Korando 2,9 automat i teren....

- inne samochody terenowe

Moderator: Marcin-Kraków

DEMO
 
 
Posty: 154
Rejestracja: ndz lut 06, 2005 1:22 pm
Lokalizacja: Warszawa

Korando 2,9 automat i teren....

Post autor: DEMO » czw cze 14, 2012 11:42 pm

Mam pytanie....czy To się do czegoś nadaje ...znajomy sprzedaje cuś takiego twierdzi

,że się nawet nie psuło/ma od nowego/...czy ktoś używa To w terenie?

nie chodzi o jakiś wyczyn ale weekedowe zabawy w gronie kilku gratów...
-tylny most dana 35 -ok

przód co tam siedzi??

-lift 2 -wejdzie 33x10,5x15??

-skrzynia silnik niby Mercedes ale..

katastrofa czy nie bo mogę to wyjąć za śmieszną kasę ..a właśnie sprzedałem weekendowe
Discovery...i jestem przyzwyczajony do napraw gratów :)21
Disco 300 tdi 2'' aut na koszernych 235/85/16

,,Jezu nie czyń cudów!..albowiem na pieniądze gramy!

timo
Posty: 335
Rejestracja: śr wrz 06, 2006 9:25 pm

Re: Korando 2,9 automat i teren....

Post autor: timo » pt cze 15, 2012 12:01 am

mialem okazje jezdzic sporo musso 3,2 benzyna w manualu. korando jest chyba sporo lzejsze, wiec moze jakos jezdzi, ale musso... porazka ;) na drodze spoko, 220 koni robi swoje, nawet przy masie wlasnej ~2t (pomijam "gumowy" uklad kierowniczy i celowanie w droge, mimo kompletu nowych gum, drazkow itd), ale w terenie... gowno tam w terenie, w teren to nawet nie dojechalo - zakopywalo sie na polnej drodze ;) przeswitu zero, blokad zero, ciezka krowa, dlugie zwisy - szczegolnie tyl, wykrzyz na poziomie przecietnej osobowki, silnik ciagnacy tylko z duzych obrotow (mimo pojemnosci dusil sie z malych), nieprecyzyjne sprzeglo... porazka. pomijam juz, ze skrzynia biegow dzialala jak w ikarusie biegi trzeba bylo wbijac bardzo duza sila, szczegolnie piatke (po 200-300 km jazdy reka napierdziela jak po skopaniu 10 arow ogrodka ;) ) - zeby nie bylo, olej w skrzyni byl :P silnik cholernie paliwozerny (na gazie przy bardzo spokojnej jezdzie w trasie, tzn. okolo 90 km/h, dalo sie utrzymac 16-18 l gazu, srednio z jazdy 2/3 trasa i 1/3 male miasto wychodzilo w granicach 23-25 litrow, a jak sie pocisnelo w okolicach 120-130 km/h przy dynamicznej jezdzie, z duza iloscia wyprzedzania itd, to spokojnie przekraczal 30), zle znoszacy gaz (mimo dobrej klasy instalacji)... w srodku, mimo niby wysokiej klasy auta, glosno (zarowno od podzespolow mechanicznych, jak i od fatalnie spasowanych plastikow), ogolnie jak dla mnie totalna porazka. zdaje sobie sprawe, ze pisze o nieco innym aucie, niz pytales, ale jako, ze to nieco podobny model, ta sama firma i podobne roczniki, to obawiam sie, ze moze byc podobnie...

p.s. to nie jest skrzynia i silnik mercedesa. nie wiem, jak silnik, ale skrzynia (przynajmniej manualna) jest robiona przez zoltych na licencji mercedesa, z mizernym efektem...

Awatar użytkownika
msch00
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 16
Rejestracja: śr sty 16, 2008 2:25 pm
Lokalizacja: Grudziądz

Re: Korando 2,9 automat i teren....

Post autor: msch00 » pt cze 15, 2012 7:27 pm

Witam, dawno już nie zaglądałem na forum.

Dołączę się do opinii i nie zgodzę się z kolegą timo.

Musso i Korando mają te same silniki, skrzynie biegów, elementy zawieszenia, różnią się w zasadzie nadwoziem i ramą tak z grubsza.

