Strona 1 z 3
Co byście wybrali dla swojej żony?!
: sob lis 22, 2003 10:05 am
autor: Biały
Proszę o radę, jak byście mieli do wyboru dwa NOWE (fabrycznie) samochody, jeden to MITSUBISHI PAJERO PININ a drugi to SUZUKI GRAND VITARA, to który z nich byście wybrali dla swoich kobiet, jaką wersję silnikową, servis, koszty eksploatacji itd itp... Dodam że samochód ten raczej nie uświadczy terenu jedynie może jakąś łączkę

Zdaje się na waszą intuicję i doświadczenia

bo od tych postów uzależniam pewną decyzję...
Z góry dziękuje za pomoc

: sob lis 22, 2003 11:12 am
autor: Tommi
Moze sobie teraz gromy na glowe sprowadze...
Jezeli tak, to byl Pinina wzial - wygodniejszy na drodze, nowsza konstrukcja itd... Vitara to raczej klasyczna terenowa z rama, twarda osia i reduktorem. Ale to tez sprawa smaku...
: sob lis 22, 2003 11:33 am
autor: komando
Jezeli mialbym wybierac z tych dwoch to Mitsubishi...
: sob lis 22, 2003 11:42 am
autor: Discotheque
A żona i tak wybierze ... czerwony

: sob lis 22, 2003 4:54 pm
autor: ra-v
kup jej uaza bedzie napewno zadowolona
: sob lis 22, 2003 6:46 pm
autor: marcinet
a czy koniecznie upierasz się przy tych dwóch? szczerze mówiąc GV jest mało kobieca i szkoda ją trochę na jeżdżenie tylko na asfalcie, a Pinin... sam zobacz, wstyd że Mitsubishi wypuściło taki niewypał (nawet ładny nie jest

).
: sob lis 22, 2003 6:56 pm
autor: BĄKU
Ja bym Jimmego kupił. Małe nawet ładne , to może żona do bramy trafi a nawet z czasem to furtką bedzie wjeżdzać.

Re: Co byście wybrali dla swojej żony?!
: sob lis 22, 2003 6:56 pm
autor: Yoorek
Stałem przed podobnym dylematem. Kupilismy GV ale bylem pewny, ze auto bedzie jezdzic w ternie. Jesli nie zamierzacie jezdzic w terenie to polecam Mitsubishi. W Suzuki naped na tyl + wysokosc wymaga skupienia w trakcie jazdy szczegolnie na trasie. W miescie mysle, ze wszysko jedno.
Mitsubish w srodku jest o niebo brzydsze.
pozdr
Y
: sob lis 22, 2003 7:55 pm
autor: Kraus
Dla mojej żony wybrał bym bezwzględnie ładne chomonto

: sob lis 22, 2003 8:16 pm
autor: Biały
Dzięki za rady i sŁucham dalej...
Narazie decyzja wisi w powietrzu i ciężko się nacokolwiek zdecydować... Niestety mam tylko do wyboru Suzuki albo Mitsu. nic innego nie wchodzi w rachube - taki ukŁad
Kraus pisze:Dla mojej żony wybrał bym bezwzględnie ładne chomonto

To gratuluje wyboru... aby tak dalej!!! Nie ma to jak szczęśliwe maŁżeństwo "

"

: sob lis 22, 2003 10:19 pm
autor: Kate
jeżeli chodzi o kobiece zdanie
raczej wybrałabym Mitsubishi, jest przyjemniejszy w "obsłudze"
i lepiej niż Suzuki nadaje się do miasta
nie pamiętam technicznych szczegółów, ale takie jest przynajmniej moje odczucie
Pzdr
: ndz lis 23, 2003 9:18 am
autor: krzyś
misiuzbuszu jest

: ndz lis 23, 2003 10:42 am
autor: leszek
wziołbym drążkowachaczowca to tylko przerośnięta osobówka

: ndz lis 23, 2003 11:30 am
autor: Michu
Jak rzeczywiscie nie ma innego wyboru to dla zony najlepszy bylby Misiek. A jakby ewentualnie byl to polecam Toyote Rav4!!!
: ndz lis 23, 2003 4:24 pm
autor: Maq
A moja małżonka sama sobie wybrała Vitare i była z niej nawet zadowolona. M.in. dlatego, że duża, wysoka, ciężka - dawała jej poczucie bezpieczeństwa na drodze.
A teraz znowu chce Vitare.
: pn lis 24, 2003 9:29 am
autor: meja
Nie znam kobiety, ktorej Vitara nie zawrocila w glowie, osobiscie polecam

: pn lis 24, 2003 10:06 am
autor: marcinet
no tak.... pewnie że Vitara jest najlepsza, tylko chyba nie o to było pytanie, tylko o to co jest lepsze dla kobiety do jeżdżenia po asfalcie...
nie jechałem co prawda Pininem, ale oglądałem dosyć dokładnie - absolutna tandeta (i czemu to się Pajero nazywa... niezły chwyt marketingowy). a może lepiej kup jej honde hrv, albo mitsubishi outlander... skoro ma służyć do jeżdżenie po asfalcie, albo nawet 3-drzwiową RAV4 1.8 z napędem 2x4 - podobna cena do GV i Pinina... choć słabsze wyposażenie. Możesz też pomyśleć o Suzuki Ignis 4x4, wchodzi u nas od stycznia... to chyba najlepsze rozwiązanie (trochę wyższy, zwrotny, a i po małym piachu da sobie radę, no i Suzuki)
: pn lis 24, 2003 10:08 am
autor: meja
po asfalcie tym bardziej
: pn lis 24, 2003 10:09 am
autor: marcinet
co tym bardziej?
: pn lis 24, 2003 10:10 am
autor: meja
jesli ma po asfalcie jezdzic

: pn lis 24, 2003 10:15 am
autor: marcinet
ale co Ignis czy Vitara?

: pn lis 24, 2003 10:17 am
autor: meja
jak dla mnie to Vitara ale Ignis tez jest OK
: pn lis 24, 2003 10:20 am
autor: bpuchowski
Moja mama ostatnio stała przed tym samym probleme. Poszliśmy zobaczyć GV a puźniej pini. wzieliśmy odbydwa samochody na mały test po drogach. Pod względem jazdy GV była dla mnie przyjemniejsza a o wykończeniu nie wspomne. Pini wygląda w środku korzej od kia
: pn lis 24, 2003 12:47 pm
autor: marcinet
Pod względem jazdy GV była dla mnie przyjemniejsza a o wykończeniu nie wspomne. Pini wygląda w środku korzej od kia
no właśnie

a najgorsze, że tyle samo prawie kosztują. gdyby Pinin kosztował o 10-15tys. mniej, to można by się zastanawiać, ale tak... nie ma o czym mówić (bez ramy, bez reduktora, bez klimy, z gównianym wnętrzem i wyglądem... cały PININ

)
: pn lis 24, 2003 12:57 pm
autor: Dominika
TYLKO I WYŁĄCZNIE SUZUKI!! A NAJLEPIEJ XL -7, 173 KM, 2,7LITRA W KOLORZE SREBRNYM, A JAK CHCESZ MNIEJSZY SILNIK TO V6 - 2,5 LITRA MA JAKIES 144KM, ALBO 2,0TD OK 109KM, JEZELI CHODZI O MNIE TO NA JEJ MIEJSCU WYBRALABYM TEN 1 MODEL
