www.forum4x4.pl

Moja fercia potrzebuje bardzo duzo miejsca zeby zatoczyc kolo
Mam ja od niedawna i narazie ogarniam pilniejsze sprawy, ale cos chyba z tym nie tak.
Zagladalem do ogranicznikow i widac po nich ze bylo tak jezdzone bardzo dlugo.
Czy ferozy tak maja , chociaz nie sadze, czy poprzedni wlasciciel cos wykombinowal, jak to wyglada u was? Jezdzic tak w terenie to porazka, normalnie jak autobusem.

u mnie promien skretu tez nie powala

a śruby przy kole od regulacji sprawdzali

to konkretnie: jaki moze być max kąt skretu koła?Bo zakrecanie też mnie wkurza...

mnie się wydaje ze byle by nie obcierało

To też,ale obcierki zależą też od ET felgi.
Chodzi mi raczej o pracę przegubu półosi

Fakt Feroza ma dość mały promień skrętu, próbował ktoś to poprawić? Mam chęć na wsadzenie dystansów ale wtedy będzie jeździć tylko prosto

Jak już to raczej szukaj felg z wiekszym odsadzeniem:dystans pogorszy Ci i tak już nie zachwycająca dynamikę ferki.
Nadto z tytułu powiekszenia masy nieresorowanej-spadnie komfort.
Może w wekend przyjrzę się zagadnieniu skrętu

Felgi pewnie na wiosnę wiadą z większym odsadzeniem, a dystanse rozważam bo mam łatwe dojście do aluminiowych ale przy takim małym skręcie to będzie porażka.