Feroza:Kolejna rozszczelniona chłodnica
Moderator: s3R
Feroza:Kolejna rozszczelniona chłodnica
Witam.
Feroza 1991r 1,6 HD-E. Jakiś rok temu zaczęła przeciekać chłodnica - spory wydatek ale wymieniłem na nową. W tym roku w maju - to samo, ze względu na braki w zaopatrzeniu (towar chyba spod lady dostępny tylko) została uszczelniona - po 2 tygodniach znów cieknie. Zamówiłem używkę, dałem do regeneracji i sprawdzenia, założona - wytrzymała jakiś miesiąc, może mniej, reklamacja, poprawiona, sprawdzona - znowu 2 tygodnie tylko trzymała. Korek od chłodnicy nowy, termostat działa poprawnie, auto się nie grzeje nawet w upały, na wysokich obrotach wskazówka jak zamurowana pośrodku, płyn czysty, bez oleju. Przecieki pojawiają się w losowych miejscach: przyłącza węży, łączenia zbiornika chłodnicy, mocowania lamelek itd.
Skończyły mi się pomysły gdzie szukać przyczyny - wygląda jakby w układzie zbyt duże ciśnienie było -ale chyba najbardziej oczywista przyczyna: przedmuch pod uszczelką objawiała by się też grzaniem?
W każdym bądź razie wdzięczny będę za jakieś podpowiedzi zanim zacznę zrywać górę silnika, wymieniać pompę itd.
Feroza 1991r 1,6 HD-E. Jakiś rok temu zaczęła przeciekać chłodnica - spory wydatek ale wymieniłem na nową. W tym roku w maju - to samo, ze względu na braki w zaopatrzeniu (towar chyba spod lady dostępny tylko) została uszczelniona - po 2 tygodniach znów cieknie. Zamówiłem używkę, dałem do regeneracji i sprawdzenia, założona - wytrzymała jakiś miesiąc, może mniej, reklamacja, poprawiona, sprawdzona - znowu 2 tygodnie tylko trzymała. Korek od chłodnicy nowy, termostat działa poprawnie, auto się nie grzeje nawet w upały, na wysokich obrotach wskazówka jak zamurowana pośrodku, płyn czysty, bez oleju. Przecieki pojawiają się w losowych miejscach: przyłącza węży, łączenia zbiornika chłodnicy, mocowania lamelek itd.
Skończyły mi się pomysły gdzie szukać przyczyny - wygląda jakby w układzie zbyt duże ciśnienie było -ale chyba najbardziej oczywista przyczyna: przedmuch pod uszczelką objawiała by się też grzaniem?
W każdym bądź razie wdzięczny będę za jakieś podpowiedzi zanim zacznę zrywać górę silnika, wymieniać pompę itd.
Re: Feroza:Kolejna rozszczelniona chłodnica
Prawdopodobnie uszczelka puszcza... Kolega w mercedesie tak miał i nie grzal się tylko co jakis czas chlodnice puszczaly tez chiba ze dwie czy trzy sztuki wymienil...
Vitka +4" + jakś tam mt i jakoś się jeździ
Re: Feroza:Kolejna rozszczelniona chłodnica
Rozbraja mnie podejście ludzi do mechanikowania w tym kraju. Zupełnie obce jest pojęcie DIAGNOSTYKI. Wszyscy wolą wymieniać, niżeli ustalić możliwie prawdopodobną przyczynę... I jeszcze ta powtarzana z ojca na syna, z sąsiada na sąsiada pseudo-wiedza w stylu "uszkodzona uszczelka pod głowicą musi oznaczać przegrzewanie się układu" i takie tam... Ręce opadają. "Paaaanie, dętka dobra, a powietrze ucieka, no nie wiem co jest!"
Najprawdopodobniej jebnięta jest uszczelka pod głowicą.
Wykonać test chemiczny na obecność spalin.
Karwa, mamy XXI wiek, a ludzie nadal wolą przystawiać nos do rury wydechowej, czy czasem "borygiem" nie śmierdzi...
Najprawdopodobniej jebnięta jest uszczelka pod głowicą.
Wykonać test chemiczny na obecność spalin.
Karwa, mamy XXI wiek, a ludzie nadal wolą przystawiać nos do rury wydechowej, czy czasem "borygiem" nie śmierdzi...
XTZ 750
Outback EJ25 MT
Outback EJ25 MT
Re: Feroza:Kolejna rozszczelniona chłodnica
Tak tez można. Ale po co sobie ułatwiać? 

Vitka +4" + jakś tam mt i jakoś się jeździ
Re: Feroza:Kolejna rozszczelniona chłodnica
Stylu odpowiedzi pozwolę sobie nie skomentować.
Test chemiczny nie pokazał spalin w płynie, we wtorek zabieramy się za wyciąganie pompy wody, termostatu, chłodnicy itd. - może bliskie oględziny coś podpowiedzą, ostatnia rzecz jaką bym chciał to rozdzierać silnik na darmo (wiadomo - zawsze coś się wtedy dodatkowo okaże że warto zrobić skoro i tak już rozkręcone, a znając moje szczęście przynajmniej ukręcona szpilka mnie czeka).
Test chemiczny nie pokazał spalin w płynie, we wtorek zabieramy się za wyciąganie pompy wody, termostatu, chłodnicy itd. - może bliskie oględziny coś podpowiedzą, ostatnia rzecz jaką bym chciał to rozdzierać silnik na darmo (wiadomo - zawsze coś się wtedy dodatkowo okaże że warto zrobić skoro i tak już rozkręcone, a znając moje szczęście przynajmniej ukręcona szpilka mnie czeka).
Re: Feroza:Kolejna rozszczelniona chłodnica
Pytanie pierwsze:
- na jakim ciśnieniu pracuje układ w tym aucie?
- na jakim ciśnieniu pracuje układ w tym aucie?
XTZ 750
Outback EJ25 MT
Outback EJ25 MT
Re: Feroza:Kolejna rozszczelniona chłodnica
Karwa, dopiero teraz zauważyłem, że jesteś z Rzeszowa. Zjebana nowa skórka forum jest tak nieczytelna, że masakra. Chyba, że dopiero uzupełniłeś profil...
W takim razie możesz kiedyś wpaść na kawę i pośmiejemy. Ewentualnie wskażę palcem, gdzie pojechać, żeby było z głową.
W takim razie możesz kiedyś wpaść na kawę i pośmiejemy. Ewentualnie wskażę palcem, gdzie pojechać, żeby było z głową.
XTZ 750
Outback EJ25 MT
Outback EJ25 MT
Re: Feroza:Kolejna rozszczelniona chłodnica
Specyfikacja korka od chłodnicy podaje otwarcie na 0.9 bar, w instrukcji serwisowej piszą o zakresie 0,75-1,05.ernil pisze:Pytanie pierwsze:
- na jakim ciśnieniu pracuje układ w tym aucie?
Jak odpuszczą upały i ogarnę się z dotychczasową robotą pewnie skorzystam, póki co we wtorek może się okaże co sprawia kłopoty - a przynajmniej uda się wyeliminować kilka możliwych przyczyn.ernil pisze:W takim razie możesz kiedyś wpaść na kawę i pośmiejemy
Re: Feroza:Kolejna rozszczelniona chłodnica
To ma gaz? Czy to diesel? Nie znam silników ferozy.
XTZ 750
Outback EJ25 MT
Outback EJ25 MT
Re: Feroza:Kolejna rozszczelniona chłodnica
...
Ostatnio zmieniony śr lis 09, 2016 10:46 pm przez Paskal, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Feroza:Kolejna rozszczelniona chłodnica
Chwilę dłuższą mnie nie było niestety - update sytuacji:
Ostatecznie silnik rozebrany całkiem, głowica do regeneracji, czekamy na pierścienie, przy odrobinie szczęścia w tygodniu uda się to poskładać.
Jedno tylko pytanie - spece od głowicy twierdzą, że skarby nie można znaleźć nigdzie zaworów (4 wydechowe były do wymiany, głowica była w zakładzie 2 razy ale to osobna historia pod tytułem "komu się nie chce przyłożyć do roboty i jedzie na dawnej dobrej opinii"), skończyło się na kupnie używek. W Poznaniu też nie mieli - faktycznie taki to towar spod lady? czy ktoś miał też z tym problemy?
Zobaczymy tylko ile mnie to trzepnie po kieszeni ostatecznie. Myślałem kupować inne serducho ale jednak wolę zrobić ten co mam - przynajmniej wiem co z nim jest niż brać w ciemno bo przecież każdy jeden to "panie.. toż to wyjęty z nówki, bo lakier odpadł to niemiec zezłomować chciał"
Ostatecznie silnik rozebrany całkiem, głowica do regeneracji, czekamy na pierścienie, przy odrobinie szczęścia w tygodniu uda się to poskładać.
Jedno tylko pytanie - spece od głowicy twierdzą, że skarby nie można znaleźć nigdzie zaworów (4 wydechowe były do wymiany, głowica była w zakładzie 2 razy ale to osobna historia pod tytułem "komu się nie chce przyłożyć do roboty i jedzie na dawnej dobrej opinii"), skończyło się na kupnie używek. W Poznaniu też nie mieli - faktycznie taki to towar spod lady? czy ktoś miał też z tym problemy?
Zobaczymy tylko ile mnie to trzepnie po kieszeni ostatecznie. Myślałem kupować inne serducho ale jednak wolę zrobić ten co mam - przynajmniej wiem co z nim jest niż brać w ciemno bo przecież każdy jeden to "panie.. toż to wyjęty z nówki, bo lakier odpadł to niemiec zezłomować chciał"
Re: Feroza:Kolejna rozszczelniona chłodnica
Cer Motor Rzeszów pytałeś?
Głowice gdzie robiłeś?
Głowice gdzie robiłeś?
XTZ 750
Outback EJ25 MT
Outback EJ25 MT
Re: Feroza:Kolejna rozszczelniona chłodnica
Głowica u Leniarta, zaworów szukali i twierdzą, że to jest towar Yeti - niby istnieje ale nikt nie widział. Po zwrocie i założeniu obrót jeden zrobiony na sucho celem sprawdzenia i 4 wydechowe zawory nie wróciły, jakieś używki mechanik u którego stoi namierzył. Miało być złożone już dzisiaj ale skoro i tak rozebrane to przy okazji pierścienie się wymieni, mają być w poniedziałek. Zobaczymy jaki będzie efekt - silnik banalny w robocie, żadnych wydumanych cudów nie ma, tylko ta dostępność części zabija.
Re: Feroza:Kolejna rozszczelniona chłodnica
Hehe, to jakaś zaraza widzę jest.
Składając głowice przedwczoroaj w swoim S8 sam osobiście ujebałem sobie zawór przez pośpiech
Nasze głowice musiały leżeć obok siebie 
Leniart (a w zasadzie Dudek, bo Grzesiek to zięć starego Leniarta) to dobry warsztat. Nie sądzę, by dali dupy.
Opowiedz więcej, co znaczy, że nie wróciły zawory? Wypadły zabezpieczenia? Kazałeś im zrobić całą głowicę? Z prowadnicami, zaworami itp? Czy tylko szlif? Tam nie ma zbyt wielkiej filozofii. Masz jakieś foty?
Składając głowice przedwczoroaj w swoim S8 sam osobiście ujebałem sobie zawór przez pośpiech


Leniart (a w zasadzie Dudek, bo Grzesiek to zięć starego Leniarta) to dobry warsztat. Nie sądzę, by dali dupy.
Opowiedz więcej, co znaczy, że nie wróciły zawory? Wypadły zabezpieczenia? Kazałeś im zrobić całą głowicę? Z prowadnicami, zaworami itp? Czy tylko szlif? Tam nie ma zbyt wielkiej filozofii. Masz jakieś foty?
XTZ 750
Outback EJ25 MT
Outback EJ25 MT
Re: Feroza:Kolejna rozszczelniona chłodnica
Z przyjemnością mogę ogłosić (przynajmniej na chwilę obecną) sukces - skończyło się na nowej głowicy, pierścieniach , zrobieniu chłodnicy od nowa itd... Teraz troszkę dłubaniny przy kącie wyprzedzenia zapłonu, ustawieniu wolnych obrotów, czujnika TPS itp. regulacje. Dla potomnych - nie warto bawić się w szukanie części do głowicy - szybciej kupić kompletną i ją zregenerować. Ponadto KONIECZNIE zaznaczyć położenie TPS i sprawdzić drożność przewodów doprowadzających chłodzenie do obudowy przepustnicy. Uszczelki pod kolektor dolotowy od razu lepiej dać do zrobienia z jakiegoś rozsądnego materiału - ta z zestawu to badziew i pół dnia zmarnowane zanim udało się dojść którędy łapie fałszywe powietrze. Wszystkie te drobiazgi kosztowały masę czasu i straconych nerwów
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości