www.forum4x4.pl

Witajcie, właśnie wróciłem od mojej maszyny jaką jest Daihatsu Rocky. Ponieważ w sobotę miałem zamiar wyruszyć w teren postanowiłem odpalić maszynę aby w sobotę spokojnie wyruszyć. Auto jest w benzynie z gazem, próbowałem odpalić na gazie kręcę , kręcę i już zaczyna odpalać ale zgasł. Więc kolejne próby i jak odpalił i po 3 sekundach zgasł zgasło wszystko wraz z kontrolkami z zegarów, nie świeci się w kabinie nic tak jak by prąd nie dochodził do kabiny. Co dziwne jak przekręcam światła świecą. Pomóżcie co się mogło stać. Czy to może być wina bezpieczników nie sprawdzałem ponieważ było ciemno ale mam obawy że może to coś poważniejszego. Zaznaczam po przekręceniu kluczyka nie świecą kontrolki ani światło w kabinie nic.

akumulator

akumulator dział ponieważ świecą się światła po przekręceniu

Sprawdź kable pod kierownicą, taka dość duża wtyczka.
No i bezpieczniki koniecznie

I zmień temat topiku na mniej enigmatyczny

Witajcie,
Awaria usunięta okazało się że urwał się jeden z kabli który wychodził z akumulatora do kabiny. Urwał się zaraz przy akumulatorze na całe szczęście usterka odnaleziona i naprawiona Rocky sprawny można wyruszać znó w teren. Dzięki za wskazówki

przeciez pisalem ze aku