www.forum4x4.pl

Witam. Chciałem zapytać co orientacyjnie myślicie o takim przypadku:

Ostatnio autko nie wkręca mi się powyżej 3tyś na obrotomierzu. W zależności jeszcze od biegu i prędkości, ale generalnie na 5 mam max 2,2tyś na obrotomierzu i co za tym idzie max to 60-80km/h i im niższy bieg tym troszke wyżej podskoczy na obrotach. Z tym, że tak jak pisze maks to jakieś 3tyś.
Na postoju wciskając pedał gazu do spodu dochodzi do 5tys spada na 4 lekko podskoczy i znowu spadnie na 3,5.
Generalnie jedzie jak mu delikatnie dotykam gazu jeśli dojde do połowy na pedale, odrazu go zamula.

Co to może być bo nie chce wymieniać części na pałe tak jak mi to już doradził jeden mechanik (filtr paliwa 80zł zamiennik 30 z czego nie wiem nawet czy mi ten zamiennik podejdzie). Jakieś pomysły ? Może pompa paliwa źle je dawkuje ? Nie mam kurcze pojęcia...

Jeśli pompka chodzi ciężko i troszkę głośniej też obstawiał bym filtr.Tyle że w Ferozie są cztery .Pierwszy sprawdził bym ten w przewodzie przed pompką ( Najczęściej się zapycha)

Żaden błąd sie nie świeci??? Wygląda mi na typowe objawy złego ustawienia czujnika położenia przepustnicy. Spróbuj go odłączyć, powinno pomóc

Check ani nic z tych rzeczy się nie świeci.
Autko już oddałem do mechanika, który przyjął je z przerażeniem Ja nie wiem, oni by chcieli najlepiej dzień w dzień robić to samo za grubą flote.... No, ale dzieki za rady jakby on tego nie ogarnął to mu podpowiem o 1 fitrze od pompki i o tym czujniku.
PS pewnie będzie w szoku jak zobaczy, że tak jest 4 filtry a nie tak jak on twierdził - jeden.

Pierwszy filtr jest w zbiorniku (ten się chyba nigdy nie zapycha),drugi tak jak napisałem i ten się zapycha najczęściej,trzeci pod maską (temu bardzo rzadko coś się dzieje) ,i wreszcie czwarty podobno węglowy (plastikowa obudowa też pod maską )jest na zasysaniu powietrza do zbiornika .Ten ostatni pobiera powietrze z ramy i jeśli jeździ się po błotku jest zakitowany od razu.

zanim oddałeś do mechanika trzeba było zdjąć wtyczke z czujnika i zobaczyc czy aby czasem usterka nie minęła....ale jak kto lubi

Tylko się zastrzelić, takie koszty przed świętami :/
Własnie miałem tel. od mechanika, że jego zdaniem to pompa paliwa do wymiany. Znalazłem już za 150zł jutro jade kupić osobiście. Jesli sie okaże, że to kwestia odłączenia i podłączenia wtyczki, albo filterek paliwa to mnie krew zaleje. Tak to jest jak sie człowiek sam nie zna :/ mechanik żeruje

Problem rozwiązany. Pompa paliwa wymieniona, stara źle dawkowała czy coś w tym rodzaju. Autko śmiga. Jestem na etapie testowania jazdy na oponach mt Persichini. Dzieki za rady.