HEj czy ktoś z was szpachlował sobie jakieś ubytki w waszych bolidach. Bo ja mam dziurę w drzwiach na dole jakby ktoś butami chciał wejść i nie mam pojęcia jak się do tego zabrać, kupiłem już sobie benzynkę ekstrakcyjną i szpachlę z jakąś siatką . Nie wiem czy to nie będzie Syzyfowa Praca hehe , a może tam pianki budowlanej władować hehe Niedługo umieszcze fotkę tej dziuryyyyyyyy, i może efekt końcowy żeby było cool.
moze lepiej wyciać co zardzewiale i w to miejsce wspawać blache, a potem szpachlowac?
bo tak to nawalisz szpachli, trzasniesz drzwiami i wszystko odleci...
Myślę, że jak masz dziurę to szkoda prądu na szpachlowanie, trzeba spawać, a dopiero potem szpachlować. Ja tak zrobiłem i mam auto dziesięciometrowe, tzn. z 10 m wygląda prawie dobrze... Pan blacharz mi powycinał caly syf i pospawał, skasował mnie na małą kaskę, a reszte zrobiłem SAM . Z bliska kaszana, ale to nie gruba bejca jest...
Tak to wygląda:
Ostatnio zmieniony śr lut 07, 2007 8:13 pm przez rubach, łącznie zmieniany 1 raz.