
pojawiła sie nowinka na mojej desce; otóż po uruchomieniu samochodu zostają właczone kontrolki: ładowania akumulatora oraz kontrolka informujaca o wodzie w filtrze paliwa...
do tej pory pojawiła sie kilka razy taka kombinacja ale samoczynnie gasły po jakims czasie badz po ponownym uruchomieniu samochodu. Dzisiaj natomiast swieciły sie na tyle skutecznie, że po wyłaczeniu samochodu pod domem juz nie odpalił

jakies pomysły?
alternator był czyszczony poł roku temu wiec zapewne odpada, patrzac po ciemku i na szybko wszystkie kable niby ok. Tak na marginesie- wina aku to tez zapewne nie jest bo przełożyłem od drugiego diesla, Rocky zagadał ale kontrolki nadal sie swieciły...
howk