www.forum4x4.pl

Słuchajcie, czy to ustrojstwo z tytułu tematu, to jest rozbieralne jakoś? Chodzi mi o styki kabli do oprawki żarówki. Coś mi sie zwiera miedzy stopem a pozycja, bo jak ruszam żarówką, to raz jest, raz nie ma. Po rozebraniu czego sie dało, na początku znikło wszystko, brak stopu, pozycji i kierunku, po uzyciu WD wrocił kierunek, ale stop z pozycja, jest dalej cos nie tak, bo jak zapala sie stop to przygasa pozycja. Jak sie dostać do tyłu oprawki?

ja to bym najpierw masę sprawdził.

jak masz problemy juz w samych lampach to bez konkretnej wymiany raczej nic nie naprawisz, zawsze będzie sie coś powtarzało. Niestety to jest problem wszystkich terenówek, woda dostaje sie tam gdzie nie powinno kable śniedzieją i zaczynaja kłopoty. ja w swojej ferce kupiłem nowe lampy i na razie mam spokoj

popaprało sie własnie jak zdjalem klosze. Wlasciwie do 1/3 wysokosci lampy zabite byly zagrzybiałym błotem:) Jak ładnie oczyściłem, to przestało działac

Otóż naprawiłem. Może się komuś przyda, więc: Jeśli zlanie ustrojstwa WD40 już nie pomaga, trzeba wziąć szlifierkę i po zdjęciu gumy osłonowej zeszlifować troche plastiku równolegle do trzpienia obsadki żarówki. Obciąć kabel który wchodzi pod plastik z boku i przylutować go do objawiającej sie nam pod zeszlifowanym plastikiem obsadki. U mnie własnie tu był problem i uważam ze względu na budowę tego połączenia, taki problem bedzie w wiekszosci przypadków nie działania tylnych lamp, bądz "choinki". Drugi przewód który wchodzi osiowo do obsadki, a który u mnie trzyma "jak psy dziada..." dalej wyglada mi na nienaprawialny, ale....

fajnie by było jakby były fotorelacje na stronkę z takich patentów

Fajnie, ale niestety pogoda nie rozpieszcza i płakać sie chce jak trzeba cos porobic w nieogrzewanym garazu, a jeszcze za aparatem kombinowac.... Moze druga padnie w lepszym czasie, to porobie fotki