Jeżdżę Musso od 4 lat. Fakt diesel turbo. Zrobiłem nim prawie 100 tys. km. Jeśłi chodzio spalanie - mam automat w trasie ok. 8,5-9l/100, w mieście 10-12.
Nie wiem o co chodzi z gumowym układem kierowniczym, w moim aucie takie coś nie występuje. Wymieniłem drążki kierownicze przy przebiegu ok. 240 tys. po zakupie.
Jeździ się nim dobrze zarówno przy 60, 80, 100 jaki 140 (tyle jechałem na s22), fakt wtedy na oponach BFG Macadam. Aktualnie mam General Grabber i jeżdżę na trasie między 80-100 i nie mam zastrzeżeń do prowadzenia, mimo że auto jest znacznie wyższe niż osobówka. A jeździłem wcześniej kilka lat osobowymi mercedesami więc mam jako takie porównanie.
Jeśli chodzi o wykrzyż, no cóż z przodu go nie ma, bo jest niezależne zawieszenie, a z tyłu jest i to nie mały.
W ciężkim terenie auta nie próbowałem, bo mało które auto seryjne nadaje się w ciężki teren.
Jeśli chodzi o leśne dukty, pola, zarówno na piachu jak i w błocie daje rade. Jechałem błotnistą drogą, w głębokich koleinach a auto szorowało podwoziem i przejechał.

Silnik jest licencyjnym silnikiem Mercedes-Benz, to samo dotyczy automatu w moim egzemplarzu. Gorzej z osprzętem, bo jest nieco inny - zbieranina mercedesa, ssangyonga.

W ogóle to zapraszam kolegę, który się chciałby dowiedzieć co nieco o ssangyongach korando, musso itd. na forum poświęcone tym autom. Jest tam wielu zadowolonych użytkowników. Testują swoje auta w terenie, również tym cięższym.

http://ssangyongklub.net/component/opti ... e/Itemid,1

Pozdrawiam
Markus //msch00
SsangYong Musso 2.9TD '98

timo
Posty: 335
Rejestracja: śr wrz 06, 2006 9:25 pm

Re: Korando 2,9 automat i teren....

Post autor: timo » sob cze 16, 2012 8:22 am

Moze zle trafilem na egzemplarz ;) nie wiem, nie byl moj (ale w rodzinie), wiec nie zrobilem nim setek tysiecy km, ale dosc, zeby sobie wyrobic zla opinie. co do ukladu kierowniczego: moze Twoje przyzwyczajenie z mercedesow sprawia, ze tego nie czujesz, bo generalnie tam jest podobnie. nie mam na mysli tego, ze auto jedzie niestabilnie itd, tylko tego, ze na kierownicy kompletnie nie czuc auta.

co do jazdy w terenie: jest poniekad logiczne, ze diesel jest pod pewnymi wzgledami lepszy od benzyny (ciagnie z dolu), a automat od manuala (lagodne ruszanie). w Twojej konfiguracji jestem w stanie uwierzyc, ze faktycznie w terenie jest lepiej, niz w konfiguracji, z ktora ja mialem do czynienia - jak juz pisalem: silnik wymagal krecenia, a sprzeglo bylo nieprecyzyjne i "zerojedynkowe", przez co o delikatnym ruszeniu mozna bylo zapomniec, a w terenie skutkowalo to natychmiastowym zerwaniem przyczepnosci.

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40591
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Korando 2,9 automat i teren....

Post autor: Mroczny » sob cze 16, 2012 8:28 am

jest jakiś powód dla którego zadbane musso od pierwszego właściciela jeździ z pożółkłą ze starości kartką z prośbą o posprzątanie garażu za 6 tysiecy do negocjacji

:)21

Awatar użytkownika
Misiek Cypr
 
 
Posty: 13258
Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: Korando 2,9 automat i teren....

Post autor: Misiek Cypr » sob cze 16, 2012 9:27 am

Generalnie Korando jest ladne i pewnie na asfalt sie calkiem nadaje.

W terenie ma strasznie dlugi i niski nos, co skutkuje ryciem. Ma calkiem niezly silnik, barokowa stylizacje wnetrza i posiada kazdy element napedu z innej stajni.

Jak wiesz co z kad pochodzi to auto ogarniesz.

Pewnie ma te same z problemy ze sprzegielkami z przodu co Musso. Jest tam pneumatyka, ktora nigdy nie dziala, ale mozna zmienic na automaty lub manuale i cieszyc sie autem.

Bez tuningu, bedzie mial wlasciwosci terenowe na poziomie Hondy CRV, po tuningu moze byc juz powazna terenowka. Niestety elementy do tuningu sa trudno dostepne na naszym rynku, choc juz na takim Cyprze to dosc popularny wynalazek.
Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044

Awatar użytkownika
msch00
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 16
Rejestracja: śr sty 16, 2008 2:25 pm
Lokalizacja: Grudziądz

Re: Korando 2,9 automat i teren....

Post autor: msch00 » sob cze 16, 2012 10:42 am

Misiek Cypr pisze:Generalnie Korando jest ladne i pewnie na asfalt sie calkiem nadaje.

W terenie ma strasznie dlugi i niski nos, co skutkuje ryciem. Ma calkiem niezly silnik, barokowa stylizacje wnetrza i posiada kazdy element napedu z innej stajni.

Jak wiesz co z kad pochodzi to auto ogarniesz.

Pewnie ma te same z problemy ze sprzegielkami z przodu co Musso. Jest tam pneumatyka, ktora nigdy nie dziala, ale mozna zmienic na automaty lub manuale i cieszyc sie autem.

Bez tuningu, bedzie mial wlasciwosci terenowe na poziomie Hondy CRV, po tuningu moze byc juz powazna terenowka. Niestety elementy do tuningu sa trudno dostepne na naszym rynku, choc juz na takim Cyprze to dosc popularny wynalazek.
Nie mówię, że Musso czy też Korando są autami idealnymi. Jak każde auto mają wady i zalety.
Na pewno wadą są sprzęgiełka z przodu i zalecana jest ich wymiana na np. AVM 450 (ja tak zrobiłem). Ale jeśli chodzi o sprzęgiełka podobnie sprawa ma się z oryginalnymi w innych autach vide Patrol - oryginalne nie są zbyt trwałe.

Z porównaniem możliwości terenowych Musso/Korando z CRV to żeś kolego przesadził.
W M/K masz solidną ramę, solidne zawieszenie, dobry i w miarę mocny silnik, reduktor, po załączeniu stały napęd na 4x4, a co masz w crv - sprzęgiełko wiskotyczne??

Powtarzam, że możliwości terenowe auta seryjnego nigdy nie dorównają możliwością auta przygotowanego w ciężki teren. Zresztą zapraszam an forum SY (link podałem wcześniej).

A jeśli chodzi o wartość rynkową Musso/Korando - auta są niedoceniane i mniej popularne stąd i niższe ceny. Sytuacja się poprawia, bo z roku na rok jeździ tego coraz więcej. Za cenę 10 lat starszego Patrola masz solidne auto do jeżdżenia. Ceny części nie są zaporowe i są dostępne.

Pozdrawiam
SsangYong Musso 2.9TD '98

Awatar użytkownika
Misiek Cypr
 
 
Posty: 13258
Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: Korando 2,9 automat i teren....

Post autor: Misiek Cypr » sob cze 16, 2012 11:28 am

msch00 pisze: Nie mówię, że Musso czy też Korando są autami idealnymi. Jak każde auto mają wady i zalety.
Na pewno wadą są sprzęgiełka z przodu i zalecana jest ich wymiana na np. AVM 450 (ja tak zrobiłem). Ale jeśli chodzi o sprzęgiełka podobnie sprawa ma się z oryginalnymi w innych autach vide Patrol - oryginalne nie są zbyt trwałe.

Z porównaniem możliwości terenowych Musso/Korando z CRV to żeś kolego przesadził.
W M/K masz solidną ramę, solidne zawieszenie, dobry i w miarę mocny silnik, reduktor, po załączeniu stały napęd na 4x4, a co masz w crv - sprzęgiełko wiskotyczne??

Powtarzam, że możliwości terenowe auta seryjnego nigdy nie dorównają możliwością auta przygotowanego w ciężki teren. Zresztą zapraszam an forum SY (link podałem wcześniej).
Auto fajne do jezdzenia na codzien, poza tym to temat o Korando, a nie Musso. Korando ma naprawde niski dziob i strasznie dlugi, reszta auta jest calkiem OK. Wbrew pozorom CRV mozna zrobic duzo, kwestia desperacji kierownika.

Nieiwle jest aut seryjnych nawet tych terenowych, ktore przewyzszaja Honde CRV wlasciwosciami terenowymi :)21

Ta Honda zostala przywolana dla lepszego kontrastu, tez dlatego ze krotka stara RAV4 przewyzsza w wielu sytuacjach takie Korando w terenie. Sam widzialem, bo RAV jest krotka, nie ma zwisow i jest bardzo lekka, a Korando ciezkie i straszny nos.

Rav, jaka jest kazdy widzi, nie da sie zrobic z niej nic wiecej niz jest. Korando jaki jest, molo kto widzi, bo niewielu sie decyduje na demontarz nosa. Po takim zabiegu auto zyskuje wiele.

Miekka wygodna kanapa do jazdy na codzien i wypady do lasu. Fajne auto po paru niewielkich modyfikacjach, takie jest moje przeslanie.

Nigdy nie bedzie lepszy w terenie niz inne auta z IFS z racji dlugiego nosa i duzej masy. Tak wszystko mozna zmodyfikowac, nawet Syrence mozna zaszczepic silnik Porsche :)21
Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044

Awatar użytkownika
Łosiu
Posty: 2228
Rejestracja: pn sty 07, 2008 9:44 am
Lokalizacja: Bory Dolnośląskie

Re: Korando 2,9 automat i teren....

Post autor: Łosiu » sob cze 16, 2012 1:05 pm

msch00 pisze:Ale jeśli chodzi o sprzęgiełka podobnie sprawa ma się z oryginalnymi w innych autach vide Patrol - oryginalne nie są zbyt trwałe.


Zdaje sie, ze malo wiesz o oryginalnych sprzegach nissana :P Czy to manuale, czy automaty wytrzymaja spooooooooro wiecej niz duza czesc "tuningowych" :)21
nissan wd21 -> forek sf
GSX 1200 F
i tak dalej...

Awatar użytkownika
Ryszard Giedrojć
 
 
Posty: 986
Rejestracja: pn mar 07, 2005 8:25 pm
Lokalizacja: Kozielec

Re: Korando 2,9 automat i teren....

Post autor: Ryszard Giedrojć » śr cze 20, 2012 5:56 pm

Miałem Musso z silnikiem 2,9 d. Silnik na licencji MB był niezawodny i ekonomiczny. Niestety, skrzynia biegów to meksykański tremec na licencji borg warner. Wyjątkowy gównolit. Części u nas do tego nie ma. Byłem u takiego magika w Łomiankach specjalizujacego sie w musso, a tam szrot oczekujacych na dawcę części do skrzyni. Wtopiłem w ten badziew sporo kasy, a skończyło sie tak, że w ramach akcji ratunkowej mój mechanik na wsi wywalił tremeca na złom i po długiej walce wstawił skrzynie od mesia.
Jeep Grand 2,7 CRD , Toyota LC RJ 70

Frolik
Posty: 393
Rejestracja: śr lut 25, 2009 10:52 am

Re: Korando 2,9 automat i teren....

Post autor: Frolik » wt gru 18, 2012 9:15 am

Ryszard Giedrojć pisze:Miałem Musso z silnikiem 2,9 d. Silnik na licencji MB był niezawodny i ekonomiczny. Niestety, skrzynia biegów to meksykański tremec na licencji borg warner. Wyjątkowy gównolit. Części u nas do tego nie ma. Byłem u takiego magika w Łomiankach specjalizujacego sie w musso, a tam szrot oczekujacych na dawcę części do skrzyni. Wtopiłem w ten badziew sporo kasy, a skończyło sie tak, że w ramach akcji ratunkowej mój mechanik na wsi wywalił tremeca na złom i po długiej walce wstawił skrzynie od mesia.

od jakiego mesia podeszła tam skrzynia?

ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne samochodziki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości