Strona 1 z 2
Zimno ;( zapchana nagrzewnica ?
: pt sty 26, 2007 8:31 am
autor: s3R
Czy ktoś rozbierał nagrzewnicę? Mam wrażenie że jest zapchana.
Słabo dmucha i powietrze nie jest mocno ciepłe mimo iż temperatura silnika normalna.
: pt sty 26, 2007 8:52 am
autor: Bng862
u mnie też w tym roku tak się stało

w tamtym jak wziełem na maxa i silnik miał normalną temp to się nie dało usiedzieć,a teraz dmucha i troszke tam ciepło leci ....
: pt sty 26, 2007 9:45 am
autor: caterpillar
A u mnie leci gorace ale tylko na szybe i na nogi, natomiast ze srodkowych nadmuchow calyczas zimne. Nie przeszkadza mi to za bardzo bo i tak najczesciej gzeje szybe albo nogi
: pt sty 26, 2007 9:51 am
autor: s3R
Jak popatrzysz na te rysunki przy przełącznikach grzania to zobaczysz że nie może to dmuchać środkiem
Tak jest skonstruowane, w samuraju tez tak jest.
: pt sty 26, 2007 10:57 am
autor: Bng862

też byłem ciekaw dlaczego leci zimno.
: pt sty 26, 2007 10:59 am
autor: s3R
Takie to jest z założenia

: pt sty 26, 2007 2:45 pm
autor: Pawelec_wawa
taaa... jest zima to musi byc zimno, takie jest odwieczne prawo natury

: pt sty 26, 2007 2:46 pm
autor: s3R
taaa
: pt sty 26, 2007 3:59 pm
autor: caterpillar
A ja chcialem to rozkrecac wszystko.

Jesli chozi o ogzewanie to moim zdaniem w Rockym jest OK
Lepsze niz w nie jednej osobowce. Jak puszcze na maxa to nawet przy -20 jest nie do wytrzymanie jak sie motor rozgrzeje
: pt sty 26, 2007 5:26 pm
autor: Bng862
U mnie tak grzał też....ale teraz coś sie walnęło przez lato
A ja dziś troszke poszalałem po zaspach,rocky idzie jak burza

.Były opinnie że M/T słabo spisuje sie w zimie,ale zdziwiłem sie dziś,robią fajnie

gorzej jest może troszke na ubitym sniegu albo lodzie.
Tylko dziś miałem problem,jak wyjeżdzałem z garażu auto zaczeło sie kopąc,wiec wyszłem sprzęgiełka na lock włoczyłem przód wajchą na 4 buty ale nic,przednie koła sie nie kreciły, dopiero jak pojeżdziłem troche przedni napęd sie załączył!Czy wina będzie w sprzegiełkach?mogły troszke przymarznąc?
: pt sty 26, 2007 8:22 pm
autor: kapik
a masz kratke na liscie tam gdziejest zasys powietrza
MT-ki sa zajefajne tylko trzoche ciezko sie hamuje na nich
: pt sty 26, 2007 8:41 pm
autor: caterpillar
Bng862 pisze:(...), dopiero jak pojeżdziłem troche przedni napęd sie załączył!Czy wina będzie w sprzegiełkach?mogły troszke przymarznąc?
Masz pewnie automaty?
Pewnie smar zgestnial i dla tego sei nie chcialy zalaczyc.
Uwazaj bo latwo je w ten sposob uszkidzic.
Ja na szczescie mam teraz manuale

: pt sty 26, 2007 9:53 pm
autor: Bng862
Pisałem wyżej że przekręcałem na pozycje LOCK czyli mam manualne
Dziwne troszkę,dotąd niemiałem żadnego problemy z tym...
: pt sty 26, 2007 10:56 pm
autor: caterpillar
To nie wiem czemu. Moim zdaniem jak by cos bylo nie tak z manualami to by sie ciezko przelaczaly albo cos w tym stylu. Moze byly nie dokonca na "lock" ?
: sob sty 27, 2007 8:47 am
autor: kapik
A może miałeś wszystko Ok tylko widziałeś ze z prawej koło stoi a z lewej kręciło
: sob sty 27, 2007 8:50 am
autor: kapik
Ja mam teraz cały czas zapięte czasem potrzebuje 4x4 nie zawsze na tyle można pojechć zwłaszcza pod górę

: sob sty 27, 2007 8:56 am
autor: Bng862
Właśnie tak myślałem ale koła stały na twardym

Sprawdzałem wielokrotnie sprzegiłeka,przekręcałem je para razy ale nic.Potem pojechałem na prostą drogę i jak zawracałęm to tył troche wjechał w jakiś rów i niechciał wyjechać a przód nic z tego....dopiero jak sie wygrzebałem pojechałem z powrotem i na podwórku i zaskoczył....teraz chodzi dobrze,ale sprzęgiełek nie rozłaczam.A sprzegiełko ostatnio jedno wymieniałem bo stare chodziło ciasno,i ręką niedało sie przekręcić.
A i zapomniałem powiedzieć:jak zawsze sprzegiełka są załączone to jak tył sie kopie to przodu nieda sie dołączyć trzeba gazu zmiejszyć by przód z tyłem sie zsynchronizował,ja własnie jak się ryłem tyłem to włączałęm wajechę na 4wd i był problem bo objawy był takie jak by się sprzegła nie wcisneło do zmiany biegów czyli taki zgrzyt,dopiero jak ujełem gazu to wajcha normalnie wchodziła ,ale przód wraz nie kręcił....a zawsze jak sprzegiełko któreś sie by nie załączyło to wajeche sobie zmieniasz nawet jak tył się kopie.
: sob sty 27, 2007 9:25 am
autor: rockold
Bng862 pisze:a zawsze jak sprzegiełko któreś sie by nie załączyło to wajeche sobie zmieniasz nawet jak tył się kopie.
i nic nie zgrzyta w tedy

u mnie to by chyba reduktor wyskoczył jak bym tak zrobił

.
: sob sty 27, 2007 9:30 am
autor: rockold
a co do ogrzewania u mnie jest całkiem ok

najlepiej to ma chyba pasażer bo mu tyłek grzeje ta nagrzewnica pod siedzeniem

: sob sty 27, 2007 9:54 am
autor: s3R
Rób tak dalej. W Poznaniu zacierają rece .
jak przedni wał nie kreci się tak samo szybko jak tylny to "przyspieszasz" go obracająca się zembatką .... to sie w końcu skończy

)
: sob sty 27, 2007 4:42 pm
autor: kapik
i wogule przodzik ie bedzie robił a reduktor to chyba ze pińcet kosztuje
a to boli jak sie zyga kasa za włane błendy

: sob sty 27, 2007 5:40 pm
autor: Bng862
s3R pisze:Rób tak dalej. W Poznaniu zacierają rece .
jak przedni wał nie kreci się tak samo szybko jak tylny to "przyspieszasz" go obracająca się zembatką .... to sie w końcu skończy

)
Wiem....wiem
tak można sobie sprawdzać czy sprzęgiełka są rozłaczone

: sob sty 27, 2007 5:45 pm
autor: Bng862
A dziś za...bałem w słupek rockym,jednak mt jest sliski na ubitym i cięzko z hamowaniem:lol:
Ale zgadnijecie co pogiełem!?
......słupek,rocky cały naszczęscie trafiłem płytą pod winach.

: sob sty 27, 2007 6:05 pm
autor: rockold
Bng862 pisze:A dziś za...bałem w słupek rockym,jednak mt jest sliski na ubitym i cięzko z hamowaniem:lol:
Ale zgadnijecie co pogiełem!?
......słupek,rocky cały naszczęscie trafiłem płytą pod winach.

Czyli Ty miałeś szczęście a słupek nie

.
Ja to dziś w zaspie utknąłem, na szczęście miałem ze sobą siłę pociągową

.

: ndz sty 28, 2007 10:55 am
autor: kapik
no to fajnie ja dzisiaj jade pojezdzic po siniegu
