Strona 1 z 1

feroza drążki skrętne

: ndz wrz 23, 2007 10:41 pm
autor: piotr_tk
szukałem i nie znalazłem w archiwum
podobno po podkręceniu drążków w ferozie szybciej zużywają sie i łamią przeguby i lecą mosty przednie
co wy na to ? własnie podkręciłem drążki i wolałbym nic nie ukręcić bo ostatnio ukręciłem most przy skoku i na razie mam dosć napraw :)

: pn wrz 24, 2007 5:14 pm
autor: piotr_tk
niby sie urywają szybciej a nikt nie ma doświadczenia w tym temacie
nikt nie podkręcał drązków? czy poza szytwniejszym zawiasem jakies inne objawy ???

: pn wrz 24, 2007 8:26 pm
autor: profesorr
nie wiem jak w ferce bo nie robiłem ale nie można np.przestawić na wieloklinie jak w żabojadach albo t4?

: pn wrz 24, 2007 9:37 pm
autor: piotr_tk
podkręcić to już podkręciłem , ale co będzie dalej , oto jest moje pytanie.

: śr wrz 26, 2007 12:29 am
autor: pibis
Ja mam podkręcone. Twardy jest, to już gdzieś pisałem. Ale działa, a to chyba najważniejsze.

: śr wrz 26, 2007 8:55 am
autor: Eskapada
profesorr pisze:nie wiem jak w ferce bo nie robiłem ale nie można np.przestawić na wieloklinie jak w żabojadach albo t4?

Nie można a raczej nie powinno się bo można wszystko :)21

Nie rozumiem dla czego podkręcanie drążka miało by mieć wpływ na most – most czyli wałek atakujący koło talerzowe i półosie napędowe ?? Nie wiem jakie są przeguby w rzeczonej Ferozie ale domniemywam że homokinetyczne wiec podkręcenie drążków tez nie ma za dużego wpływu na ich żywotność.

BTW to podkręcanie drążków skrętnych to kiepski pomysł – zmienia się geometryczne położenie drążka a co za tym idzie położenia wahacza. Wpływa to na pogorszenie pracy zawieszenia a przede wszystkim ogranicza ruch koła w dół. O tym że podkręcanie drążka w starym aucie drążka który pamięta fabrykę skraca jego żywotność też należy wspomnieć. Jest to zabieg na jeden dwa wyjazdy w teren po których auto wraca do pierwotniej wysokości.

Jeśli masz potrzebę zamontowania większych kół to zrób body lift podetnij nadkola – ewentualnie kup zawieszenie Heavy Duty z tyłu da Ci ono prawdziwy lift oraz zwiększy wykrzyż natomiast wymiana drążka skrętnego da Ci pozorny lift i nigdy w życiu nie zwiększy wykrzyżu w aurach z IFS jest to nie możliwe

: śr wrz 26, 2007 8:59 am
autor: Eskapada
pibis pisze:Ja mam podkręcone. Twardy jest, to już gdzieś pisałem. Ale działa, a to chyba najważniejsze.
skoro jest twardy to obawiam sie że nie działa :wink: Podkręcanie drążka to nie jest napinaniem sprężyny tylko jego geometryczną zmianą położenia – Jeśli masz uczucie że auto jest twarde to znaczy że wahacz podczas pracy opiera Ci się na odboju - czyli zabardzo podkręciłeś drązki :)3

: śr wrz 26, 2007 9:08 am
autor: zboj
Eskapada, skoro firma zamontowała drążki to chyba po to, aby ich używać. Co prawda jeszcze się tym nie bawilem, ale mam w planach zrobić lift o jakieś 2cm. Myślę, że tyle można bez większych zmian w zawieszeniu.

piotr_tk, jakiś czas temu s3R pisał o ogranicznikach skrętu. Jak będą dobrze ustawione, to nie ukręcisz tak szybko przegubów.

: śr wrz 26, 2007 9:29 am
autor: Eskapada
zboj pisze:Eskapada, skoro firma zamontowała drążki to chyba po to, aby ich używać. Co prawda jeszcze się tym nie bawilem, ale mam w planach zrobić lift o jakieś 2cm. Myślę, że tyle można bez większych zmian w zawieszeniu.

.
Z sensem i bez sensu piszesz – jakbyś mnie zrozumiał i nie :wink: Korekcja plus 2 cm jest z reguły OK natomiast wszystko to co zasadniczo ogranicza skok koła w dół przestaje być OK – no chyba że komuś bardziej zależy na lifcie do lansu niż na poprawnej pracy zawieszenia. Moim zdaniem wahacz powinien znajdować między górnym a dolnym odbojem w takiej samej odległości… czyli mniej więcej ZERO liftu. Lift zawieszenia robimy po to aby zamontować większe koła – można to zrobić innymi metodami o których juz pisałem. Niestety auta z IFS mają spore ograniczenia i da nie sie poprawić fabryki bezmyślnym kręceniem drążkami 8)
zboj pisze:
piotr_tk, jakiś czas temu s3R pisał o ogranicznikach skrętu. Jak będą dobrze ustawione, to nie ukręcisz tak szybko przegubów.
Co ma ogranicznik skrętu do liftu – przegub pracuje pod dużo większym kątem podczas skrętu koła niż przy maksymalnym wykrzyżu – tak wiec można sobie liftować auto tyle ile sobie stryjenka chce

: śr wrz 26, 2007 9:41 am
autor: zboj
Eskapada pisze:Korekcja plus 2 cm jest z reguły OK natomiast wszystko to co zasadniczo ogranicza skok koła w dół przestaje być OK [...]czyli [...] ZERO liftu.
I ja tu piszę z sensem i bez sensu? :wink:

W każdym razie miałem na myśli to, że drążki są po to, aby ich używać z głową. Tak, jak sam napisałeś +2cm jest ok...

Co do przegubów... Odpowiedź w ogóle nie była związana z liftem. Właśnie chodziło mi o to, żeby zwrócił uwagę na ograniczniki skrętu a nie na lift, skoro myśli o przegubach. W końcu "przegub pracuje pod dużo większym kątem podczas skrętu koła niż przy maksymalnym wykrzyżu".

: śr wrz 26, 2007 9:56 am
autor: Eskapada
zboj pisze:
Eskapada pisze:Korekcja plus 2 cm jest z reguły OK natomiast wszystko to co zasadniczo ogranicza skok koła w dół przestaje być OK [...]czyli [...] ZERO liftu.
I ja tu piszę z sensem i bez sensu? :wink:
Przeczytaj jeszcze raz ze zrozmieniem 8) NIE WYCINIAJ MI CZĘŚCI WYPOWIEDZI WSTAWIAJĄĆ WYRAZ WYRWANY Z KONTEKSTU karwa co za PISowkie metody 8) - zwroty : z reguły oraz zasadniczo nie są wartościami wyrażonymi w liczbach. U jednego plus 2 cm bedzie OK u innego powinno być -2 cm od stanu aktualnego
Nie można nie powinno używać się wartości matematycznych 2 cm 3 cm 4 cm 1 cm bo co auto to inne położenie wahacza. Najlepsze parametry, najlepsza praca zawieszenia to przypadek gdy skok koła góra / dół jest taki sam . Plus dwa centymetry od takiego położenia jest rozsądnym kompromisem między uzyskanym liftem a pogorszeniem pracy zawieszenia oraz pogorszeniem geometrii zawieszenia. Pisałeś że sie ,,nie bawiłeś'' drążkami wiec pobaw sie - uzyskaj wartości graniczne i wróć na forum z wiedzą praktyczną :)21

: śr wrz 26, 2007 10:00 am
autor: zboj
Ach ta złość przez uprzejmość :D
Ok, jak się "pobawię", pogadamy znowu. Najlepsze jest to, że się rozumimy, tylko chcesz pokazać swoją wyższość. Ale rozumiem, w końcu masz gwiazdki, a ja jestem "nowy" :wink:

: śr wrz 26, 2007 1:50 pm
autor: Damian
Jeździłem kiedyś ferozą z podkręconym drążkami o jakieś 3cm, tak, aby weszły opony 30 cali. Stare czasy (99-02) a kit fabryczny do ferozy to była jakaś abstrakcja.

Oczywiście podkręcenie wiązało się z całym dobrodziejstwem o którym wspomniał Eska, czyli sztywnością i prawie że brakiem skoku zawieszenia. Natomiast nic mi nie wiadomo jakoby zawieszenie miało klapnąć z powrotem. Jak podkręciłem na 3cm to już tak zostało. Może dlatego że auto młode wtedy było, z przebiegiem ca. 50tys. km a jak sprzedawałem do ludzi to miało ledwo ponad 100 tys. km

Z tego co wiem to do dzisiaj kolega co ją ode mnie kupił upala nią jak sie masz wiktor i nie zmieniał moich profi nastawów zawiesia :)

: śr wrz 26, 2007 2:47 pm
autor: piotr_tk
NO , teraz jestem mądrzejszy.
zostawiam podkręcone, w sobote mały rajdzik , zobaczymy jak będzie
dam znać
dzieki bardzo ze dyskusję

: śr wrz 26, 2007 7:38 pm
autor: Bandzior st-ce
ja mam u siebie podkrecone na max i podciete odboje i jest git nienazekam jeszcze nic nieurwałem i nieukreciłem stabilizatotr tez trzeba wyzucic wiekszy wykrzyz ma i lepiej wybiera dolki lepszy komfort w terenie tyle ze na zakretach na czarnym trzeba uwazac bo lapie duze przechyły pozdro......

: ndz wrz 30, 2007 11:29 am
autor: Greg Sz-n
Panowie IMHO wszystko co ekstremalne w ustawieniach samochodu nie jest dobre wpływa negatywnie na prace i żywotność związanych z tym elementem podzespołów. Zaraz po zakupie autka zauważyłem że jest mocno podniesione i jakieś takie twarde, schodzę do kanału, patrze a tam co? drążki skręcone tak że jedna z kołysek po prostu się wygięła i prawie przeszła przez ramę ! Jakiś g.łupek zrobił sobie "lift" Odpuściłem tak żeby wybrać kompromis pomiędzy jazdą w terenie a nie zgubieniem zębów na zwykłym bruku i teraz jest dobrze. Auto dobrze robi w terenie z założonymi BFG 30 MT Lift zrobiony przez podniesienie budy na tulejach alu wytoczonych domowym sposobem, jest dużo bardziej bezpieczny dla zawieszenia i plomb w zębach kierowcy niż podkręcenie drążków na "extreme"
Pozdrawiam 8)

: śr paź 03, 2007 7:06 pm
autor: piotr_tk
piotr_tk pisze:NO , teraz jestem mądrzejszy.
zostawiam podkręcone, w sobote mały rajdzik , zobaczymy jak będzie
dam znać
dzieki bardzo ze dyskusję
no, wszystko ok.
trochę bardziej podrzucało na dziurach ale nic nie urwałem. przeguby nie strzelają więc zakładam że nie będzie źle.
jeśli ktoś ma jakieś doświadczenie w tym temacie to proszę wpisywać

: śr paź 03, 2007 7:17 pm
autor: Colorado
Ja dwa lata upalam na lekko podkreconych drazkach i zadnych efektow ubocznych nie stwierdzilem. Inna rzecz ze geometrii nie da sie ustawic.

: czw paź 04, 2007 2:51 pm
autor: Slawek04
ja też mam podkręcone od dłuższego czasu i jest :)2 :)

: śr lis 07, 2007 4:47 pm
autor: redzik
ja mialem tak klapniete, ze brakowalo okolo 1cm do gornego! ogranicznika, w takim wypadku podkrecenie jest nie tylko zasadne a wrecz konieczne. Oczywiscie nie tak, zeby sie wachacz oparl o dolny ogranicznik, bo tam MUSI byc luz.
ps. pisze o terrano2/maverick, ale to generalnie chyba dotyczy wszystkich drazko-wachaczowcow.

ps2. narazie nic nie oklaplo, napewno oklapnie, ale nie od 2 wyjazdow w teren.