Strona 1 z 1

Feroza - silnik gaśnie w różnych okolicznościach (ciepły)

: wt paź 12, 2010 8:34 pm
autor: papa22
Witam wszystkich serdecznie,

od niedawna posiadam Ferozę (3 tygodnie), rocznik 1992 (w sierpniu stała się pełnoletnia :) ). Przejechała już za "mojej kadencji" ok. 2000 km i wszystko było OK. Przebieg ogólny nieznany - urwana linka prędkościomierza (wskazuje 46 tys., myślę, że raczej 146 niż 246). Ostatnio zaczęły się problemy - silnik sam gaśnie w różnych, nieprzewidywalnych okolicznościach.

Zaczęło się od dość ostrego wjazdu na rondo: po zjeździe zapaliła się na ok. 3 sekundy żółta kontrolka silnika - i zgasła. Samochód pojechał dalej (bez żadnych objawów), ale po ok. 3 km silnik przy ok. 70 km/h zgasł. W trakcie jazdy. Serce podeszło mi do gardła ("no, to koniec.."), ale po zatrzymaniu odpalił bez problemu i pojechał dalej. Feroza wcześniej przejechała ok. 200 km trasę bez problemu, ale w baku było mało paliwa, więc myślałem, że może pompa zassała już powietrze.

Potem silnik gasł jeszcze trzy razy: raz przy dojeździe do skrzyżowania (też na ciepłym silniku), dwa razy w trasie, po przejechaniu ok. 200 km: raz podczas spokojnej jazdy ok. 50 km/h, drugi raz 10 minut później przy 80 km/h. Paliwa w baku dużo. Trudno dokładnie ustalić okoliczności: to nie było ani podczas przyspieszania, ani zwalniania, ani na dziurze, ani nic z tych rzeczy. Za każdym razem miało to miejsce w innych okolicznościach, ale zawsze silnik był ciepły (temperatura po środku skali).

Przeglądałem fora pod kątem tego problemu, ale problem gasnącego silnika dotyczy przeważnie sytuacji, gdy jest jeszcze zimny.

Dodam, że na biegu jałowym obroty utrzymują się dość nisko (ok. 500-600 obr.), czasem lekko falują (+- 150 obrotów). Samochód jeździ tylko na benzynie. Nie obserwuje specjalnego spadku mocy, silnik pracuje równo. Na jaki kolor dymi po zgaśnięciu trudno powiedzieć, bo za każdym razem było ciemno :).

Ki czort? Od czego zacząć poszukiwania? Może macie pomysły?

Pozdrawiam,
Przemek

PS. A może wiecie, kto w woj. dolnośląskim zdiagnozuje mi to "cudo"? Wrocław, Świdnica, Wałbrzych, okolice? Wcześniej jeździłem raczej samochodami "bezobsługowymi" :).

Re: Feroza - silnik gaśnie w różnych okolicznościach (ciepły)

: śr paź 13, 2010 8:34 am
autor: jaciomp
Mój stary miał podobny problem, generalnie mechanicy nie wiedzieli o so chozi. Auto potrafiło nagle zdechnąć w trasie a po kilku minutach odpalało. Została wymieniona sonda lambda i przeczyszczony EGR no i od dwóch lat problemu nie ma, ale czek endżin świeci się non stop :)21
Dodatkowy problem z obrotami sprawia zamoczenie silnika, ale nie każdy egzemplarz jest na to podatny.

Re: Feroza - silnik gaśnie w różnych okolicznościach (ciepły)

: czw paź 14, 2010 10:59 am
autor: Robal30
zacząłbym od sprawdzenia kodów błędów z komputera i dalej postępował w/g instrukcji. Stawiałbym na EGR lub czujnik położenia przepustnicy.

Re: Feroza - silnik gaśnie w różnych okolicznościach (ciepły)

: ndz paź 17, 2010 8:35 pm
autor: papa22
W/w czujnik wymieniony (bo to jego awarię własnie wskazał komputer). Jutro zobaczymy, czy to to.
Dzięki za odpowiedź,

Przemek

Re: Feroza - silnik gaśnie w różnych okolicznościach (ciepły)

: pn paź 18, 2010 11:08 am
autor: Robal30
jaciomp, mógłbyś napisać w jaki sposób czyściliście EGR?

Jak w temacie, to może niekoniecznie trzeba było go wymieniać. Czasem to kwestia poczyszczenia, a czasem ustawienia. Zreszta nowy tez trzeba ustawić. Mostkujesz złącze komputera i pokrecasz czujnikiem, az przestanie wyrzucac błąd. Jesli jest zle ustawiony błąd wyrzuca jeszcze zanim odpalisz silnik.

Re: Feroza - silnik gaśnie w różnych okolicznościach (ciepły)

: wt paź 19, 2010 7:40 pm
autor: papa22
Cześć,

niestety, z Ferozą coraz gorzej. Odebrałem wczoraj z warsztatu (zrobili kanał dolotowy podciśnienia). Dodatkowo komputer wskazał: uszkodzony czujnik temperatury silnika (ten kabinowy pokazuje OK) i prędkości (to nie nowość, bo prędkościomierz stoi, ale myślałem, że może linka). Dwóch ostatnich w warsztacie nie polecili zmienić ("ponoć da się z tym żyć"). Wiedziałem, że to błąd.

Przejechałem się testowo 30-40 km - wszystko było OK. Podziękowałem grzecznie i zapłaciłem. Zaraz po wyjeździe za miasto (do domu ok. 60 km) problem powrócił. Silnik gaśnie teraz co 3-4 km. Po ostudzeniu (na szczęście jest dość chłodno) dało się jechać dalej, po czym zapalała się żółta kontrolka. W tym momencie po dodaniu gazu silnik gasł.

Jest to ewidentnie związane w jakiś sposób z temperaturą. Obstawiam ten czujnik, przynajmniej od niego zacznę. Póki co udało się dojechać (chociaż zajęło to 6 godzin), samochód stoi i czeka. Jak znajdę w okolicy kompetentny warsztat, to będę działać dalej ;).

Pozdrawiam,
Przemek

Re: Feroza - silnik gaśnie w różnych okolicznościach (ciepły)

: śr paź 20, 2010 6:53 am
autor: Robal30
Jezdziłem jakiś czas bez czujnika temperatury. Problem jest wtedy z odpaleniem na zimno. Poza tym faktycznie dało się jezdzić,tak ze to chyba nie to, chociaz warto go wymienić jeśli pali sie błąd "4". Zastanawiające jest "zrobienie przez mechaników kanału dolotowego podciśnienia" :o Czujnik prędkości pojazdu też bym zrobił i nie ma to nic wspólnego z linką i prędkościomierzem. Jesli nie pomoże, trzeba posprawdzać obwody tych czujników.

Re: Feroza - silnik gaśnie w różnych okolicznościach (ciepły)

: śr paź 20, 2010 5:12 pm
autor: papa22
Czujnik prędkości pojazdu też bym zrobił i nie ma to nic wspólnego z linką i prędkościomierzem. Jesli nie pomoże, trzeba posprawdzać obwody tych czujników.
Cześć, dzięki za wskazówki. Ja w tym temacie póki co tak dość średnio się poruszam. Wygląda na to, że pomocy chyba szukać u elektryków samochodowych, a nie typowych mechaników. Spróbujemy w tą stronę.

Pozdrawiam,
Przemek

Re: Feroza - silnik gaśnie w różnych okolicznościach (ciepły)

: pn paź 25, 2010 7:16 pm
autor: papa22
Wiadomości z frontu walki o przyszłość Ferozy: samochód dojechał do innego mechanika (ok. 30 km), w okolicy nikt nie chciał się tym zająć ("Daihatsu? A co to?"). Pierwsze 20-30 sekund po odpaleniu chodził jakby na trzech cylindrach (ale stał tydzień), ale potem jechał jak rakieta, zero problemów. Zaczniemy od sprawdzenia cewki, kabli, itd. no i tych nieszczęsnych czujników.

Pozdrawiam,
Przemek

Re: Feroza - silnik gaśnie w różnych okolicznościach (ciepły)

: pt gru 03, 2010 9:41 pm
autor: papa22
Cześć,

myślałem, że problem zażegnany. Feroza przejechała z 700 km bez problemów. Wczoraj, przy -20, w środku lasu i w ciemności wystąpiły wymienione w pierwszym poście objawy. Silnik najpierw zaczął się krztusić na podjeździe, potem, po zatrzymaniu obroty spadły do ok. 300-400. Po muśnięciu pedału gazu zdechło zupełnie. Potem udało się po paru minutach odpalić, ale kontrolka silnika szalała. Do cywilizacji dotarłem, ale samochód tam został ;).

Podobne objawy miałem w sumie kiedyś w Corsie przy padniętym czujniku położenia wału. W Ferozie jest w ogóle takowy? Jeśli tak, to gdzie i jak się do tego cuda dobrać?

Pozdrawiam,
Przemek

Re: Feroza - silnik gaśnie w różnych okolicznościach (ciepły

: wt sty 25, 2011 9:32 pm
autor: papa22
Jakby kto szukał: problemem okazała się pompa paliwa (ledwo żywa). Podeszła od Kadetta.
P,
P.

Re: Feroza - silnik gaśnie w różnych okolicznościach (ciepły

: śr sty 26, 2011 3:02 pm
autor: ssnake80
to może teraz ja będę kontynuował ten wątek bo objawy mam podobne...
mianowicie ja mam problem jak się auto nagrzeje...
zimne pali na dotyk, ale jak się nagrzeje, czasami nawet po 5 minutach to już nie idzie odpalić...
dziwne jest to, że silnik chodzi OK, ale jak zgaszę to już nie odpalę....
ostatnio tak go kręciłem, że paliwo mi w tłumiku dostało zapłonu i mam tłumik w częściach... :P ale pierdyknęło... :D

w każdym razie zimna pali OK
ciepłą jak zgaszę to już nie odpala, dopiero na drugi dzień lub po wielu godzinach ale za to pali na dotyk...
czasami dość mocno mi się dusi.... efekt jakby jedna świeca nie paliła...
świece, przewody a nawet palec rozdzielacza kopułki wymienione na nowe
czujnik temp. płynu wymieniony na nowy...

jakieś sugestie?

PS.
jak przeczyścić EGR?

Re: Feroza - silnik gaśnie w różnych okolicznościach (ciepły

: śr sty 26, 2011 5:31 pm
autor: qqba
A komputer ??

Re: Feroza - silnik gaśnie w różnych okolicznościach (ciepły

: śr sty 26, 2011 6:19 pm
autor: ssnake80
żółta kontrolka silnika świeci się tylko przed zapłonem, jak odpali to gaśnie i ani na chwile nie mrugnie...

Re: Feroza - silnik gaśnie w różnych okolicznościach (ciepły

: czw sty 27, 2011 7:52 am
autor: Asmod
A jak płyn chłodniczy? W mojej starej dacii (moje pierwsze wozidełko :P) było tak, że uszczelka pod głowicą puszczała odrobinę płyn. Na gorącym silniku ciśnienie w układzie chłodzenia mocno rośnie i wciskało go do baniaka. Wtedy na gorącym nie szło odpalić. Jak silnik ostygł, na starcie wypluł co tam mu się nakapało i startował bez problemu.

Re: Feroza - silnik gaśnie w różnych okolicznościach (ciepły

: sob sty 29, 2011 9:15 am
autor: Robal30
zgadzam sie z kolega Asmod. Z moim poprzednim silnikiem miałem to samo, choc moze nie az tak drastycznie:) zawsze jakos odpalił zanim padła bateria... uszczelka pod głowicą