mi nie wierzą
Adam Kądziołka pisze:o so chodzimoralez pisze:a wal do czego szedlAdam Kądziołka pisze:Z tyłu nie miał mostu tylko z reduktora do każdego koła szedł odrębny wał.do kazdego kola
![]()
![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości