Musso w dieslu

- inne samochody terenowe

Moderator: Marcin-Kraków

Eryko
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 2
Rejestracja: pt lut 17, 2006 8:00 pm
Kontaktowanie:

Musso w dieslu

Post autor: Eryko » sob lut 18, 2006 11:46 am

Witam serdecznie

Co prawda jakiś czas czytam już to forum, ale pierwszy raz mam zapytanie.
Chcę kupić jakieś autko 4x4 , wiem że zaraz mi powiecie że musso to szajs itp ale w tej cenie za jaką można kupić musso niestety nie kupi się żadnego 4x4 w rozsądnym stanie i roczniku.

Ten mój przyszły "terenowiec" bedzie jeździł wiekszość po czarnym nie licząc ok 2 km odcinka po szutrówce wiejskiej do domu, no i własciwie te czarne drogi to też wiejskie o 20 stopniu odśnieżania .

Powiedzcie mi czy musso jest aż tak cienkiej jakości że nie warto się w niego ładowac , pomijam kwestię przedniego napędu bo to nie tylko przypadłość musso ale w paru wypowiedziach słyszałem że w dieslach są coś wadliwe tylne mosty tj. coś się w nich dzieje . Tego juz niestety nikt nie napisał , a chciałbym wiedzieć czy takie mosty kwalifikują się do naprawy czy tylko wymiany .
Eryko
GG : 2258989
"Poloneza czas zacząć rzekła rdza do korozji"

Awatar użytkownika
Drako
 
 
Posty: 5017
Rejestracja: ndz kwie 28, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Gliwice
Kontaktowanie:

Post autor: Drako » sob lut 18, 2006 11:52 am

w nowym numerze " wyparawy4x4" jest ciekawy tekst o musso. moze skontaktuj sie z wlascicielem , bo cos cuje ze zna musso na wylot.

Awatar użytkownika
Bartas
Posty: 2215
Rejestracja: wt paź 26, 2004 9:22 am
Lokalizacja: 4x4wlkp.pl
Kontaktowanie:

Re: Musso w dieslu

Post autor: Bartas » sob lut 18, 2006 11:54 am

Eryko pisze: w dieslach są coś wadliwe tylne mosty tj. coś się w nich dzieje . Tego juz niestety nikt nie napisał , a chciałbym wiedzieć czy takie mosty kwalifikują się do naprawy czy tylko wymiany .
poprostu wybuchają :)21 , a naprawa to sprawa nie opłacalna. No jeszcze to zawiecho :)3
VOLVO TGB 11 + GE300 Спец + Honda XR400R

Eryko
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 2
Rejestracja: pt lut 17, 2006 8:00 pm
Kontaktowanie:

Re: Musso w dieslu

Post autor: Eryko » sob lut 18, 2006 2:49 pm

Bartas pisze:
Eryko pisze: w dieslach są coś wadliwe tylne mosty tj. coś się w nich dzieje . Tego juz niestety nikt nie napisał , a chciałbym wiedzieć czy takie mosty kwalifikują się do naprawy czy tylko wymiany .
poprostu wybuchają :)21 , a naprawa to sprawa nie opłacalna. No jeszcze to zawiecho :)3
no no wybuchają :x a tak dokładniej co pada przy dislowych musso czy powstaje luz na satelitach , talerzach czy cos innego , czy to się to da regenerować czy jak pisałem most na szrot .

Jest to i tyle dziwne ze w benzynowych musso nie ma tego problemu .

A moze to przypadłość jakiejś serii musso, ale proszę o poważne odpowiedzi :lol: bo prawie jeste mzdecydowany jechać po jednego .
Eryko
GG : 2258989
"Poloneza czas zacząć rzekła rdza do korozji"

Awatar użytkownika
danielpoz
Posty: 1576
Rejestracja: śr maja 12, 2004 6:48 pm
Lokalizacja: Poznan/Swaj

Post autor: danielpoz » czw mar 02, 2006 5:15 pm

tylny most to dana 44 wiec skoro w ciezkich jeepach co maja ponad 200KM i sporo wiecej tych niutonkow daje rade to i w musso musi robic
Jeep ZJ-zagazowany(byl)!!! Ford Explorer z gazem hehehehe
guma AT 32" a w gore ponad 2" :)

Musso
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 17
Rejestracja: czw mar 02, 2006 2:12 pm
Lokalizacja: Pomiechówek

Post autor: Musso » czw mar 02, 2006 6:00 pm

Mosty leciały na początku, bo nie było fachowego servisu . Fabryczny serwis nie wiedział że w autku jest siedem punktów smarowania. Jak wiecie nie smarowany wielowpust wału zaciera się, wał prze z ogromną siłą na łożysko, które pada i jest po ptokach. Moje musso ma 250kkm i nigdy nie był w servisie fabrycznym bo servisuję go sam. Przednie łożyska nie znoszą nadmiaru smaru bo z nadmiaru uszczelniacze nie wytrzymują. Kto smaruje ten jedzie, kto nie smaruje tyż jedzie. Musso w dieslu nie posiada mech. różnicowego w redukcji i nie wolno blokować napędów na stałe.

airwolff
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 9
Rejestracja: wt lis 21, 2006 3:15 pm
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki

Post autor: airwolff » ndz gru 17, 2006 7:06 pm

Musso proszę o kontakt ze mną jestem zainteresowany tymi punktami smarowania w musso.


quote="Musso"]Mosty leciały na początku, bo nie było fachowego servisu . Fabryczny serwis nie wiedział że w autku jest siedem punktów smarowania. Jak wiecie nie smarowany wielowpust wału zaciera się, wał prze z ogromną siłą na łożysko, które pada i jest po ptokach. Moje musso ma 250kkm i nigdy nie był w servisie fabrycznym bo servisuję go sam. Przednie łożyska nie znoszą nadmiaru smaru bo z nadmiaru uszczelniacze nie wytrzymują. Kto smaruje ten jedzie, kto nie smaruje tyż jedzie. Musso w dieslu nie posiada mech. różnicowego w redukcji i nie wolno blokować napędów na stałe.[/quote]

Awatar użytkownika
Doktor-Granat
Posty: 733
Rejestracja: sob gru 03, 2005 3:35 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Doktor-Granat » ndz gru 17, 2006 7:30 pm

Ja sprzedałem znajomemu Musso w dieslu i jeżdzi juz parę lat i nic mu sie nie psuje
Nigdy nie mów Będę , bo Nie Będziesz. Zawsze mów Jestem! "GRANAT"

Awatar użytkownika
grzes
 
 
Posty: 5017
Rejestracja: pt lip 16, 2004 8:36 am
Lokalizacja: Gliwice
Kontaktowanie:

Post autor: grzes » pt lut 02, 2007 10:12 pm

a jak ja mialem Musso to sie niestety most tylny rozlecial - po 46kkm.
poszedl do wymiany na gwarancji

ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne samochodziki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość