www.forum4x4.pl

Cześć

kumpel kupił nawet ładne, oryginalne W124 z 88 roku, 200E w automacie
i dwa pytanka, zanim go wyślę na forum W124

1. silnik na zimnym odpala bez problemu, od pierwszego, natomiast po rozgrzaniu silnika nie daje się zapalić ponownie, nie gaśnie, ale jak już się go zgasi to kaplica
- kompresja jest równiutka i w normie
- poszły nowe kable WN, kpl świec i kopułka - nie pomogło

2. pod maską przy mocowaniu amora jest pokrętło z przewodem elektrycznym idącym do skrzyni biegów, przy pokrętle są oznaczenia "P, N, D, 1, 2, 3", kręcenie nie daje zauważalnych efektów zmiany trybu pracy skrzyni
co to jest?

Damian pisze:Cześć

kumpel kupił nawet ładne, oryginalne W124 z 88 roku, 200E w automacie
i dwa pytanka, zanim go wyślę na forum W124

1. silnik na zimnym odpala bez problemu, od pierwszego, natomiast po rozgrzaniu silnika nie daje się zapalić ponownie, nie gaśnie, ale jak już się go zgasi to kaplica
- kompresja jest równiutka i w normie
- poszły nowe kable WN, kpl świec i kopułka - nie pomogło

W 230E mój ojciec miał to samo, pomogło coś w stylu regeneracji ścieżek w kompie- ja się nie znam i mój ojciec też nie, ale taki tekst poleciał od mechanika, jak chcesz to dowiem się więcej jutro

w jakim kompie skoro tam pewnie k-jetronic jest?

w kompie naliczającym za naprawę...

czesław&jarząbek pisze:w jakim kompie skoro tam pewnie k-jetronic jest?

co się czepiasz, ja tam się nie znam, tak mr mechanik powiedział, w dooopie mam k-tronic, pizd- tronic, tak powiedział, działa, starszy się cieszy
Jutro powiem więcej...








Albo nie powiem, fo fo...

może daje za dużą dawkę benzyny na gorącym i nie chce odpalić, jaki przebieg?

czesław&jarząbek pisze:w jakim kompie skoro tam pewnie k-jetronic jest?

jest tam komp
mercedes stosował K-Jetronic, ale sterowany modułem elektronicznym (KE-Jetronic)
"lepsze" modele są z lambdą, ten nie jest

@Jekke, daj znać proszę jak się coś dowiesz

a może to czujnik położenia wału? potrafi powodować takie cyrki
szukać można w nieskończoność, wymieniać części po kolei też...

Damian pisze:

czesław&jarząbek pisze:w jakim kompie skoro tam pewnie k-jetronic jest?

jest tam komp
mercedes stosował K-Jetronic, ale sterowany modułem elektronicznym (KE-Jetronic)
"lepsze" modele są z lambdą, ten nie jest

@Jekke, daj znać proszę jak się coś dowiesz

a może to czujnik położenia wału? potrafi powodować takie cyrki
szukać można w nieskończoność, wymieniać części po kolei też...

no i .... no i....C&J kawa nr 2

jakby PWK był walnięty to by przerywał albo wogóle nie odpalał, a wskazówka obrotka powinna spadać do zera

dzieci....po co w mietku z ke jetronic i tradycyjnym zapłonem czujnik położenia wału?co i po co miałoby zliczać impulsy?litości....toż tam jest tylko hall w aparacie....
przyjrzałbym sie modułowi zapłonowemu.objawy dośc typowe po nagrzaniu tak czasami mają moduły i cewki

też bym stawiał na moduł...
i teraz ciekawostka: prawdopodobnie w tym modelu jest moduł siemensa zintegrowany z komputerem i sterowany podciśnieniem

Damian - pokaż fotę lewego błotnika (bliżej chłodnicy) a powiemy Ci jak bardzo wdupił kolega. Jeśli to ten model to: używka będzie taka sama, nówka kosztuje tyle co 6 takich pojazdów, alternatywą jest idiotyczna rzeźba bez szans na 100% powodzenie

Mroku, w tych modelach i rocznikach są moduły boscha, co nie zmienia faktu, że nowy kosztuje chyba jakieś 3000zł
natomiast w wielu przypadkach idzie go naprawić u wiedzącego elektronika (co chyba sie stalo w przypadku Jekke)
jak go zdiagnozować? czy wyświetli to jako kod błędu?
Jekke, liczymy na Ciebie

odpisałem tyko co się dzieje jak jest walnięty PWK, co do tego czujnika Halla, wystarczy go rozebrać i w środku wymienić element wart jakieś 5zł, temat przerabiany w golfie mk2 GT, w sumie zapomniałem o tym bo to juz było jakiś czas temu ale efekt był podobny że zimny odpalał a jak ciepły zdechł to było pozamiatane, proponuję się podpiąć pod jakiś oscyloskop i sprawdzić przebiegi na czujniku od razu będzie wiadomo czy to Hall czy nie

sebeks ogarnij się.wydłubanie Halla z aparatu to jedno a rzeźbienie w samym czujniku to już przesada.teoretycznie nierozbieralny a za te sto kilka złotych gra nie warta świeczki

nie wiem jak wygląda dokładnie budowa tego z W124 ale z golfa nie było większego problemu żeby to rozebrać a w środku zwykły czujniczek indukcyjny był, wystarczyło go wymienić ,wiem, nie każdy dłubie w elektronice, nie każdy ma czas, nie mniej jakby miało to w cholerę kosztować (nie wiem ile ten z W124 kosztuje) to wg mnie warto się pobawić, coś co nie działa bardziej spierdzielić się już nie da

rozmowa z wczoraj wieczorem:
"- Halo, Tato? cześć, co z twoim mercedesem przy kompie robili? mówiłeś, że gość jakieś ścieżki lutował, wyjmował kompa?
- Noooo... coś robił....przepustnice
- Tiaa, ale to chyba potem, a co z kompem robił?
- ...lewe powietrze było pod przepustnicą...
- Kurde, ale co z kompem było bo kolega ma podobny problem jak Ty miałeś?
- Który kolega? ten od granatowego merca? niech jedzie do Mańka...
- Nie Tato, ten ma za daleko, kurde co z tym kompem...we no się ogarnij, co grzebał typ przy kompie?
- Ale Maniek holuje auta jak trzeba...
- Dobra, to na razie, pozdrów mamę
- Aaaaa, czekaj, coś z tym kompem robił...
- No i co?
- No coś grzebał, ale ja się nie znam...
- Dobra, no to narra
- Ale jakby coś to do Mańka, on holuje....
- Narra"

mówiłem, że k-jetronic


tam jest taki skurwiały kondon gumowy pod przepustnicą na rozdzielaczu paliwa. i ten skurwiały kondon butwieje z wiekiem. i auto nie pali.
kondonów jest wykonań zylion i są dostępne tylko w serwisie. drogie nie są, ale trafialność we właściwe wykonanie niewielka.

w gie-wagenie mnie to kiedyś sponiewierało.

po VINie nie dobiora jak auto nie szczepione ?
Damian a gdzie kolega jest zbazowany ? Moze na Tapicerska go zabierz ?

zależy na kogo trafisz...

jak jest ktoś z pojęciemi i doświadczeniem to dobierze z vinu, jak wyżelowane gogo to przesranka.

Jekke pisze:rozmowa z wczoraj wieczorem:

skąd ja to znam...jakbym rozmawiał ze swoim padre


dobra, reasumując:
1. moduł zapłonowy do wymiany
2. gumowy kondon na przepustnicy

Albercik, kolega jest z Legionowa
na razie "zwykłe" warsztaty rozkładały ręce
podobno gdzieś na Tarchominie jest jakiś spec od W123/124, kojarzysz?

ja tam sie stolowalem z obiema bekami u Karbowniczka na Tapicerskiej (rejon okecie), spec od W123, W124 i w dol. Kolejka cierpow pod brama dobrze o nim swiadczy (022) 846-23-28; 880 769 279
Po tamtej stronie to sie nie znam. Jest tez badziewiarz ale pojetny na Rzymowskiego niedaleko Rosola, w krzakach, taka masakro-buda, ale do dlubania ma dryg. Ojciec i syn, Tomasz Resiak
Tel. kom.: 602 653 155 lub 604 570 077
wiecej obejrzyj na stronie W114-115, wydaje mi sie, ze w Legionowie tez byl jakis od Mercow.
Daj fote auta, poslinimy sie

o, a dzisiaj już mu nie odpala na zimnym też - plakiem w dolot był częstowany i dopiero zagadał
co by chyba wskazywało na ta gumę jednak?

a auto jak auto, fot nie mam, ale jest to białe W124 w automacie, przebieg 380tys. km z książką, kpl papierów, oryg trójkątem, apteczką i narzędziami, wnętrze czarne, czyste, wersja biedna, ale na oryginalnych pełnych alusach
blacharsko poza ogniskami na nadkolach malina, poza tylnym narożnikiem wygląda na bezwypadek

kupiony za 3000zł

namierzony został typ od merców na tarchominie, w poniedziałek tam podjedzie, w weekend ma z manualem zajrzeć w przepustnicę
serdeczne dzięki kazał przekazać

Typ od merców, to jest na Rzemieślników

posłałem go na czeremchową

Na Wiklinowej niedaleko ratusza Białołęki są spece od Mercedesów. Polecam z czystym sumieniem po swoich doświadczeniach z byłą już 190-tką.