126p czy już wymarły?

- inne samochody terenowe

Moderator: Marcin-Kraków

tomek1319
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 6
Rejestracja: sob mar 01, 2008 6:57 pm

126p czy już wymarły?

Post autor: tomek1319 » śr kwie 09, 2008 11:04 pm

Witam.
Biorąc pod uwagę czas kiedy można już praktycznie kupić każdy samochód te bardzo tanie jak i bardzo drogie... ale ja chcę poruszyć temat samochodów do 1000zł. Za tą kwotę możemy kupić stare często zdezelowane wozy ale i można zakupić poczciwego 126p w dobrym stanie. Tu pojawia się pytanie:
1. Czy warto jeszcze kupić Maluszka?
2. Czy koszty eksploatacji biorą górę nad bezpieczeństwem?

Chciałbym abyście odpowiedzieli na te pytania.

Bardzo mnie interesuje sprawa bezpieczeństwa w tym wozidełku. Dużo osób zaczynało swoją przygodę z motoryzacją właśnie z nim. Każdy uczył się na nim jeździć i szkolił swoje umiejętności. I wszyscy do dzisiaj mają się dobrze. Pewnego razu usłyszałem że fiacik jest bardzo niebezpiecznym pojazdem że albo sam się w nim zabiję albo mnie w nim zabiją(wiadomo strefa zgniotu do silnika).

marcinsokol
 
 
Posty: 946
Rejestracja: sob cze 21, 2003 6:35 pm
Lokalizacja: Lublin

Post autor: marcinsokol » czw kwie 10, 2008 7:07 am

to ja juz wole golfa 1 maluch moze i mlodszy ale strach tym jezdzic

Awatar użytkownika
jpi
 
 
Posty: 5019
Rejestracja: pt maja 25, 2007 6:54 am
Lokalizacja: Toruń
Kontaktowanie:

Post autor: jpi » czw kwie 10, 2008 7:13 am

zaczynałem malcem w 99 i jeździłem 2 lata, żyję, maluch umarł jak dziadzia w focusie wjechał mi w d..e a przodem zaryłem w mazdzie
do jeżdżenia po mieście z przepisowymi prędkościami czemu nie, na rowerze czy skuterze też się można zabić a ludziska śmigają
ps
niedługo będą "kultowe" - podobno holendrzy chorują na 126p
jak ktoś ma pecha to i w dupie palec złamie
LR disco 200
5 o'clock offroad team

Awatar użytkownika
Bartas
Posty: 2215
Rejestracja: wt paź 26, 2004 9:22 am
Lokalizacja: 4x4wlkp.pl
Kontaktowanie:

Post autor: Bartas » czw kwie 10, 2008 7:15 am

ja zawsze miałem 126 p.owodów by nie mieć tego łunochoda :)21
VOLVO TGB 11 + GE300 Спец + Honda XR400R

Awatar użytkownika
lisiurski
 
 
Posty: 1125
Rejestracja: wt mar 07, 2006 2:34 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: lisiurski » czw kwie 10, 2008 7:31 am

Koszty eksploatacyjne podobne do golfa 2 w dieslu :wink:
Maluchem woziłem dupę przez 4 lata - był to mój pierwszy "samochód" miło go wspominam.
Do dziś stoi na działce jako pomnik, szkoda mi go było oddać na złom :cry:


BTW - Maluchowi brakowało tak z 20KM czyli 100% mocy :)21
"Bo ofrojd to nie je rurka z kremem ani nie gilgotki, ostry...."
Uaz z uazowołgą a nie z andorią

RX01
 
 
Posty: 263
Rejestracja: sob lip 28, 2007 7:08 am
Lokalizacja: Laskowice

Re: 126p czy już wymarły?

Post autor: RX01 » czw kwie 10, 2008 8:21 am

tomek1319 pisze:
Bardzo mnie interesuje sprawa bezpieczeństwa w tym wozidełku. Dużo osób zaczynało swoją przygodę z motoryzacją właśnie z nim. Każdy uczył się na nim jeździć i szkolił swoje umiejętności. I wszyscy do dzisiaj mają się dobrze. Pewnego razu usłyszałem że fiacik jest bardzo niebezpiecznym pojazdem że albo sam się w nim zabiję albo mnie w nim zabiją(wiadomo strefa zgniotu do silnika).
Tylko wtedy ruch był mniejszy.. Teraz kumpel, który ma maluszka rekreacyjnie twierdzi, że wszyscy na nim wymuszają..
GR long :)
Urzędy w Polsce to wielki ciężar, dlatego kładzie się go na barki osłów :D

