
to zawieszenie to moze nawet nie jest takie zle

Moderator: s3R
Podobna rada - jak inne auto zajedzie droge i nie ma szans go ominac, to nie nalezy kombinowac, ale celowac w niego centralnie przodem. Wtedy MY mamy najwieksze szanse przezycia.jpi pisze:starzy wyjadacze (miałem w firmie szkolenie z jazdy przez byłego oficera boru) mówią co by walic we wszystko co się rusza a nie jest zbyt duże - oczywiście oprócz dzieci (ogólnie ludzi)
a pomyślałeś jak byś zrobił dacha przy 110, sierściuch by przeżył ale ty na pewno nie
Od dzisiaj robimy rozpoznanie walką. Każdy z użyszkodników forum szykuje rozpiskę swoich tras, co do minuty, a wszyscy inni czają się w krzorach z kulami szmatgkozi pisze:Chyba warto by to poćwiczyć taką jazdę z zaskoczeniami , co innego jak wiadomo że ostry zakręt czy nawet test łosia za 300 metrów a co innego jak kolega wystrzeli z krzaków na drogę kulę szmat
E, jak miałeś czas jego mordkę oceniać, to jeszcze nie było tak źlechiquito83 pisze:latwo powiedziec, on mial taka fajna mordke ze musialem skrecic
a dziczyzna do domu na święta, mniamMACIEK27 pisze:wczoraj miałem wybór albo drzewo przy 100 km/h albo dwa dziki, zakonczenie wychaczyłem centralnie w dziki (szły sobie rzędem), jeden trup na miejscu drugi odbił sie i zwiał moze przezył, jechałem VW t4 - straty oba kołpaki z lewej strony pekly i spadły, lekko lakierrzniwelowany z boku, masa krwi na podwoziu. Hamowanie nie było szans, drzewo byłby mój koniec - dlatego moja rada nie kombinuj wal prosto.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość