Strona 1 z 3

Remont rakiety

: czw wrz 24, 2009 7:43 pm
autor: Ziołek
Witam,
jakiś czas temu zakupiłem sypiącego się Daihatsu Rocky, 2.8TD (DL-51) i zacząłem jego odbudowę, którą postaram się tu opisać, zainspirowany pewnym tematem z "Towarzyskich". (Uwaga, nie jestem pewien czy chronologia wydarzeń jest na pewno dokładna)
Tak więc auto przywieźliśmy na lawecie z Gniezna do Poznania, ze zmielonym reduktorem, bez wałów i z blacharką w opłakanym stanie.
Obrazek

Obrazek

Po umyciu auta i dokładniejszych oględzinach przystąpiłem do rozbiórki.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jakiś czas później wytoczyliśmy z ojcem ramę i zaczęliśmy ją czyścić, po czym wspólnie ową ramę pomalowaliśmy.
Obrazek

Obrazek

Teraz przyszła kolej na reduktor, tak więc zabrałem się z moim szefem, który akurat miał coś w Łodzi do załatwienia do rzeczonego miasta celem zanabycia reduktora, przy okazji zanabyłem też skrzynię, bo sprzedającym nie chciało się oddzielać jej od reduktora.
Gdy tylko reduktor ze skrzynią przywiozłem, wyczyściłem go i pomalowałem, zajęliśmy się jego montażem i wymianą układu wydechowego.
Obrazek

Po skończeniu sprawy reduktora, zajęliśmy się z tatą zbiornikiem paliwa, złapałem za szlifierkę i odkryłem że zbiornik jest w kilku miejscach dziurawy (dziury zasłaniała tylko warstwa rdzy i błota).
No to wybraliśmy się do mnie do pracy i znalazłem zbiornik od Poldka Traka, który odkupiłem za symboliczną cenę, teraz trzeba go tylko było dopasować do ramy, a raczej ramę do zbiornika, przespawaliśmy po prostu mocowanie zbiornika odrobinę do przodu.
Przy okazji wymieniliśmy rurki doprowadzające paliwo na odcinku zbiornik-silnik, bo też już powoli się moczyły, na łuku.
Przy zbiorniku musieliśmy tylko przerobić wlew paliwa, czyli wykonać nowy i przykręcić go do zbiornika, po czym zbiornik zalaliśmy ropką w celu sprawdzenia szczelności, na razie wszystko ok.
Obrazek

Obrazek

No i dzisiaj zacząłem czyścić kastę, błotniki już wyczyściłem gdzieś pomiędzy malowaniem ramy a zakupem reduktora.
Obrazek

Przy okazji muszę napisać, trochę ku przestrodze, że w czasie demontażu szyby przedniej (na kilka dni przed zdjęciem kasty) miała ona czelność pęknąć.
Jeszcze rozebrałem spręgiełka (z początku myślałem że będzie lewe do wymiany bo się nie dało go przekręcić) i jak się okazało było tam nawalone pełno smaru grafitowego i sprzęgiełko lewe było źle założone, po poprawnym montażu (w pełni intuicyjnym) wszystko działa poprawnie.

Na razie tyle, mam nadzieje że jeszcze będę miał o czym pisać. :wink:

PS.
Wszelkie sugestie mile widziane, zarówno a pro po wypocin w tym temacie jak i samochodu.

Re: Remont rakiety

: pt wrz 25, 2009 1:23 am
autor: nes421
Pytanie laika: karoseria w Rockym jest rozkręcalna na poszczególne elementy? Nie jest tam nic zgrzewane albo spawane ? Na zdjęciach wygląda jakbyś po prostu ją rozkręcił

Pytanie 2 - jaką konserwacje daliście na ramę ? Jakiś odrdzewiacz pod konserwację czy rama na tyle gruba że zeszlifowanie do czystej blachy + konserwacja ?

Przy relacjach z remontu Ferozy przeważnie widać że buda jest zdejmowana w 1 kawałku - w Rockym łatwiej porozkręcać?

Re: Remont rakiety

: pt wrz 25, 2009 6:15 am
autor: Ziołek
Cały przód i "dach" (ten pałąk za kierowcą i pasażerem) jest w pełni rozkręcalny, a ramę po prostu wyszlifowaliśmy i pomalowaliśmy jakąś twardą farbą, ja tam nie wiem co to było, jakaś zwykła twarda farba, sama rama jest gruba jak wszyscy diabli.

Re: Remont rakiety

: sob wrz 26, 2009 4:36 pm
autor: barteks
Gratuluję!!

Piękna odbudowa, bardzo piękna dkumrentacja foto, materiał poglądowy i zachęcający do pracy: - ))))
Nie bardzo podoba mi się skundlenie zbiornikiem z poldka, już niedługo auto będzie mogło yć zabytkowe, a tu taki zong...

Powodzenia w dalszych pracach. Gdyby były problemy pomożemy!!

Re: Remont rakiety

: sob wrz 26, 2009 9:21 pm
autor: Ziołek
Dzięki.
W zabytek raczej nie pójdę, właściwie żadnych zalet to nie ma, a powrót do starego zbiornika to nie problem.
Pomijam fakt że jakoś dla mnie osobiście takie auto jak Rocky nie przedstawia, i raczej nie będzie przez najbliższe 10 lat przedstawiało, wartości zabytkowej, no i robię całe auto jak najbardziej budżetowo, zarabiam grosze, uczę się, to na poważną odbudowę mnie nie stać :wink:
O, a mam takie pytanie, czy ktoś może wie od czego to są felgi, te na moim aucie?
Poprzedni właściciel założył na nie opony 215 (chyba, zdążyłem już zapomnieć :P ) które zostały przeorane przez mocowanie odbojników, co by oznaczało zbyt małe odsadzenie.

Re: Remont rakiety

: ndz wrz 27, 2009 7:40 am
autor: yarkom
Głowy za to nie dam, ale podobnie wyglądające felgi ma kolega w Gazie 69.

Re: Remont rakiety

: ndz wrz 27, 2009 9:58 pm
autor: Sylwester1983
nom, na tych felgach i oponkach wygląda jak jakaś mała amfibia...

Re: Remont rakiety

: wt wrz 29, 2009 8:06 pm
autor: barteks
To są felgi od Vitary.

Re: Remont rakiety

: wt wrz 29, 2009 8:26 pm
autor: Ziołek
O, dzięki, przynajmniej wiem jako jakie je sprzedać, no i trzeba by się rozglądać za innymi, z lepszym odsadzeniem.
Czy przy oryginalnym zawieszeniu opona 30" x 9.5" i na oryginalnych felgach ( o takich na przykład http://allegro.pl/item739806793_daihats ... felgi.html ) nie będzie obcierać o ramę, tudzież nadkola?

Re: Remont rakiety

: pn paź 05, 2009 10:55 pm
autor: barteks
Powinno być idealnie. Jak poszukasz zdjęć samochodów na orygoinalnych felgach to nawet będziesz wiedział jak to będzie wyglądać.

Re: Remont rakiety

: wt paź 06, 2009 5:36 pm
autor: rockold
nie wiem czy tak idealnie ja mam 235/75 r15 fedimy ext evolution czy jakoś tak :D i felgi et -10 i nie ma tam za dużo miejsca ociera o ramę przy max skręcie :x ograniczniki troszkę podkręciłem i mogę stawać z tirami w szramki na max skręt :)21

Re: Remont rakiety

: wt paź 06, 2009 8:17 pm
autor: Ziołek
A jakie ET mają oryginalne fele?

Re: Remont rakiety

: wt paź 06, 2009 8:28 pm
autor: nes421
Według strony http://daihatsu.glt.pl/ to 0...-3 ale nie pamiętam teraz czy to było pisane po kubusiu czy nie.

Re: Remont rakiety

: wt paź 06, 2009 8:41 pm
autor: Misiek Bielsko
Wszystko fajnie, ale reduktor i skrzynie kupione w uzywce, to bym raczej przejrzal, a nie tylko umyl...

Re: Remont rakiety

: wt paź 06, 2009 9:20 pm
autor: barteks
większosć waścicieli narzeka na promień skrętu, albo na ocieranie o ramę Jak ktoś chce mieć skrętny samochód to może Matiz, alb Aigo? Jak się zakłąda większe koła to nie po to żeby mieć skręt dobry.

Re: Remont rakiety

: wt paź 06, 2009 9:43 pm
autor: Ziołek
Misiek Bielsko pisze:Wszystko fajnie, ale reduktor i skrzynie kupione w uzywce, to bym raczej przejrzal, a nie tylko umyl...
Spoko, już sprawdziłem czy wszystko gra, a skrzynie mam jeszcze jedną w zapasie w razie wojny. :wink:
A co do felg, to chyba jednak i tak wezmę te oryginalne, najwyżej będę dłużej zawracać :)

Re: Remont rakiety

: wt paź 06, 2009 9:45 pm
autor: sbb
tak patrze na fotki i :
zuch maładiec
:)21
fajny pies

Re: Remont rakiety

: wt paź 06, 2009 9:45 pm
autor: czesław&jarząbek
właśnie...co to za pies?

Re: Remont rakiety

: wt paź 06, 2009 9:50 pm
autor: Ziołek
czesław&jarząbek pisze:właśnie...co to za pies?
mój :)21
Taki zwykły kundel, połączenie PON'a (matka) z jakimś szorstkowłosym kundelkiem (ojciec).
Ostatnio "naprawa" jego więzadeł kosztowała mnie więcej niż ta skrzynia z reduktorem :-?
Ale jak wiadomo, pies to też obowiązki. :wink:

Re: Remont rakiety

: wt paź 06, 2009 9:57 pm
autor: sbb
no tak jakos przypominał PON-a ale jakis takis mały sie wydawał
teraz wszystko jasne

Re: Remont rakiety

: wt paź 06, 2009 10:04 pm
autor: Ziołek
Tu go widać lepiej, a przy okazji stary reduktor, z którego tylko obudowa nadaje się do użytku. :P
Obrazek

Re: Remont rakiety

: pt lis 27, 2009 8:59 pm
autor: Ziołek
Temat trochę zaniedbałem, ale auto cały czas się mota.
Kilka zdjęć, niestety robione telefonem (aparat wziął i się spsuł)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jako podłoga w bagażniku przyjdzie aluminiowa blacha ryflowana, z przykręcaną "klapką" coby był dostęp do smoka i pływaka.

Re: Remont rakiety

: pt lis 27, 2009 9:54 pm
autor: nes421
Jak dla mnie - igła
Nie znam się na spawaniu więc zapytam - jakiego sprzętu w "przydomowych" warunkach najrozsądniej jest używać do spawania karoserii? W sensie robienia wstawek wyciętych zardzewiałych połaci. Chodzi o efekt taki żeby spaw się dało przynajmniej z 1 strony zeszlifować i wylakierować

Re: Remont rakiety

: pt lis 27, 2009 10:06 pm
autor: Ziołek
Generalnie karoserii nie spawa się spawem ciągłym, tylko punktowo, więc z tym zeszlifowaniem i polakierowaniem może być problem (chociaż ekspertem w tej sprawie nie jestem, spawam dopiero od kilku miesięcy, fakt ten po prosu zasłyszałem od bardziej doświadczonych w spawaniu kolegów).
My używamy Bestera 1801, daje radę, z tym że przy posuwie poniżej 2 blokuje się drut, ale to pewnie wada tego egzemplarza i niebawem pójdzie na gwarancję.

Re: Remont rakiety

: sob lis 28, 2009 12:00 am
autor: nes421
Hmm Czyli np. jakby w starym Tafcie jest przerdzewiała dolna część drzwi to nie da się dospawać dosztukowanego dołu, zeszlifować, doszpachlować i polakierować żeby wyglądało jak całość ?