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40589
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Mroczny » czw kwie 10, 2008 8:33 am

ehhh
jeden z objawów starzenia to pęd do reliktów młodości...:)21

szukam sobie własnie 126.. najlepiej pomarańcz, srebrne zderzaki, kierownica z drutu fi 12, rozrusznik na linkę i kiwający głową piesek na tylnej półc... bez prawego lusterka i bez zagłówków... :)21
czad

ale jeśli chcesz coś użytkowego
to poszukaj jakieś eskrta z początku lat 90 czy coś... golfy drogie relatywnie bo popularne.. ale escort, omega itp są tanie jak barszcz..

Awatar użytkownika
CrOOchy
 
 
Posty: 8351
Rejestracja: śr lut 14, 2007 9:47 pm
Lokalizacja: Cyców

Post autor: CrOOchy » czw kwie 10, 2008 8:39 am

DF
Jest tylko cienka czerwona linia między rozsądkiem, a szaleństwem

Jeep
Chevy Suburban

Awatar użytkownika
Student
    
    
Posty: 3493
Rejestracja: sob mar 16, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Wawa BMW

Re: 126p czy już wymarły?

Post autor: Student » czw kwie 10, 2008 10:56 am

tomek1319 pisze:
Bardzo mnie interesuje sprawa bezpieczeństwa w tym wozidełku. Dużo osób zaczynało swoją przygodę z motoryzacją właśnie z nim. Każdy uczył się na nim jeździć i szkolił swoje umiejętności. I wszyscy do dzisiaj mają się dobrze. Pewnego razu usłyszałem że fiacik jest bardzo niebezpiecznym pojazdem że albo sam się w nim zabiję albo mnie w nim zabiją(wiadomo strefa zgniotu do silnika).
musisz sobie zamiast koła zapasowego wsadzić aku taki potęzny, z 90 ah, albo krawężnik betonowy.

zdolności taranujące malucha wzrastają o 300% :D

i na zakrętach lepiej się prowadzi. he he

Awatar użytkownika
dzordz17
Posty: 334
Rejestracja: ndz lip 02, 2006 7:32 pm
Lokalizacja: sucha beskidzka [malopolska]
Kontaktowanie:

Post autor: dzordz17 » czw kwie 10, 2008 12:56 pm

http://www.wrzuta.pl/audio/85oduVgnZt/b ... _maly_fiat

Sie śmiejecie z maluszka :-? a to naprawdę super autko :)2

126P nie wymarł jeszcze z niego robią cuda
:)21


http://pl.youtube.com/watch?v=VMUvXSjJBxA

Awatar użytkownika
pezet
 
 
Posty: 12853
Rejestracja: pt lis 05, 2004 5:25 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: pezet » czw kwie 10, 2008 1:40 pm

Śmiech śmiechem, ale 126 to był prawdziwy PRZEŁOM w polskiej motoryzacji!

W tamtych czasach auto dość nowoczesne, niedrogie, proste w obsłudze i naprawach, względnie oszczędne.

W czasach gdy dominowały Warszawy, Syrenki, potem duże fiuty, pojawienie się malucha spowodowało gwałtowny rozwój motoryzacji.

Włochy przerabiały to po wojnie z 500-tką, my znacznie później, w innych krajach też były takie "lokomotywy" motoryzacji.

I dobrze.
W czasach socrealizmu, maluch był chyba najbardziej uniwersalnym pojazdem. Po mieście, w daleką trasę, na wakacje w 4 osoby + bagaże, do holowania przyczepy, do wożenia ziemniaków - i pewnie jeszcze znalazłoby się 100 innych zastosowań.

Sam wspominam malucha z sentymentem - gdyby nie on, wielu przygód bym nie przeżył, a na inne auto, w czasach liceum i studenckich nie byłoby mnie stać. Import z zagranicy wtedy byl marginalny i nie można było kupić za grosze zachodniego auta. Tym bardziej przy średnich zarobkach w Polsce ok 25$.

Nie ma co wspominać o nie-bezpieczeństwie malucha i porównywać go do dzisiejszych "wielogwiazdkowców" - nawet mi się nie chce pisać dlaczego...
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...

Awatar użytkownika
Kaszi
 
 
Posty: 131
Rejestracja: czw sty 31, 2008 9:21 pm
Lokalizacja: Rejowiec

Post autor: Kaszi » czw kwie 10, 2008 7:43 pm

maluszków jeszcze trochę jeżdzi i jeszcze długo będą widywane na ulicach ,szczegulnie mniejszych miasteczek i miejscowości,a czy są aż tak niebezpieczne;nie powiedział bym tego,przy dzisiejszym natężeniu ruchu jazda każdym pojazdem jest niebezpieczna,a chyba do najbardziej niebezpiecznych zalicza się jazda rowerem;na nim dopiero wymuszają,
a maluszek to maluszek mało pali ,tanie części,niskie opłaty,kilkoma kluczami wszystko się naprawi,w mieście wszędzie zaparkuje .maluszek jest :)2

Stu
 
 
Posty: 247
Rejestracja: ndz cze 04, 2006 8:40 am
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: Stu » czw kwie 10, 2008 7:49 pm

sami sobie pomyślcie - ilu z użytkowników tego forum mówi o sobie - mechanik - bo udało im się własnoręcznie wymienić uszczelkę pod głowicą w 126... :)

Awatar użytkownika
czarny bielsko
 
 
Posty: 10703
Rejestracja: ndz lut 08, 2004 12:56 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: czarny bielsko » czw kwie 10, 2008 8:02 pm

ja tam kiedys swojego utopilem w rzece razem z kolega (kolega sie nie utopil ;) ) i potem byla szybka akcja garazowa zeby go przywrocic do zycia :)21 byly tez wyscigi z innymi malymi fiatami - wywalalo sie tapicerke spod pedalow i mozna bylo hebla krecic - najszybciej szedl 130 km/h - smierc w oczach :)23 latwo mozna bylo zaparkowac i sporo czesci bylo do dostania na starych poczciwych CPNach :)2 raz nawet w 8 jechalismy :lol:
ogolnie to fajne autko :)2 i nie zastanawialbym sie nad kupnem ;)
Jest Navara D40 lekko dłubnięta...

Samurai - był
Terrano II - było
Pajero - było

Awatar użytkownika
Kaszi
 
 
Posty: 131
Rejestracja: czw sty 31, 2008 9:21 pm
Lokalizacja: Rejowiec

Post autor: Kaszi » czw kwie 10, 2008 8:12 pm

Ja np. z maluszków robię coś takiego

Obrazek

więcej na ten temat kilka tematów poniżej :)

tomek1319
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 6
Rejestracja: sob mar 01, 2008 6:57 pm

Post autor: tomek1319 » czw kwie 10, 2008 8:39 pm

Fajnie że się udzielacie w temacie. Maluszek chyba najbardziej nadaje się na okres wakacyjny, ponieważ jak wiadomo jest tani dlatego kupuje się go z kolegami na spółkę. Zawsze można podumać i niemając pojęcia o technice go naprawić. 8) Zbiera się po 5 zł na paliwo i tak się można wozić nad wodę :D A jak na takie wozy laski lecą to już... :wink:

Awatar użytkownika
dzordz17
Posty: 334
Rejestracja: ndz lip 02, 2006 7:32 pm
Lokalizacja: sucha beskidzka [malopolska]
Kontaktowanie:

Post autor: dzordz17 » pt kwie 11, 2008 6:56 am

W zimie maluszek tez sie dobrze spisuje. Wszyscy stoją a on jedzie :)21

Awatar użytkownika
busz
Posty: 737
Rejestracja: śr sie 02, 2006 2:52 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: busz » pt kwie 11, 2008 10:45 am

Właściwości terenowe malucha są chyba największe z osobówek.
Jak byłem młodym szczylem to ojciec mi dawał jeździć po lesie i nigdy nie musiałem szukać ciągnika, w zimie wyjeżdżaliśmy do babci dróżką pod kilometrową górę po ubitym śniegu, a wtedy to były zimy (!), fakt że czasem trzeba było zrobić kilka prób, ale łatwo go było wypchać z zaspy i zero plastików/spojlerów do pogięcia.

Awatar użytkownika
Wiechu
 
 
Posty: 4980
Rejestracja: pn paź 27, 2003 11:28 am
Lokalizacja: Zielonka

Post autor: Wiechu » pt kwie 11, 2008 11:14 am

Kaszi pisze:a czy są aż tak niebezpieczne;nie powiedział bym tego,przy dzisiejszym natężeniu ruchu jazda każdym pojazdem jest niebezpieczna
Proszę Cię, nie opowiadaj pierdół.
Nie dalej jak dwa tygodnie temu widziałem spotkanie całkiem żwawego, nie skorodowanego maluszka z ( +/-) 25 letnim audi 80. Złapali się przy niewielkiej prędkosci narożnikami. Pan od audi kombinował z policją, żeby pozwolili mu dalej pojechać. Kolesia z malucha zabrała karetka. Tradycyjnie, jak to w maluchu, kierownica powędrowała natychmiast pod sam dach.
Do niedzielnych wycieczek, lansu, czy dla samego projektu - tak, ale do jazdy na codzień masakra.
Zwróć uwagę, jak na trasie, czasami wyjedzie taki maluszek ze wsi i dojdzie go tir. Walczy bidulek przy poboczu i marzy, żeby mastodont przypadkiem go nie zepchnął, jak już zabierze się do wyprzedzania.
Realia diametralnie się zmeniły na przestrzeni ostatnich 10 lat.
Wtedy jeszcze nie było stresu tym jeździć, teraz jest walka o przetrwanie. W mieście także.
Ostatnio zmieniony pt kwie 11, 2008 1:32 pm przez Wiechu, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Post autor: Damian » pt kwie 11, 2008 12:00 pm

jeździłem kaszlakiem, a co :)21
mimo że wiążą się z nim jedyne w swoim rodzaju, niepowtarzalne i niewiarygodne historie to...nigdy więcej, chyba że w kotekście takim jak pisał Mroczny

choć wolałbym fiata 127 MkI
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
CrOOchy
 
 
Posty: 8351
Rejestracja: śr lut 14, 2007 9:47 pm
Lokalizacja: Cyców

Post autor: CrOOchy » pt kwie 11, 2008 12:21 pm

ja się do malucha nie mieszcze praktycznie, tak jak do samuraja

za to jak dla mnie ta sama fabryka tylko 125, i mysle że jego właściwosci terenowe nie sa wcale tak dużo gorsze od kaszlakowych :)21
Jest tylko cienka czerwona linia między rozsądkiem, a szaleństwem

Jeep
Chevy Suburban

Piotrul
 
 
Posty: 2824
Rejestracja: śr lip 06, 2005 11:04 am
Lokalizacja: Gdańsk/Kaszuby

Post autor: Piotrul » pt kwie 11, 2008 12:53 pm

CrOOchy pisze:ja się do malucha nie mieszcze praktycznie, tak jak do samuraja

za to jak dla mnie ta sama fabryka tylko 125, i mysle że jego właściwosci terenowe nie sa wcale tak dużo gorsze od kaszlakowych :)21
Oczywiście jak masz 2 worki ziemniaków na pace, bo inaczej masakra :)21
Frontera 2,4 zagazowana, Disco II
Alfa Romeo Sprint.

Awatar użytkownika
TomaszRT
 
 
Posty: 5971
Rejestracja: pt lis 17, 2006 9:08 am
Lokalizacja: Rzeszów/Wyspa

Post autor: TomaszRT » pt kwie 11, 2008 12:58 pm

Damian pisze:choć wolałbym fiata 127 MkI
Zajebiste auto :)2

To był mój pierwszy pojazd :)22 Aczkolwiek nie MkI tylko późniejszy.. Z motórem 1050..
'częściej patrzę się na wschód, chyba tam patrzę od zawsze...'

Awatar użytkownika
Darek
Posty: 1999
Rejestracja: pt mar 15, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

Post autor: Darek » pt kwie 11, 2008 1:47 pm

Maluch ma własności terenowe
Obrazek

ale z czołgiem nie mam szans :)21

Obrazek
Gazy 69

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Post autor: Damian » pt kwie 11, 2008 3:11 pm

TomaszRT pisze:
Damian pisze:choć wolałbym fiata 127 MkI
Zajebiste auto :)2

To był mój pierwszy pojazd :)22 Aczkolwiek nie MkI tylko późniejszy.. Z motórem 1050..
Mój przyjaciel (za płotem zresztą mieszkał) miał czerwonego fiata 127 MkI, dostał nowy kolor rosso, niklowane zderzaki, klamki, lusterka, do środka kierownica i fotele Abarth, oryginalne felgi magnezowe z epoki i właśnie silnik 1050 z MkII

cudo

niestety kilka lat temu został sprzedany w związku z wiązaną awarią skrzyni i silnika (nie należy żenić silnika 1050 ze skrzynią i półosiami od 900tki jak się okazało :lol:)

Mroczny ma chyba Mk I na podwórku
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne samochodziki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość