Musso w dieslu
Moderator: Marcin-Kraków
Musso w dieslu
Witam serdecznie
Co prawda jakiś czas czytam już to forum, ale pierwszy raz mam zapytanie.
Chcę kupić jakieś autko 4x4 , wiem że zaraz mi powiecie że musso to szajs itp ale w tej cenie za jaką można kupić musso niestety nie kupi się żadnego 4x4 w rozsądnym stanie i roczniku.
Ten mój przyszły "terenowiec" bedzie jeździł wiekszość po czarnym nie licząc ok 2 km odcinka po szutrówce wiejskiej do domu, no i własciwie te czarne drogi to też wiejskie o 20 stopniu odśnieżania .
Powiedzcie mi czy musso jest aż tak cienkiej jakości że nie warto się w niego ładowac , pomijam kwestię przedniego napędu bo to nie tylko przypadłość musso ale w paru wypowiedziach słyszałem że w dieslach są coś wadliwe tylne mosty tj. coś się w nich dzieje . Tego juz niestety nikt nie napisał , a chciałbym wiedzieć czy takie mosty kwalifikują się do naprawy czy tylko wymiany .
Co prawda jakiś czas czytam już to forum, ale pierwszy raz mam zapytanie.
Chcę kupić jakieś autko 4x4 , wiem że zaraz mi powiecie że musso to szajs itp ale w tej cenie za jaką można kupić musso niestety nie kupi się żadnego 4x4 w rozsądnym stanie i roczniku.
Ten mój przyszły "terenowiec" bedzie jeździł wiekszość po czarnym nie licząc ok 2 km odcinka po szutrówce wiejskiej do domu, no i własciwie te czarne drogi to też wiejskie o 20 stopniu odśnieżania .
Powiedzcie mi czy musso jest aż tak cienkiej jakości że nie warto się w niego ładowac , pomijam kwestię przedniego napędu bo to nie tylko przypadłość musso ale w paru wypowiedziach słyszałem że w dieslach są coś wadliwe tylne mosty tj. coś się w nich dzieje . Tego juz niestety nikt nie napisał , a chciałbym wiedzieć czy takie mosty kwalifikują się do naprawy czy tylko wymiany .
Eryko
GG : 2258989
"Poloneza czas zacząć rzekła rdza do korozji"
GG : 2258989
"Poloneza czas zacząć rzekła rdza do korozji"
Re: Musso w dieslu
poprostu wybuchająEryko pisze: w dieslach są coś wadliwe tylne mosty tj. coś się w nich dzieje . Tego juz niestety nikt nie napisał , a chciałbym wiedzieć czy takie mosty kwalifikują się do naprawy czy tylko wymiany .


VOLVO TGB 11 + GE300 Спец + Honda XR400R
Re: Musso w dieslu
no no wybuchająBartas pisze:poprostu wybuchająEryko pisze: w dieslach są coś wadliwe tylne mosty tj. coś się w nich dzieje . Tego juz niestety nikt nie napisał , a chciałbym wiedzieć czy takie mosty kwalifikują się do naprawy czy tylko wymiany ., a naprawa to sprawa nie opłacalna. No jeszcze to zawiecho

Jest to i tyle dziwne ze w benzynowych musso nie ma tego problemu .
A moze to przypadłość jakiejś serii musso, ale proszę o poważne odpowiedzi

Eryko
GG : 2258989
"Poloneza czas zacząć rzekła rdza do korozji"
GG : 2258989
"Poloneza czas zacząć rzekła rdza do korozji"
Mosty leciały na początku, bo nie było fachowego servisu . Fabryczny serwis nie wiedział że w autku jest siedem punktów smarowania. Jak wiecie nie smarowany wielowpust wału zaciera się, wał prze z ogromną siłą na łożysko, które pada i jest po ptokach. Moje musso ma 250kkm i nigdy nie był w servisie fabrycznym bo servisuję go sam. Przednie łożyska nie znoszą nadmiaru smaru bo z nadmiaru uszczelniacze nie wytrzymują. Kto smaruje ten jedzie, kto nie smaruje tyż jedzie. Musso w dieslu nie posiada mech. różnicowego w redukcji i nie wolno blokować napędów na stałe.
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 9
- Rejestracja: wt lis 21, 2006 3:15 pm
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Musso proszę o kontakt ze mną jestem zainteresowany tymi punktami smarowania w musso.
quote="Musso"]Mosty leciały na początku, bo nie było fachowego servisu . Fabryczny serwis nie wiedział że w autku jest siedem punktów smarowania. Jak wiecie nie smarowany wielowpust wału zaciera się, wał prze z ogromną siłą na łożysko, które pada i jest po ptokach. Moje musso ma 250kkm i nigdy nie był w servisie fabrycznym bo servisuję go sam. Przednie łożyska nie znoszą nadmiaru smaru bo z nadmiaru uszczelniacze nie wytrzymują. Kto smaruje ten jedzie, kto nie smaruje tyż jedzie. Musso w dieslu nie posiada mech. różnicowego w redukcji i nie wolno blokować napędów na stałe.[/quote]
quote="Musso"]Mosty leciały na początku, bo nie było fachowego servisu . Fabryczny serwis nie wiedział że w autku jest siedem punktów smarowania. Jak wiecie nie smarowany wielowpust wału zaciera się, wał prze z ogromną siłą na łożysko, które pada i jest po ptokach. Moje musso ma 250kkm i nigdy nie był w servisie fabrycznym bo servisuję go sam. Przednie łożyska nie znoszą nadmiaru smaru bo z nadmiaru uszczelniacze nie wytrzymują. Kto smaruje ten jedzie, kto nie smaruje tyż jedzie. Musso w dieslu nie posiada mech. różnicowego w redukcji i nie wolno blokować napędów na stałe.[/quote]
- Doktor-Granat
- Posty: 733
- Rejestracja: sob gru 03, 2005 3:35 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość