Coś klekocze i dzwoni...
Moderator: s3R
Coś klekocze i dzwoni...
Cześć!
Zauważyłem ostatnio, że silnik pod obciążeniem coś dzwoni, jakby luźnie nakrętki.
Im głebiej wcisnę pedał gazu tym mocniej dzwoni.
Na 1 i 2 biegu nie zauważyłem lub jest cicho, wyżej już sie nasila.
Co to może być?
Zauważyłem ostatnio, że silnik pod obciążeniem coś dzwoni, jakby luźnie nakrętki.
Im głebiej wcisnę pedał gazu tym mocniej dzwoni.
Na 1 i 2 biegu nie zauważyłem lub jest cicho, wyżej już sie nasila.
Co to może być?
Fercia`93
606297666
606297666
Re: Coś klekocze i dzwoni...
mialem kiedys takie cus w maluchu
byly to luzy na zaworach tam sie to regulowalo w Ferozie pewnie tez tak bedzie ale kto wie...

Re: Coś klekocze i dzwoni...
W Ferozie też się reguluje. Na stronie w "Zrób to sam" są 2 linki do opisu regulacji luzów zaworowych - po polsku i po angielsku. Po angielsku opis jest ciut bogatszy.
Daihatsu 4x4 Fan Klub Polska [ http://daihatsu.glt.pl ] - znów OnLine (2o13r.)
Re: Coś klekocze i dzwoni...
gdzie jest strona "zrob to sam"?
Daihatsu Feroza 1,6 93' --> Ford Maverick 2,0 02'
Re: Coś klekocze i dzwoni...
A tutaj: http://daihatsu.glt.pl/Robal30 pisze:gdzie jest strona "zrob to sam"?
---
Feroza '96 +opony z białymi paskami
Feroza '96 +opony z białymi paskami
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 46
- Rejestracja: wt kwie 01, 2008 8:33 am
- Lokalizacja: Puławy
Re: Coś klekocze i dzwoni...
A może masz pęknięty lub nieszczelny kolektor wydechowy? W moim tak było i przy dodawaniu gazu klekotało
Rocky Special 2.8 TD
Re: Coś klekocze i dzwoni...
-
Ostatnio zmieniony pt sie 21, 2009 10:34 am przez jaciomp, łącznie zmieniany 1 raz.
Fercia`93
606297666
606297666
Re: Coś klekocze i dzwoni...
-
Ostatnio zmieniony pt sie 21, 2009 10:34 am przez jaciomp, łącznie zmieniany 1 raz.
Fercia`93
606297666
606297666
Re: Coś klekocze i dzwoni...
Chciałbym odświezyć temat.
Do tej pory olewałem problem dzwonienia silnika. Wczoraj odebrałem auto od mechanika no i porażka.
Fachowiec stwierdził że przyczyna leży w wyrobionych panewkach
i wrózy zycie silnika do 5000km przy dziadkowej jeździe
Dodatkowo zawory i zapłon zostały ustawione oraz wymienione świece i dzwonienie czy klekotanie jakby było mniej intensywne i słyszalne jest pod obciążeniem przy rozgrzanym silniku.
Nie bardzo wiem co w tej sytuacji mogę zrobić, dodam iż Ferka bierze około 1L/1000km oleju ehh.
Czy ten silnik już się kończy? Przejechałem z tym odgłosem blisko 8tys km i nigdy nie było innych niepokojących oznak zużycia silnika prócz brania oleju. Zastanawiam się czy inny mechanik powie mi to samo.
Remont silnika nieopłacalny, to blisko 4tys PLN, znalezienie dobrej używki-loteria....sprzedać póki jeździ?
Do tej pory olewałem problem dzwonienia silnika. Wczoraj odebrałem auto od mechanika no i porażka.
Fachowiec stwierdził że przyczyna leży w wyrobionych panewkach


Dodatkowo zawory i zapłon zostały ustawione oraz wymienione świece i dzwonienie czy klekotanie jakby było mniej intensywne i słyszalne jest pod obciążeniem przy rozgrzanym silniku.
Nie bardzo wiem co w tej sytuacji mogę zrobić, dodam iż Ferka bierze około 1L/1000km oleju ehh.
Czy ten silnik już się kończy? Przejechałem z tym odgłosem blisko 8tys km i nigdy nie było innych niepokojących oznak zużycia silnika prócz brania oleju. Zastanawiam się czy inny mechanik powie mi to samo.
Remont silnika nieopłacalny, to blisko 4tys PLN, znalezienie dobrej używki-loteria....sprzedać póki jeździ?

