Strona 1 z 1
feroza pomaranczowa lampka silnika.
: pn lut 08, 2010 9:12 pm
autor: malycwaniak
Witam mam pytanie dotyczące pomarańczowej lampki silnika. Przed wymiana uszczelki pod głowicą i na kolektorze ssącym zapalała mi się ta kontrolka ale po jakimś czasie gasła. Teraz jak jest już po tym remoncie pali się cały czas. Co z tym zrobić?? Jak sprawdzić co to jest? Czytałem o sprawdzeniu kodami błyskowymi jak to zrobić?? Z góry dziękuje i pozdrawiam
Re: feroza pomaranczowa lampka silnika.
: wt lut 09, 2010 12:07 pm
autor: s3R
No cóż. Sam do końca nie wiesz o co chcesz spytać. Jaka kontrolka na kolektorze ssącym? Jaka lampka silnika ? Ciśnienie oleju ci się świeci ?
Nie wróży to dobrze temu silnikowi...
Re: feroza pomaranczowa lampka silnika.
: wt lut 09, 2010 5:53 pm
autor: malycwaniak
chodzi mi o to ze ta sama lampka zapalała mi się przed remontem, a po nim świeci się stale. czym to może być spowodowane?? a podczas remontu wymieniałem uszczelkę pod głowicą, na kolektorze ssącym i wydechowym. a i jeszcze spawałem kolektor wydechowy ponieważ nie mogłem nigdzie go dostać. pozdrawiam
Re: feroza pomaranczowa lampka silnika.
: wt lut 09, 2010 6:04 pm
autor: 2Kółka
Proponuję zacząc od sprawdzenia, czy prawidłowo są podłączone wszystkie czujniki i czy są sprawne

.
Re: feroza pomaranczowa lampka silnika.
: wt lut 09, 2010 6:12 pm
autor: malycwaniak
a w jaki sposób sprawdzić np. sąde lambda??
Re: feroza pomaranczowa lampka silnika.
: sob lut 13, 2010 7:04 pm
autor: malycwaniak
okazuje się ze mimo palącej się lampki spalanie poszło bardzo mocno w gore. ile powinno to auto palić przy spokojnej jeździe na asfalcie?? bo mi teraz 15l benzyny nie starcza. proszę o pomoc. pozdrawiam
Re: feroza pomaranczowa lampka silnika.
: ndz lut 14, 2010 2:19 am
autor: nes421
8-10L przy w miarę zdrowym silniku na nie przesadzonych oponach ?
sondę lambda - I TU MOGĘ SIĘ MYLIĆ - chyba można odłączyć i porównać jak bez niej auto sobie radzi. Jeśli tak jak przed odłączeniem to jest raczej do wymiany. Ale nie testuj tego w taki sposób dopóki ktoś Ci nie potwierdzi że tak można

W którymś wątku ostatnio też był poruszany temat sondy, zdajsie kolega cordoba opisał czym się ją testuje.
Re: feroza pomaranczowa lampka silnika.
: ndz lut 14, 2010 9:51 am
autor: 55555
malycwaniak pisze:Witam mam pytanie dotyczące pomarańczowej lampki silnika. Przed wymiana uszczelki pod głowicą i na kolektorze ssącym zapalała mi się ta kontrolka ale po jakimś czasie gasła. Teraz jak jest już po tym remoncie pali się cały czas. Co z tym zrobić?? Jak sprawdzić co to jest? Czytałem o sprawdzeniu kodami błyskowymi jak to zrobić?? Z góry dziękuje i pozdrawiam
pomarańczowa lampka silnika czek endzajn

jeśli o ta lampkę idzie ?--zapala się wtedy kiedy uszkodzony jest jeden z czujników sterujących silnikiem wspomniana sonda lambda,przepływomierz itp. Opowiedz coś więcej o kodach błyskowych to bardzo ciekawe....
Re: feroza pomaranczowa lampka silnika.
: ndz lut 14, 2010 9:54 am
autor: 55555
a tak swoją drogą kiedy ostatnio filtr powietrza zmieniałeś?
Re: feroza pomaranczowa lampka silnika.
: pn lut 22, 2010 10:49 am
autor: vandall1
Re: feroza pomaranczowa lampka silnika.
: śr lut 24, 2010 1:55 pm
autor: Damian
Pali się check engine, jak kolega wspomniał.
Na seryjnych kołach ma palić 9-11 litrów w normalnej jeździe mieszanej. Na kołach 235/75R15 ma palić 11-13 litrów benzyny.
Uszkodzona jest raczej na pewno sonda lambda, która podaje złe dane do modułu sterującego proporcjami mieszanki. Stąd wyższe spalanie.
Re: feroza pomaranczowa lampka silnika.
: wt mar 02, 2010 9:18 pm
autor: malycwaniak
na zimnym silniku pali mi się 4 i 11 czyli czujnik temp silnika i sygnał przełącznika statusu. co mam zrobić??
Re: feroza pomaranczowa lampka silnika.
: śr mar 03, 2010 2:53 pm
autor: 55555
przełacz na status naprawiony i po sprawie
