www.forum4x4.pl

Myślę o skleceniu jakiegoś Gargamela, przede wszystkim do ciężkiego ofrołdu. Chciałbym, by był stosunkowo nieduży, lekki i zwinny. No i oczywiście z kopem. Co z czym klecić by było rozsądnie? Lepiej 3mać się jakiejś fabrycznej bazy (np. rama i zawiechy od Samuraia), czy zupełną zmotę robić? Chodziło mi po głowie coś takiego: dobry dieselek do 2l, przeniesienie napedu od lekkiego subaru (Justy, Suza Swift 4x4) odwrócone tył na przód (silnik z tyłu), zwolnice od LUAZa, klatka w postaci dwóch pałąków z rur i kilka blach alu na nadwozie, by dało się to przepchnąć przez rejestrację.

gargamela powiadasz

myśle że pomysł masz całkiem do dupy bo ni jak się ma hasło ciężki teren do części które wymieniłeś i silnika na dupie.
ciekawe gdzie dasz windy i inne szpeje pod maske z przodu
poprzeglądaj zbudowane maszyny z klasy extremalnej a pomysł cię opuści bardzo szybko.

byczy pisze:Myślę o skleceniu jakiegoś Gargamela, przede wszystkim do ciężkiego ofrołdu. Chciałbym, by był stosunkowo nieduży, lekki i zwinny. No i oczywiście z kopem.....

Tak to tylko w erze Panu dopasują

UAZ z Andorią ?

a moze Gazik z żuka silniczkiem

pomysl dobry ale na pomnik, ktory bedzie tylko i wylacznie ozdabial ogrodek i robil ewentualnie za skalniaczek, bo w teren takim czyms to ani rusz
poszukaj na necie jakis fajnych zmot i zobacz z czego sa zrobione, a potem wez sie za budowe

leszek pisze:gargamela powiadasz

myśle że pomysł masz całkiem do dupy bo ni jak się ma hasło ciężki teren do części które wymieniłeś i silnika na dupie.

A jak będzie robił
I nie dacie się rozwinąć i popróbować

rozwijać to sobie możesz papier w kiblu,
a popróbować to se można dobre wino a nie składać pomniki

Dobre znaczy tanie?? Tanie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie Gieneralnie to ja bym na twoim miejscu zrobił zmote ze standardowego samuraja- pofiluj na necie- sporo fajnych pomysłów można znaleźć, a i koledzy upalający tego małego ryża zapewne się podzielą wiedzą

leszek pisze:rozwijać to sobie możesz papier w kiblu,
a popróbować to se można dobre wino a nie składać pomniki

Edisonem to nie zostaniesz

klucz13 pisze:

leszek pisze:rozwijać to sobie możesz papier w kiblu,
a popróbować to se można dobre wino a nie składać pomniki

Edisonem to nie zostaniesz

teee mentor mlodych talentow

heniu w berecie pisze:

klucz13 pisze:

leszek pisze:rozwijać to sobie możesz papier w kiblu,
a popróbować to se można dobre wino a nie składać pomniki

Edisonem to nie zostaniesz

teee mentor mlodych talentow

Ty się nie liczysz

klucz13 pisze:

heniu w berecie pisze:

klucz13 pisze: Edisonem to nie zostaniesz

teee mentor mlodych talentow

Ty się nie liczysz

tak tak jutro na kawie

heniu w berecie pisze:

klucz13 pisze:

heniu w berecie pisze: teee mentor mlodych talentow

Ty się nie liczysz

tak tak jutro na kawie

Chyba cię do dowodu dopiszę to zasiłek dostanę

klucz13 pisze:

heniu w berecie pisze:

klucz13 pisze: Ty się nie liczysz

tak tak jutro na kawie

Chyba cię do dowodu dopiszę to zasiłek dostanę

chcesz hjenia adoptwac niepowaznys !!

Kluczyk a ten Edison to jakim syfem upala bo nie kojarze

leszek pisze:Kluczyk a ten Edison to jakim syfem upala bo nie kojarze

jak to jakim uaz z andoria

Najlepsze są pojazdy z silnikiem umieszczonym centralnie. To może silnik ze skrzynią od przednionapędowca obrócić o 90 stopni, umieścić centralnie, tak, by półośki robiły za wały i nimi napędzić dwa napędy. Na przód i na tył zastosować identyczne układy wzięte z tyłu jakichś 4x4. Kierunki obrotów zgadzają się, więc zadnych dyfrów nie trzeba odwracać. w ten sposób można uzyskać 4x4 z centralnie umieszczonym silnikiem (wzdłużnie) i niezależnym zawieszeniem wszystkich kół. Dyfry na przód i tył można wziąć z wiskozami (są takie). Jedyny problem, to brak możliwości zablokowania centralnego dyfra (nie znam żadnego przednionapędowca, który miałby taką blokadę).
Realne?
PS. A może miejsce dla kierowcy zamontować na silniku i będzie hiperquad?

te półosie robiące za wały moga być słabawe - zwłaszcza po wydłużeniu

te wiskozy w dyfrach to niezbyt rozsądne jest

lepiej już wykorzystaj spód istniejącego auta

ale ja się nie znam, z Kopernika też się na początku śmiali

w kazdym razie jak nie zbudujesz i nie przetestujesz to to sie nie przekonasz, bo na razie to mozemy tylko polemizowac na ten temat a i tak teoretycznie nie idzie sprawdzic jak to to bedzie robilo

myśle że to będzie piękny pomnik

leszek pisze:myśle że to będzie piękny pomnik

leszek nie smiej sie bo inaczej nie zrobi sobie skalniaczka do ogrodka ktory bedzie przypominal terenowke

byczy pisze:Najlepsze są pojazdy z silnikiem umieszczonym centralnie. To może silnik ze skrzynią od przednionapędowca obrócić o 90 stopni, umieścić centralnie, tak, by półośki robiły za wały i nimi napędzić dwa napędy. Na przód i na tył zastosować identyczne układy wzięte z tyłu jakichś 4x4. Kierunki obrotów zgadzają się, więc zadnych dyfrów nie trzeba odwracać. w ten sposób można uzyskać 4x4 z centralnie umieszczonym silnikiem (wzdłużnie) i niezależnym zawieszeniem wszystkich kół. Dyfry na przód i tył można wziąć z wiskozami (są takie). Jedyny problem, to brak możliwości zablokowania centralnego dyfra (nie znam żadnego przednionapędowca, który miałby taką blokadę).
Realne?
PS. A może miejsce dla kierowcy zamontować na silniku i będzie hiperquad?

A jak obrócisz o 180 to nawet fotela nie trza siądziesz okrakiem na skrzyni biegów a blok bedzie robić za oparcie