Fercia`93
606297666
606297666
Re: Coś klekocze i dzwoni...
Panewki, to raczej spory lomot jest, i dosyc krotko trwaly. tzn, od momentu kiedy zaczyna sie tluc, do momentu totalnego wybuchu, uplywa zwykle kilkadziesiat km...
poległ pod Jesionem: Daihatsu Wildcat F75 2,8TD
Re: Coś klekocze i dzwoni...
Ser,, co to za promocja nieobywatelskiej postawy!!!??
poległ pod Jesionem: Daihatsu Wildcat F75 2,8TD
Re: Coś klekocze i dzwoni...
Przepraszam za powielanie posta, coś się spierdaczyło....jak je usunąć ?
Wracając do tematu S3R dzieki za dobrą radę, mogłeś sobie darować.
Nie mam za dużego budżetu i wiedzy o budowie silnika i szukam najlepszego rozwiązania.
Lubię to auto ale miłość ma granice. Każdy mówi co innego i tak naprawdę nie wiem co jest przyczyną.
Mogę pojechać do trzech kolejnych mechaników i wyciągnąć średnią z ich diagnoz.
Mechanik tez nie świety i mylić się chyba może....
Wracając do tematu S3R dzieki za dobrą radę, mogłeś sobie darować.
Nie mam za dużego budżetu i wiedzy o budowie silnika i szukam najlepszego rozwiązania.
Lubię to auto ale miłość ma granice. Każdy mówi co innego i tak naprawdę nie wiem co jest przyczyną.
Mogę pojechać do trzech kolejnych mechaników i wyciągnąć średnią z ich diagnoz.
Mechanik tez nie świety i mylić się chyba może....
Fercia`93
606297666
606297666
Re: Coś klekocze i dzwoni...
Temat był poruszany wielokrotnie.
Silnik z Aplausa kosztuje parę stówek. Często jest w samochodzie i można go sprawdzić.
Jak się komuś nie chce poszukać i pokombinować to może zapłacić 3.5 tysiąca za remont.
Więc albo jak nie stać albo jak się nie chce to...
Remonty japońskich silników bywają niestety drogie.
Silnik z Aplausa kosztuje parę stówek. Często jest w samochodzie i można go sprawdzić.
Jak się komuś nie chce poszukać i pokombinować to może zapłacić 3.5 tysiąca za remont.
Więc albo jak nie stać albo jak się nie chce to...
Remonty japońskich silników bywają niestety drogie.
Zdrapek i poharatka
Re: Coś klekocze i dzwoni...
No i prosta odpowiedź! bolało?
Wiem że są silniki od Applausa i kosztują okolo 1500zł + transport i przekładka, do tego poszukiwania na które nie bardzo mogę sobie pozwolić. Stąd się biorą dylematy. Kluczowa sprawa to w 100% zdiagnozować w jakim stanie jest mój silnik, a tego podobno nie da się zrobić, nie rozbierająć go co jest już połową sukcesu remontu kapitalnego.
Nic to, zrobię tak jak napisałe. Jadę do dwóch warsztatów i zobaczymy gdzie pies pogrzebany.
Póki co jeżdżę i się nie będę przejmował.
Jeszcze kusi ten passat 1,9TD czekam aż gość odpisze.
Wiem że są silniki od Applausa i kosztują okolo 1500zł + transport i przekładka, do tego poszukiwania na które nie bardzo mogę sobie pozwolić. Stąd się biorą dylematy. Kluczowa sprawa to w 100% zdiagnozować w jakim stanie jest mój silnik, a tego podobno nie da się zrobić, nie rozbierająć go co jest już połową sukcesu remontu kapitalnego.
Nic to, zrobię tak jak napisałe. Jadę do dwóch warsztatów i zobaczymy gdzie pies pogrzebany.
Póki co jeżdżę i się nie będę przejmował.
Jeszcze kusi ten passat 1,9TD czekam aż gość odpisze.
Fercia`93
606297666
606297666
Re: Coś klekocze i dzwoni...
http://www.allegro.pl/item713411728_dai ... 6_16v.html
"silnik można odpalić"
Nie bolało. Ale Ciebie szukanie nie boli również.
Poza tym pytanie typu "czy sprzedać samochód?" Powinieneś sam sobie zadać.
Za ile sprzedasz samochód z popsutym silnikiem ? za pół ceny ?
"silnik można odpalić"
Nie bolało. Ale Ciebie szukanie nie boli również.
Poza tym pytanie typu "czy sprzedać samochód?" Powinieneś sam sobie zadać.
Za ile sprzedasz samochód z popsutym silnikiem ? za pół ceny ?
Zdrapek i poharatka
- daniel sto
-
- Posty: 1044
- Rejestracja: czw mar 02, 2006 11:33 pm
- Lokalizacja: KOŚCIERZYNA miasto z którego pochodził J-23
Re: Coś klekocze i dzwoni...
s3R pisze:http://www.allegro.pl/item713411728_dai ... 6_16v.html
"silnik można odpalić"
Nie bolało. Ale Ciebie szukanie nie boli również.
Poza tym pytanie typu "czy sprzedać samochód?" Powinieneś sam sobie zadać.
Za ile sprzedasz samochód z popsutym silnikiem ? za pół ceny ?


4x4 FULL-GAZ KASZUBY
DAIHATSU ROCKY na mostach PATROLA
"DANIELO"
DAIHATSU ROCKY na mostach PATROLA
"DANIELO"
Re: Coś klekocze i dzwoni...
Domyślam się że chodzi o panewki korbowodowe bo główne by chyba nie dzwoniły.. ich wymiana kosztuje 3500zł ?
Warto sprawdzić najpierw od której strony w Ferozie jest do nich dostęp i czy wiąże się to wogóle z odkręcaniem głowicy czy nie. W którą stronę zużycie panewek korbowodowych może powodować branie oleju, albo zużycie panewek głównych klekotanie, bo nie jarzę..
Feroza ma wałek odrazu pod zaworami bez popychaczy?
Książka i naprawiać, jak na obrazku

Źródło: http://www.flickr.com/photos/purplemattfish/3436907116/

Warto sprawdzić najpierw od której strony w Ferozie jest do nich dostęp i czy wiąże się to wogóle z odkręcaniem głowicy czy nie. W którą stronę zużycie panewek korbowodowych może powodować branie oleju, albo zużycie panewek głównych klekotanie, bo nie jarzę..
Feroza ma wałek odrazu pod zaworami bez popychaczy?

Książka i naprawiać, jak na obrazku


Źródło: http://www.flickr.com/photos/purplemattfish/3436907116/
Daihatsu 4x4 Fan Klub Polska [ http://daihatsu.glt.pl ] - znów OnLine (2o13r.)
Re: Coś klekocze i dzwoni...
komplet panewek korbowodowych około 140,głównych około 200,w japońcach rzadko wały siadają,wał na wykorbieniach mozna bez problemu zmierzyć na samochodzie choć w ferozie trzeba wyciągnąć gruche przedniego mostu(ale to pół godz. roboty jest)po zmierzeniu wału będziesz wiedział czy wystarczy wymienić same panewki(jeśli wał nie ma rys i trzyma wymiar) co też bez problemu robisz na samochodzie,tak że pierw zawieź auto do kogoś komu się chce popatrzeć na to a nie zaraz o remoncie mówić.
tel660675798
Re: Coś klekocze i dzwoni...
Prawda, z tym że to nie o takie silniki jak w starych Daihatsu raczej chodzi, tylko o te których bardziej złożony sposób działania w stosunku do typowych silników naprawdę przerasta większość serwisów, np. z rotacyjnymi tłokami i innymi patentami. Podciąganie pod to Rocky'ego i Ferozę jest lekkim ściemnianiem..Remonty japońskich silników bywają niestety drogie.
Daihatsu 4x4 Fan Klub Polska [ http://daihatsu.glt.pl ] - znów OnLine (2o13r.)
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 46
- Rejestracja: wt kwie 01, 2008 8:33 am
- Lokalizacja: Puławy
Re: Coś klekocze i dzwoni...
No tak. Sprzedać i kupić coś lepszego... tylko czy uda się zakupić lepszy niż się miało? Osobiście wątpię w to zeby panewki poszły, mierzyłem w swoim 20 sto letnim rocky mikrometrem... Prawie nie są zużyte. Chyba, ze się jeździ bez oleju. NAwiasem mówiąc Ja w swojego rockiego włożyłem już około 14 000 (nie licząc swojej robocizny).Ale ja to go kocham do grobu 

Rocky Special 2.8 TD
Re: Coś klekocze i dzwoni...
Obejrzyj dobrze ten kolektor wydechowy.Pękniecia są b częste.U mnie po pospawaniu klekot zdecydowanie sie zmniejszył.
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości