Strona 1 z 1
Daewoo Musso 2,9 TD
: śr mar 26, 2008 12:58 am
autor: kat13
Witam jestem zainteresowany kupnem Daewoo Musso 2,9 TD , troszke o nim poczytałem lecz nie ma dużo informacji na jego temat .
Proszę o jakieś opinie na jego temat .
Znalazłem coś takiego w nacie Daewoo Musso 2,9 TD Automat
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C4729113
Co w nim awaryjnego

z tego co wyczytałem to silnik , napdy , zawieszenie to jest zrobione na licencji Mercedesa .
: śr mar 26, 2008 10:30 am
autor: EROW
zastanów się dlaczego musssso tak szybko tanieją
sprawdź ile kosztuje półoś

inne rzeczy też szokują
poza silnikiem od merca reszta to kicha.
wybór zależy od ciebie

: śr mar 26, 2008 10:51 am
autor: grzes
Na licencji Mercedesa to jest silnik. reszta to rozne inne skladane czesci:
- reduktor Borg Warner
- mosty typu Dana (nie wiem czy identyczne) ,mnie most kleknal przy 46kkm
- nie wiem jak skrzynie biegow automat, ale to moze miec (nie jestem pewny) cos wspolnego z MB
Czesci zamienne sa trudno dostepne, mozna rzezbic. Ale jesli chodzi o zamienniki to jest roznie.
Awaryjnosc: sprzegielka piast pprzednich czyli brak napedu 4wd, to jest do obejscia przy pomocy recznych Warn'ow.
Napisz do czego Ci to auto ma sluzyc.
U mnie na www jest troche o Musso bo jezdzilem i sobie go w sumie chwalilem.
: śr mar 26, 2008 11:51 am
autor: msch00
Witam
Skrzynie biegów automatyczne były montowane w dwóch wersjach. Licencyjne MB oraz BTR. Do Automata nr części pochodzą od G-Classe
Ogólnie autkiem jeździ się przyzwoicie i nie psuje się częściej od innych aut. Jest to solidny SUV zbudowany na ramie.
Ceny części nie są zaporowe. Znalazłem ostatnio hurtownię gdzie mozńa dostać części. Adres podałem przy temacie: Musso instrukcja obsługi. Link:
http://www.forum4x4.pl/forum/viewtopic.php?t=53166
W poście jest róniez link do forum poświęconego Musso ską możńa pobrać instrukcję serwisową z nr części.
Co do cen używanych aut, nie zauważyłem spadku cen. Natomiast jest tych autek coraz więcej na rynku. Ceny są niższe niż podobne auta innych marek z tego samego rocznika. Stopniowo te autka zdobywają popularność. Przeważnie są również bogato wyposażone.
Pozdrawiam
: śr mar 26, 2008 11:53 am
autor: kat13
W większości będe go używał do jazdy po normalnych drogach , czasem mały teren .
Instrukcje znalazłem w tym linku , ale tej hurtowni nie jak możesz to podaj namiar .
Pozdro .
: śr mar 26, 2008 12:27 pm
autor: msch00
: śr mar 26, 2008 3:10 pm
autor: Ryszard Giedrojć
Miałem Musso i serdecznie odradzam. Silnik 2,9 D był ok. Niestety skrzynie biegów w manualu to meksykański Tremec czyli Bor Warner T5. O cżęsciach zapomnij. Zawieszenie składane z róznych gratów. Sprzęgiełka od razu lepeiej wymienić na manuale, bo automaty szybko padają, zwłaszcza po wjechaniu w błoto.
: wt kwie 01, 2008 11:01 pm
autor: Daltel
Kupiłem identycznego z końca 2001 roku. Różnica w desce rozdzielczej a reszta to samo. Zrobiłem ponad 10 tys. km przez 2 miesiące w tym parę km w lekkim terenie. Jestem zadowolony

. Za niewielkie pieniądze dobrze wypasiona wygodna szosowa terenówka. Co do części to pojawiło się na rynku kilka angoli a co za tym idzie dostęp do używek. Jeśli stan prezentowanego autka jest taki jak na foto to polecam

.
MUSSOLINI
: czw kwie 03, 2008 2:09 pm
autor: Andjeep
Miałem takie auto przez 8 lat. Od nowości. Przebieg ok. 200 tyś (o ile pamiętam). Silnik w miarę OK, ale reszta różnie.
Tylny most - porażka - sypie się. Charakterystyczny klekot przy zmianie biegów lub odpuszczaniu gazu. Mussu poznaję na słuch na ulicy.
Krzyżaki na wałach napędowych - sypią się. W przednim wale nie można było kupić samych krzyżaków - cały wał oferowali.
Silniczek przełaczania reduktora - potrafi nie działać, albo się sam załączy. Mi właczył reduktor w trakcie jazdy. O mało wszystko nie wybychło.
Łańcuch w reduktorze wytrzymał 130 tyś.
Skrzynia biegów - prymityw starego typu. Dwójka przy redukowaniu zapina sie praktycznie jak już stoi. Inaczej zgrzyta. W kilku egzemplarzach sprawdzałem - podobnie.
Sprzęgiełka przednich piast - od razu do wymiany. Jak pójdą uszczelniacze, to potem wymiana na nowe wystarczy na 10 tyś albo mniej.
Amortyzatory na ok. 70 tyś.
Hamulec ręczny się blokuje i "do tyłu" nie działa. Ręczny potrafi źle odpuścić jedno koło i na śliskim przy zmianie biegów auto robi piruet.
Ceny części jak przy imporcie z marsa.
A poza tym to solidne i mocne auto
PS. teraz mam pipa i S-10 i o wielu problemach zapomniałem.
: czw kwie 03, 2008 4:34 pm
autor: grzes
To mieliscie jakiegos wyjatkowego pecha, ja przejachalem dokladnie 175kkm, i byly usterki i owszem czasem mniejsze a czasem wieksze, tylko Panowie auto kosztowalo 70-80tys. wtedy nowe z dobrym wyposazeniem, a konstrukcje podobnego typu renomowanych producentow kosztowaly 2x tyle.
biorac po uwage stos. cena/jakosc to bylo optimum.
: czw kwie 03, 2008 7:35 pm
autor: tomek 79
ten samochod stoji u handlarza niedaleko od mojego miejsca zamieszkania jesli sie zdecydujesz moge rzucic okiem na to paskudztwo

: pt kwie 04, 2008 2:20 pm
autor: kat13
Mam pytanie czy w wersji benzynowej jest centralny machanizm różnicowy ? bo w TD ponoć brak i napędu 4x4 można ponoć używać tylko na sliskim lub w terenie ?
Czy skrzynie biegów , mosty , krzyżaki na wałach napędowych , sprzęgiełka przednich piast można dopasować z np: mercedesa G lub Sprintera ? A moze wybrać wersje TD w automacie ?
: pt kwie 04, 2008 6:42 pm
autor: Andjeep
Benzynowy mały centralny mechanizm róznicowy bo miał stały napęd na 4 koła. Często za to przedni napęd się sypał. CO do pecha - auto nie jeździło wyłacznie po czarnym, holowało także przyczepę - w końcu do tego zostało przewidziane. Nieprawdaż?

: wt kwie 08, 2008 7:17 am
autor: kat13
Czy któryś z kolegów może odpowiedzieć coś więcej ?
: wt kwie 08, 2008 9:00 am
autor: bosik4
Też chcę kupić MUSSO tylko że 2.9 D bez turbinki, czy warto ?
Podrzebuję autko do:
- codziennej jazdy do pracy ok. (40 km dziennie)
- z 2 razy w miesiącu będzie pokonywać z 1500km z lawetą
- na weekendy w teren na wędkowanie
Czy to auto sie będzie nadawało ?
czy warto?
: wt kwie 08, 2008 10:55 am
autor: Andjeep
Jak nie drogi i nie skatowany, to jest to przyjemne auto do codziennej jazdy (wygodne i obszerne). Rama też jest mocna. Jedynie napędy to porażka - na to trzeba zwrócić uwagę. Tylny most, reduktor, krzyżaki, skrzynia biegów, piasty w przednich kołach (sprżegiełka). To się najbardziej sypie a w dodatku jest drogie (znaczy wszystko co się kręci się sypie:( ) Jak te elementy są OK, to może i warto. Nie wiem. Ja drugi raz nie kupię. Mój "full wypas" 2,9 TD kosztował prawie 110 tyś (wtedy to było ok. 60% ceny japońca z porównywalnym wyposażeniem). Po ośmiu latach sprzedałem za 20 i mało się nie zes...łem ze szczęścia.