Strona 1 z 1

Kłopot z silnikiem ferci :-(

: pt cze 24, 2016 2:15 pm
autor: fercia2016
Witajcie i ratujcie, nasza bryczka zachorowala :( :
"Silnik padł w trakcie jazdy; zaczął terkotać przy naciśniętym pedale gazu, jak odpuszczałem, przestawał terkotać. Gdy znów dodałem gazu, by zjechać na pobocze, zaczął się dławić i zgasł - dojechałem siłą rozpędu. Zaczęła gwałtownie rosnąć temperatura wody, a gdy otworzyłem maskę, w obiegu aż wrzało. Po ostudzeniu, auta nie dało się już ponownie odpalić a mechanik, do którego odholowana została feroza, zdiagnozował, że albo panewki padły albo wał się ukręcił, więc jedynie silnik jest do wymiany."
Czy tez macie takie zdanie?

Wczesniej silnik, po rozgrzaniu jazda, gasł po nacisnieciu sprzegla, i dawalo się ja odpalić jadaca np. na luzie od razu. A teraz lipa



zrozpaczona Małgosia :cry: :cry: :cry: :cry:

Re: Kłopot z silnikiem ferci :-(

: pt cze 24, 2016 3:07 pm
autor: vandall1
Najpierw na stół i rozbiórka.
Potem decyzja czy remont,czy drugi.
Remont wyjdzie drożej,ale pewniej,drugi to kot w worku.

Re: Kłopot z silnikiem ferci :-(

: pt cze 24, 2016 5:27 pm
autor: bert
fercia2016 pisze:Witajcie i ratujcie, nasza bryczka zachorowala :( :
"Silnik padł w trakcie jazdy; zaczął terkotać przy naciśniętym pedale gazu, jak odpuszczałem, przestawał terkotać. Gdy znów dodałem gazu, by zjechać na pobocze, zaczął się dławić i zgasł - dojechałem siłą rozpędu. Zaczęła gwałtownie rosnąć temperatura wody, a gdy otworzyłem maskę, w obiegu aż wrzało. Po ostudzeniu, auta nie dało się już ponownie odpalić a mechanik, do którego odholowana została feroza, zdiagnozował, że albo panewki padły albo wał się ukręcił, więc jedynie silnik jest do wymiany."
Czy tez macie takie zdanie?

Wczesniej silnik, po rozgrzaniu jazda, gasł po nacisnieciu sprzegla, i dawalo się ja odpalić jadaca np. na luzie od razu. A teraz lipa



zrozpaczona Małgosia :cry: :cry: :cry: :cry:

zacznij od diagnozy Małgosia żeś - czyś Małgoś. W tym celu należy:
1 - szukasz takiego pomieszczenia w którym jest duże lustro. Może to być jakaś łazienka, może być przebieralnia w sklepie, w ostateczności jakaś dużą odbijająca wystawa sklepowa
2 - opuszczasz portki ewentualnie kieckę
3 - następnie opuszczasz gaciory i diagnozujesz okiem. Masz ptaka czy nimosz.
4 - w przypadku jeśli ptak na miejscu, a Tobie nadal się wydaje żeś Małgosia to następnym krokiem wydaje się być krok w stronę gabinetu psychologa lub psychiatry
5 - potem możesz zająć się silnikiem freci

Re: Kłopot z silnikiem ferci :-(

: sob cze 25, 2016 5:44 am
autor: Jogi4x4
Może Feroza ma na imię Małgosia? :)21