Strona 1 z 1
Chrysler Grand Voyager
: śr cze 25, 2008 11:21 pm
autor: sator6
Muszę zakupić coś do codziennej jazdy. Wyliftowane disco niezbyt dobrze na codzień sprawdza się w korkach

jak mi jakieś "złote jajo" [daewoo matiz] stanie obok to go nie widzę. kilka razy o mały włos bym nieświadomie pokazy "monster trucka" zrobił.
Wybór padł na Chryslera Grand Voyagera. I prośba o opinie. na co uważać przy zakupie? jaki silnik polecacie? co klęka, jak Wam się tym jeździ itp. wszystko co pomoże dokonać "swiadomego" wyboru egzemplarza.
: śr cze 25, 2008 11:55 pm
autor: kacmil
Duży rodzinny samochód , fajnie buja na wybojach ( bo dosyć wagowy jest

), nawet nieżle funkcjonalnie pomyślany coby matka karmiąca nie musiała się chować za kocem ( fabryczne ciemne szybki z tyłu )
I na tym koniec zalet.
Teraz wady .
Silniki w rocznikch 96-2002 benzynowe ok chociaż unikać 2.0 bo to nieporozumienie do takiego dużego samochoda. 3,3 i 3,8 ok ale w mieście wciągają ok 23-26/100. Włoszyznowy diesel VM nie nadaje się do niczego ,głośny awaryjny , słabo zbiera auto.
I zdecydownie najsłabszy element - automatyczna skrzynia biegów. Ciągłe wycieki ,przecieki i bardzo słabe mechanicznie elementy przeniesienia napedy wew skrzyni. Typowy najsłabszy konstrukcyjnie element tych autek . Skrzynia zaadoptowana przez Chryslera z innego osobowego autka do tego autobusa i dlatego takie skutki.
Dostępność i ceny części więcej niż zadowalająca
Wiem co mówie miałe trzy takie autka i w końcu mój entuzjazm został ostatecznie wygaszony. Na codzień sewisuję takie autka.
: czw cze 26, 2008 3:55 am
autor: sator6
Martwi mnie to 25l /100

opowiedz wiecej o 2,5 TDI.
I na co uważać przy zakupie GV?
: czw cze 26, 2008 4:47 am
autor: benek83
: czw cze 26, 2008 7:04 am
autor: Kamil75
To było moje marzenie... Duuży rodzinny i zajefanie wygląda... Poczytałe, podzwoniłem, popytałem i... Zdecydowałem się na europejczyka... Galaxy czyli jeden z trojaczek... Duży... a nie wielki... silnik 1,9 TDI pali na trasie z klimą do 7 litrów... super funkcjonalny środek z pięcioma fotelami z tyłu każdy wyciągany i regulowany oddzielnie... Skrzynia manualna szóstka. Przy 160 km/h na szóstce obrotomierz pokazuje 3000 obr!!!
Nie chwalę by nie robić reklamy ale ja nie zamieniłbym już na żadną osobówkę a miałem już ich kilka od małych po wielkie kombi. Mój poza wymianą płynów i łączników stabilizatora nie wymaga żadnych napraw. (pewnie większość gratów w środku poczynając od silnika i skrzyni od VW)
Pomyśl o czymś takim a przy obecnej cenie ropy disla można penie kupić taniej niż kiedyś.
Pozdrawiam.
: czw cze 26, 2008 2:43 pm
autor: Marcin-Kraków
Wozilem sie kiedys Voyagerem teraz mam Sharana. Ten typ samochodu uwazam za najlepszy do przemieszczania sie po czarnym. Duzy pakowny, fantastycznie ustawny w srodku i wygodny. czesci tanie a i tez czesto nie potrzebne bo auto dosc bezawaryjne.
Choc co do spalania to moj plebswagen spala tyle , ze nie ma jakis rewelacji. Silnik VR6 wiec gazu na poziomie 15-20 l , w zaleznosci od terenu.
: śr lip 16, 2008 6:33 pm
autor: Jogi4x4
A myslales nad bezpieczenstwem? Czytalem ze w testach zderzeniowych to Grand Voyager bardzo mizernie wypada w porownaniu z innymi autami tej klasy... Aut nie kuoujemy aby ke rozbijac ale lepiej dmuchac na zimne...

: pt lip 18, 2008 4:47 pm
autor: lemur
przyjechał ostatnio gość z zagranicy 2.8 crd. Ładny srebrny w automacie, wyjazd mu sie opóźnił o tydzień auto stanęło na środku drogi i nikt nie umiał tego naprawić.
: sob sie 09, 2008 3:11 pm
autor: Rekwizytornia
A wersje T&C (czyli 4x4) wiecie co one tam mają w środku? I na ile jest funkcjonalne i niezawodne (albo zawodne) porównując np do T4 Syncro?
Re: Chrysler Grand Voyager
: sob sie 09, 2008 3:14 pm
autor: chiquito83
sator6 pisze:Muszę zakupić coś do codziennej jazdy. Wyliftowane disco niezbyt dobrze na codzień sprawdza się w korkach

jak mi jakieś "złote jajo" [daewoo matiz] stanie obok to go nie widzę. kilka razy o mały włos bym nieświadomie pokazy "monster trucka" zrobił.
nie wiem, moze to rozwiaze Twoj problem
http://allegro.pl/item415061941_volvo_f ... ikowe.html
: sob sie 09, 2008 7:17 pm
autor: wojtek_kom
Rekwizytornia pisze:A wersje T&C (czyli 4x4) wiecie co one tam mają w środku? I na ile jest funkcjonalne i niezawodne (albo zawodne) porównując np do T4 Syncro?
Alhambra=Galaxy=Sharan
Powinno wystarczyć, no może znaczek inny z przodu

: sob sie 09, 2008 7:21 pm
autor: Igor V8
Miałem Voyagera przez 4 lata
Zanabyłem nowego w 2001 r
2.5 CRD w manualu , zrobiłem nim grubo ponad 200 tyś
hasał po autostradach po 180-190 km/h
Przez ten okres naprawiałem ....
- głowica [ gwarancja ] padł wtrysk , przy wykręcaniu w serwisie ukruszyli głowicę
- 3 linki sprzęgła
- sprzęgło padło po 160 tyś [ kurewsko drogie ]
- gumki zawieszenia [ pierdoły ]
Jak dla mnie samochód Był ok
Bajońskie sumy pobierali za przeglądy gwarancyjne [ złodzieje ]
Super autko jako rodzinne autko do jazdy 30 tyś km rocznie
Ps. Nowy właściciel jeździ od 3 lat i dalej nie ma z nim większych problemów

: ndz sie 10, 2008 3:10 pm
autor: Rekwizytornia
wojtek_kom pisze:
Alhambra=Galaxy=Sharan
Ależ ja wiem, jakie samochody mają Syncro i jak to działa. Pytanie dotyczyło rozwiązania napędu 4x4 w Vojku - tego nie wiem.
Trójka, o której piszesz nie podoba mi się wizualnie - ale po jeżdżeniu Durango jakoś nic mi się nie podoba

Myślę jednak o zmianie na coś bardziej kulturalnego na czarnym, ale musi być 4x4 i con. 7 miejsc. Wygodnych.
A wtedy do ciarania w pracy na wsi sprawiłbym sobie jakiegoś starszego pikapka.