Musso - ktoś coś może o tym powiedzieć...
Moderator: Marcin-Kraków
Musso - ktoś coś może o tym powiedzieć...
http://otomoto.pl/ssangyong-musso-C22243029.html j/w ... kumpel chce kupić żonie na zimę i nie tylko. Może ktoś zapodac jakąs opinie o nim. Poszukałem troszke i wiem ,że to meraśka w częściach ale jak z jej eksplatacją..?!
Najpierw do bólu,a później nie ma,że boli - NIEPRZEMAKALNI
Fotki
Fotki
Re: Musso - ktoś coś może o tym powiedzieć...
Hm...mialem do czynienia z trzema tylko. Ale wszystkie 3 to byly rupiecie a w jednym nie dzialal nawet naped na przod
Jakos tak nie przemawia...

Xj renix 4.0 pickup 2door,springi tyl, besterlocker, 35"
ZJ 4.0 up3.5" 31x10.5 mt
ZJ 4.0 up3.5" 31x10.5 mt
Re: Musso - ktoś coś może o tym powiedzieć...
@grześ miał takiego kiedyś
może powie ci coś więcej
może powie ci coś więcej
biedny inżynier 
"[cenzura] no nie, no po prostu [cenzura] no nie!"

"[cenzura] no nie, no po prostu [cenzura] no nie!"
- Misiek Cypr
-
- Posty: 13258
- Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Musso - ktoś coś może o tym powiedzieć...
Strasznie ciezki klamot, na asfalt bardzo fajny, bo silnik bezawaryjny, tylny most i skrzynia tez. Niestety przedni naped potwierdza regule ze narzad nieuzywany zanika. Przod jest wlaczany podcisnieniowo i w nowych sprzetach zawodzil, w takim to juz pewnie zanikl.
Co ciekawe po wymianie sprzegielek na automaty zwykle, zaczyna dzialac i sie sprawdza.
Uwaga, na asfalcie przyspieszenie w tym sprzecie, mierzymy kalendarzem, ale jak sie rozbuja to juz jedzie.
Ciezki jak parch, ale jest dosc niski w brzuchu i strasznie dlugi zwis z tylu ma.
Jak komus nie przeszkadza i ogarnie przedni naped, to pojezdzi za koszt paliwa.
Co ciekawe po wymianie sprzegielek na automaty zwykle, zaczyna dzialac i sie sprawdza.
Uwaga, na asfalcie przyspieszenie w tym sprzecie, mierzymy kalendarzem, ale jak sie rozbuja to juz jedzie.

Ciezki jak parch, ale jest dosc niski w brzuchu i strasznie dlugi zwis z tylu ma.
Jak komus nie przeszkadza i ogarnie przedni naped, to pojezdzi za koszt paliwa.
Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044
513549044
Re: Musso - ktoś coś może o tym powiedzieć...
stare dzieje, dawno to byloporeb pisze:@grześ miał takiego kiedyś
może powie ci coś więcej
ogolnie duze auto, wygodny dupowoz z dobrym silnikiem 5cyl. ekonomiczny kulturalny itp. a z minusow to przede wszystkim polka z przednim napedem, da sie ogarnac recznymi sprzeglami (ja zapodalem warna) tylny most na gwarancji sie jeszcze wysypal, wymienili w ASO, poza tym jeszcze padl zawor elektromagnetyczny powiazany z immobilizerem, wymiana na mechaniczny od golfa zalatwila sprawe.
Auto ok, z tym ze jak klekaja czesci to zamiennikow (przynajmniej wtedy) bylo malo, ceny czesci rozne bardzo.
Jako suv jak najbaradziej, w lekki teren rowniez, a jak sie dlubnie, osloni i opone da konkretna to bedzie dawal rade. A no i szpeju dedykowanego jak na lekarstwo... wszystkie modyfikacje to indywidualna rzezba.
u mnie wytrzymal 6 lat i 175kkm, i bylo ok.
Y61 GU4
http://airman.org.pl
http://airman.org.pl
Re: Musso - ktoś coś może o tym powiedzieć...
dzięki za opd. i podpowiedzi.
w tygodniu jadę go oglądnąć ...

Najpierw do bólu,a później nie ma,że boli - NIEPRZEMAKALNI
Fotki
Fotki
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 3
- Rejestracja: sob gru 18, 2010 3:54 pm
- Lokalizacja: Lublin
Re: Musso - ktoś coś może o tym powiedzieć...
Jak dla kobiety to najlepiej z silnikiem 3,2 benzyna stały napęd na 4 .Ten z ogłoszenia ma słabszy silnik ,mocniejszy ma 120 KM.Jak będzie zadbany to pojeżdzi.Mosty to Jeepowskie Dany.
Re: Musso - ktoś coś może o tym powiedzieć...
Ja jestem chyba jedynym aktywnym Ssangyongowcem na forum (Kyron) - lubię moje auto. Ponieważ wielu nie lubi, to kosztuje ono połowę tego, co podobne wielkością auta. Z for (polskich, rosyjskich, australijskich i angielskich) wynika, że głównie to włączanie przedniego napędu jest problemem. No i prestiż
Byle padliną nie śmierdziało.

Była Alfa 4x4, było Pajero, są Ssangyong i Subaru
- ArturoK4
-
- Posty: 1197
- Rejestracja: sob sty 05, 2008 11:39 pm
- Lokalizacja: Kędzierzyn & Koźle
- Kontaktowanie:
Re: Musso - ktoś coś może o tym powiedzieć...
nie jesteś jedyny - wierz mi , jest nas wielu...alfik pisze:Ja jestem chyba jedynym aktywnym Ssangyongowcem na forum (Kyron) - lubię moje auto.

niektórzy boją się do tego przyznać...ciekawe dla czego ?
Re: Musso - ktoś coś może o tym powiedzieć...
Ooops! Przepraszam, zapomniałem o Twoim K4! I Ty się nie boisz - masz go w podpisieArturoK4 pisze:nie jesteś jedyny - wierz mi , jest nas wielu...alfik pisze:Ja jestem chyba jedynym aktywnym Ssangyongowcem na forum (Kyron) - lubię moje auto.![]()
niektórzy boją się do tego przyznać...ciekawe dla czego ?

Byłem na kilku turystycznych imprezach i wiele razy słyszałem: a ma on reduktor? to przedni napęd? i ma ramę?? O wysoki jakiś?
Była Alfa 4x4, było Pajero, są Ssangyong i Subaru
Re: Musso - ktoś coś może o tym powiedzieć...
Mieliśmy kiedyś Korando, nie K4, tylko to takie z koncówki lat 90. Napędy chyba takie same, jak w Musso - były ok, jedynie przód się nie załączał po jakimś czasie
Teraz już pewnie nie ma problemu, bo jest alledrogo i inne rzeczy, ale pamiętam, jak trzeba było czekać 11 miesięcy na przedni reflektor do tego wynalazku...

Teraz już pewnie nie ma problemu, bo jest alledrogo i inne rzeczy, ale pamiętam, jak trzeba było czekać 11 miesięcy na przedni reflektor do tego wynalazku...
...
Re: Musso - ktoś coś może o tym powiedzieć...
Witam wszystkich
Pierwszy wpis p założeniu konta na tym forum i akurat o moim "ulubionym" aucie.
Używałem 2 lata samochodu Musso Sports (czyli pickup). Poza buda różni się od kombi tym,ze nie jest produkowany przez Daewoo, co ma pewnie wpływ na jakość wykonania.
Szczerze odradzam. Auto mocno dostawało w kość na budowie i wiele usterek wynikało z brutalnego traktowani i jazdy w błocie.
Z usterek jakie pamiętam wymienię najciekawsze:
- przy dłuższej trasie na asfalcie pojawiał się gwizd z turbiny, odpowiedź ASO - nie możemy wsadzić pracownika pod maskę, proszę jeździć aż się coś popsuje - skutek był taki, że na autostradzie eksplodował zawór turbiny. Odlew był tak cienki, że najpierw wypaliło małą dziurkę (stąd gwizd) a na koniec rozerwało kulistą obudowę.
Trochę strachu i spalanie około 30 l /100km. Po wymianie obudowy gwizd powrócił po 30 tyś km. Kolega z firmy jeździł takim samym i też gwizdało ale on po drodze nie miał autostrady do domu więc nic nie eksplodowało u niego.
- wykręcający się trzpień utrzymujący maskę; stale musiałem go wkręcać w czasie dłuższej jazdy na asfalcie, dopiero kiedyś urwał sie całkiem ale zadziałał haczyk zabezpieczający przed pełnym podniesieniem maski; w ASO dowiedziałem się że słabej stali użyli i się wygniatają gwinty; pomógł klej do gwintów i po kłopocie
- wiecznie psujący się napęd na przód, w terenie wytrzymuje 2000 km; jakaś kpina jak na auto terenowe; słyszałem w serwisie, ze zamiana sprzęgiełek pomaga ale powoduje czasem szybsze zużycie sprzęgła (osobiście nie widzę związku)
- słaba tarcza sprzęgłowa; w autach działających w firmie sprzęgła padły po 6000km, 15000 i 38000.
- silnik ponoć ze Sprintera ale serwis Citroen (oficjalne ASO Ssang Yong) nie mógł dokupić świec żarowych od Mercedesa ponieważ nieznacznie się różniły
- części firmowe są dostępne ale z magazynu w Holandii, jak coś poważniejszego to czeka sie na nie 15 dni (droga morska z Korei)
ps.Szef jeździł Rextonem I generacji i przy wyciąganiu z błota (popsute napędy) urwała sie pętla do holowania; była wykonana z dzwinego materiału który w przekroju przypominał kryształ, coś jakby duraluminium. Tak czy inaczej rzecz nie do pomyślenia w tak ciężkim aucie.
Z zalet to na pewno bezpieczeństwo. ESP działa dobrze, co jest ważne przy napędzie na tył i lekkiej pace. Wysoka pozycja za kierownicą i duża masa gwarantują spore bezpieczeństwo. Airbag dla kierowcy był w standardzie. Silnik ma też duży moment obrotowy i świetny odgłos przy ruszaniu. Zawieszenie trochę pływa ale jest idealne na polskie dziury.
Zastanów się czy takie auto chcesz kupić żonie. Może lepiej teściowej
Pozdrawiam
Pierwszy wpis p założeniu konta na tym forum i akurat o moim "ulubionym" aucie.
Używałem 2 lata samochodu Musso Sports (czyli pickup). Poza buda różni się od kombi tym,ze nie jest produkowany przez Daewoo, co ma pewnie wpływ na jakość wykonania.
Szczerze odradzam. Auto mocno dostawało w kość na budowie i wiele usterek wynikało z brutalnego traktowani i jazdy w błocie.
Z usterek jakie pamiętam wymienię najciekawsze:
- przy dłuższej trasie na asfalcie pojawiał się gwizd z turbiny, odpowiedź ASO - nie możemy wsadzić pracownika pod maskę, proszę jeździć aż się coś popsuje - skutek był taki, że na autostradzie eksplodował zawór turbiny. Odlew był tak cienki, że najpierw wypaliło małą dziurkę (stąd gwizd) a na koniec rozerwało kulistą obudowę.
Trochę strachu i spalanie około 30 l /100km. Po wymianie obudowy gwizd powrócił po 30 tyś km. Kolega z firmy jeździł takim samym i też gwizdało ale on po drodze nie miał autostrady do domu więc nic nie eksplodowało u niego.
- wykręcający się trzpień utrzymujący maskę; stale musiałem go wkręcać w czasie dłuższej jazdy na asfalcie, dopiero kiedyś urwał sie całkiem ale zadziałał haczyk zabezpieczający przed pełnym podniesieniem maski; w ASO dowiedziałem się że słabej stali użyli i się wygniatają gwinty; pomógł klej do gwintów i po kłopocie
- wiecznie psujący się napęd na przód, w terenie wytrzymuje 2000 km; jakaś kpina jak na auto terenowe; słyszałem w serwisie, ze zamiana sprzęgiełek pomaga ale powoduje czasem szybsze zużycie sprzęgła (osobiście nie widzę związku)
- słaba tarcza sprzęgłowa; w autach działających w firmie sprzęgła padły po 6000km, 15000 i 38000.
- silnik ponoć ze Sprintera ale serwis Citroen (oficjalne ASO Ssang Yong) nie mógł dokupić świec żarowych od Mercedesa ponieważ nieznacznie się różniły
- części firmowe są dostępne ale z magazynu w Holandii, jak coś poważniejszego to czeka sie na nie 15 dni (droga morska z Korei)
ps.Szef jeździł Rextonem I generacji i przy wyciąganiu z błota (popsute napędy) urwała sie pętla do holowania; była wykonana z dzwinego materiału który w przekroju przypominał kryształ, coś jakby duraluminium. Tak czy inaczej rzecz nie do pomyślenia w tak ciężkim aucie.
Z zalet to na pewno bezpieczeństwo. ESP działa dobrze, co jest ważne przy napędzie na tył i lekkiej pace. Wysoka pozycja za kierownicą i duża masa gwarantują spore bezpieczeństwo. Airbag dla kierowcy był w standardzie. Silnik ma też duży moment obrotowy i świetny odgłos przy ruszaniu. Zawieszenie trochę pływa ale jest idealne na polskie dziury.
Zastanów się czy takie auto chcesz kupić żonie. Może lepiej teściowej

Pozdrawiam
Obecnie 4x2, było:
SsangYong Musso Sports TD
Toyota Rav4 D4D
Nissan Pathfinder III 2,5 dCi
SsangYong Musso Sports TD
Toyota Rav4 D4D
Nissan Pathfinder III 2,5 dCi
Re: Musso - ktoś coś może o tym powiedzieć...
@nizyn - dzięki za fachową poradę..
P.S nie zapomnij sie przywitać na forum bo Cię zjedzą ..
P.S nie zapomnij sie przywitać na forum bo Cię zjedzą ..

Najpierw do bólu,a później nie ma,że boli - NIEPRZEMAKALNI
Fotki
Fotki
Re: Musso - ktoś coś może o tym powiedzieć...
jak za 2 tysie , to weź , najwyżej zakatujesz na polnych drogach 

Diffland .pl
Diffland Classic Car .pl
i wiele innych )
Diffland Classic Car .pl
i wiele innych )
Re: Musso - ktoś coś może o tym powiedzieć...
Jeden pomnik typu musso(białe, widać że używane w terenie) często widuję pod pewnym warsztatem w Izabelinie - ciągle wraca na lawecie.


-
- jestem tu nowy...
- Posty: 57
- Rejestracja: sob mar 12, 2005 3:41 pm
- Lokalizacja: Wawa
- Kontaktowanie:
Re: Musso - ktoś coś może o tym powiedzieć...
Mieliśmy takie urządzenie we wojsku - tragedia na poligonie, bo się przód nie włączał, ale na drodze było zimą ciepło i przytulnie 
Jednak w piachu i błocie Honker z wolnossącym Iveco pod maską objeżdżał Musso jak chciał...

Jednak w piachu i błocie Honker z wolnossącym Iveco pod maską objeżdżał Musso jak chciał...
Jeszcze nie mam terenówki, ale już niedługo...
Motocyklowa Szkoła Jazdy Kulikowisko
Warszawa-Bemowo
Motocyklowa Szkoła Jazdy Kulikowisko
Warszawa-Bemowo
Re: Musso - ktoś coś może o tym powiedzieć...
Byłem oglądać to autko i szrot niemiłosierny, przedni wał wymontowany, sprzęgło na wodzikach robiło jak chciało ,wysprzęglik cieknący,tylne hamulce nie działające -przez co ręcznego nie ma - linki na maxa ściągnięte,elektryka - to królestwo druciarstwa- nie wiadomo co do czego i gdzie,światła na specjalny włącznik bo normalnie nie działa.Od dołu wyglądał jeszcze gorzej niż był opisywany;rdza króluje wszędzie łącznie z układem kierowniczym,wydech dziurawy a od drógiego wogóle nie istniejący, tylna klapa jak i prawy bok to robota pijanego blacharza szpachel jak fala dunaju.... można by było jeszcze pisać dalej ale na koniec perełka ... gość ma problem z kwitami przez co nie może zarejestrować auta choć twierdzi ,że można zrobić to bez problemu ale jemu jakos sie to nie udaje...
Najpierw do bólu,a później nie ma,że boli - NIEPRZEMAKALNI
Fotki
Fotki
- Misiek Cypr
-
- Posty: 13258
- Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Musso - ktoś coś może o tym powiedzieć...
Jakby placili Ci 20 tysiecy, niewazne w jakiej walucie, to nie bierz
Serio, serio mowie

Serio, serio mowie

Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044
513549044
Re: Musso - ktoś coś może o tym powiedzieć...
SYLWEK9992 pisze:Jak dla kobiety to najlepiej z silnikiem 3,2 benzyna stały napęd na 4 .Ten z ogłoszenia ma słabszy silnik ,mocniejszy ma 120 KM.Jak będzie zadbany to pojeżdzi.Mosty to Jeepowskie Dany.
wszystkie wersje z silnikiem 3.2 benzyna maja stały napęd 4x4

Re: Musso - ktoś coś może o tym powiedzieć...
i wszystkie te benzyniaki były w automacie?
Re: Musso - ktoś coś może o tym powiedzieć...
to juz za trudne pytanie...
Y61 GU4
http://airman.org.pl
http://airman.org.pl
Re: Musso - ktoś coś może o tym powiedzieć...
https://www.facebook.com/PorscheTransaxlePolska <---- masz FB, lubisz klasyczną motoryzacje ?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości