wachacz na sprezyne!!!
Moderator: s3R
wachacz na sprezyne!!!
witam
czy podejmowal sie ktos z wam takiej przebudowy? interesuje mnie jeszcze wiekszy lift. drazki mam rozciagniete na maxa i niestety po przelozeniu piur nad most dalo to sredni efekt bo tyl jest o te 5cm wyzej. znacie moze latwiejszy sposob na lift przodu? jesli nie i o ile ktos probowac zamienic wachac na sprezyne - czy da to zamierzony efekt <czyli chociaz wyrownanie skosu miedzy tylem a przodem>
pozdrawiam
czy podejmowal sie ktos z wam takiej przebudowy? interesuje mnie jeszcze wiekszy lift. drazki mam rozciagniete na maxa i niestety po przelozeniu piur nad most dalo to sredni efekt bo tyl jest o te 5cm wyzej. znacie moze latwiejszy sposob na lift przodu? jesli nie i o ile ktos probowac zamienic wachac na sprezyne - czy da to zamierzony efekt <czyli chociaz wyrownanie skosu miedzy tylem a przodem>
pozdrawiam
Re: wachacz na sprezyne!!!
Tak gwoli ścisłości, jak chcesz zamienić wahacz na sprężynę?
Że niby sprężyna będzie koło prowadzić?
A wsadzić sztywny most da się do niemal każdego auta, pytanie tylko na ile jesteś rozgarnięty technicznie, jakie masz zaplecze i ile gotówki na to.
Poza tym, zastanawiam się po co ci ten lift, większe koła wsadzisz?
Jeśli nie, to niewiele ci to da, jeśli tak, to szykuj już kolejne mosty, a przynajmniej półosie i przeguby (chyba że wsadzisz jakieś mocniejsze mosty na przód i tył, ale to już kosztuje).
Że niby sprężyna będzie koło prowadzić?
A wsadzić sztywny most da się do niemal każdego auta, pytanie tylko na ile jesteś rozgarnięty technicznie, jakie masz zaplecze i ile gotówki na to.
Poza tym, zastanawiam się po co ci ten lift, większe koła wsadzisz?
Jeśli nie, to niewiele ci to da, jeśli tak, to szykuj już kolejne mosty, a przynajmniej półosie i przeguby (chyba że wsadzisz jakieś mocniejsze mosty na przód i tył, ale to już kosztuje).
Hakuna matata madafaka!
Re: wachacz na sprezyne!!!
poniewaz na rozciagnietych wahaczach kure#$%ko telepie usztywnil sie niesamowicie i leb urywa! a do tego chcialbym aby złapał poziom bo nie da sie ukryc swiatla w nocy swieca 5m przed auto... wiekszych kol nie potrzebuje tylko odrobine wiekszy przeswit. a orientujesz sie czy przypadkiem mosty od rockiego pasuja? przebudowa nie bedzie problemem bo mam magika ktory zrobi wszystko tylko kazal mi sie poradzic kogos z forum czy ktos juz kiedys takie cos probowal zrobic. osobiscie takze chetniej preferowalbym wsadzic piora i sztywny most tylko brak mi osob z doswiadczeniem ktora mi poradzi skad wziac most itd
Re: wachacz na sprezyne!!!
Przede wszystkim mylisz pojęcia. Zamienić możesz drążki skrętne na sprężyny. Wahacze jednak jakieś wypadałoby zostawić
Zerknij sobie może pod auto, albo w google jak wygląda sprężyna, drążek skrętny i przykładowy wahacz, może to Ci rozjaśni temat nim staniesz się obiektem uzasadnionych drwin tutaj.
Po drugie nie zwiększysz prześwitu nie zmieniając opon, gdyż będzie on dokładnie taki jaki jest (grucha tylnego mostu).

Po drugie nie zwiększysz prześwitu nie zmieniając opon, gdyż będzie on dokładnie taki jaki jest (grucha tylnego mostu).
Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.
tel. 504126172
tel. 504126172
Re: wachacz na sprezyne!!!
zupelnie nie rozumiem po co takie osoby jak Ty sa na tym forum! jak chcesz sie wymadrzac to napisz encyklopedie i w niej zamiesc swoje przemyslenia! jak uwzglednilem - potrzebuje rady i pomocy a nie super mechanika teoretyka! pozdrawiam
- bilans
- Posty: 1972
- Rejestracja: śr maja 29, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Bydgoszcz/Zielonka
- Kontaktowanie:
Re: wachacz na sprezyne!!!
Spokojnie kolegozubov86 pisze:zupelnie nie rozumiem po co takie osoby jak Ty sa na tym forum! jak chcesz sie wymadrzac to napisz encyklopedie i w niej zamiesc swoje przemyslenia! jak uwzglednilem - potrzebuje rady i pomocy a nie super mechanika teoretyka! pozdrawiam
Troszkę się zamotałeś ok ..
Ale nie fikaj dostałeś odpowiedź poczytaj co jest co
i Jak się nazywa ... Pomyliłeś pojęcia ok

Nauczysz się

wrangler yj 4.0 .......toyota LC J12,Ranger, Pajero 2,5
http://www.firmabilans.pl/
http://www.firmabilans.pl/
Re: wachacz na sprezyne!!!
goń się leszczuzubov86 pisze:zupelnie nie rozumiem po co takie osoby jak Ty sa na tym forum! jak chcesz sie wymadrzac to napisz encyklopedie i w niej zamiesc swoje przemyslenia! jak uwzglednilem - potrzebuje rady i pomocy a nie super mechanika teoretyka! pozdrawiam

Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.
tel. 504126172
tel. 504126172
Re: wachacz na sprezyne!!!
Zubov, jakoś po takich tekstach jak ten twój odechciewa mi się dawać jakiekolwiek rady.
Popracuj nad sobą, nabierz odrobinę ogłady i wróć tu, ale najpierw poznaj chociaż podstawowe pojęcia z mechaniki.

Popracuj nad sobą, nabierz odrobinę ogłady i wróć tu, ale najpierw poznaj chociaż podstawowe pojęcia z mechaniki.
Hakuna matata madafaka!
Re: wachacz na sprezyne!!!
Nie słuchaj kabala, on się wszędzie wpierdziela i miesza. Potem się dziwi że go banują, albo ścigają po mieście grożąc wpierdzielem. Pamiętasz, czy już zapomniałeś jak żeś płaszczył się w parku, zeby ci składaka chłopaki nie połamali?
Poluzuj całkowicie drążki skrętne, jeśli to możliwe to tak żeby w ogóle nie były naciągnięte, tak jakbyś chciał je zdemontować. Weź gumówkę z wąską tarczą i na całej długości drążka porób poprzeczne nacięcia tak co 10-12 cm. Mniej więcej takie żeby moneta wchodziła jak w uchwyt na desce rozdzielczej, w nowych autach czasami jest coś takiego. Nacięcia w przybliżeniu mają mieć po 10 mm głębokości. Powinny być w miarę jednakowe. Tu uwaga, bo ważny jest rozstaw, jeśli robisz co 10 cm to wszystkie, jeśli np co 11,5 to też wszystkie. Potem podciągnij delikatnie drążki, ale nie mocno, to niestety na oko musisz już. mają być lekko naprężone. Opuszczasz wóz i układasz. Musisz się kawałek przejechać, najlepiej przez próg zwalniający jakiś. Ale delikatnie. Na początku auto będzie nisko, ale się nie przejmuj. Cykl z naciąganiem musisz kilka razy powtórzyć, aż osiągniesz właściwą wysokość. Tylko pamiętaj, nie na raz. Auto za każdym razem podnieść, podciągnąć drążki i na próg. Będzie fajnie miękki. Jak to zrobisz, to zajmiemy się tuningowaniem amorów, powiem Ci jaki olej kupić do nich.
Pamiętaj że pracujesz z elementem sprężynującym, nie zrób sobie krzywdy. Twój Mechanik będzie wiedział jak z tym postępować, niech tylko sam zabieg dokładnie przeprowadzi.
Poluzuj całkowicie drążki skrętne, jeśli to możliwe to tak żeby w ogóle nie były naciągnięte, tak jakbyś chciał je zdemontować. Weź gumówkę z wąską tarczą i na całej długości drążka porób poprzeczne nacięcia tak co 10-12 cm. Mniej więcej takie żeby moneta wchodziła jak w uchwyt na desce rozdzielczej, w nowych autach czasami jest coś takiego. Nacięcia w przybliżeniu mają mieć po 10 mm głębokości. Powinny być w miarę jednakowe. Tu uwaga, bo ważny jest rozstaw, jeśli robisz co 10 cm to wszystkie, jeśli np co 11,5 to też wszystkie. Potem podciągnij delikatnie drążki, ale nie mocno, to niestety na oko musisz już. mają być lekko naprężone. Opuszczasz wóz i układasz. Musisz się kawałek przejechać, najlepiej przez próg zwalniający jakiś. Ale delikatnie. Na początku auto będzie nisko, ale się nie przejmuj. Cykl z naciąganiem musisz kilka razy powtórzyć, aż osiągniesz właściwą wysokość. Tylko pamiętaj, nie na raz. Auto za każdym razem podnieść, podciągnąć drążki i na próg. Będzie fajnie miękki. Jak to zrobisz, to zajmiemy się tuningowaniem amorów, powiem Ci jaki olej kupić do nich.
Pamiętaj że pracujesz z elementem sprężynującym, nie zrób sobie krzywdy. Twój Mechanik będzie wiedział jak z tym postępować, niech tylko sam zabieg dokładnie przeprowadzi.
Nie trzymam Kobiet w domu...
erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra
erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra
Re: wachacz na sprezyne!!!
Dzięki tym nacięciom drążek zrobi się bardziej elastyczny jak rozumiem, w sensie większe możliwości skręcania będzie miał czy jakoś tak. Chciałbym zobaczyć jak to pracuje na aucie. 
A i jeszcze pytanie: czy takie nacinanie działa też na sprężyny?

A i jeszcze pytanie: czy takie nacinanie działa też na sprężyny?

Re: wachacz na sprezyne!!!
prosze bardzo a jednak mozna:D dziekuje Ci serdecznie za informacje wlasnie takich wiadomosci potrzebowalem! jutro smigam do miechanika podrzuce mu pomysl i zobaczymy co powie:D w intaczu
pozdrawiam
pozdrawiam
-
- Posty: 610
- Rejestracja: pn lut 24, 2003 9:34 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontaktowanie:
Re: wachacz na sprezyne!!!
kozioU pisze:Dzięki tym nacięciom drążek zrobi się bardziej elastyczny jak rozumiem, w sensie większe możliwości skręcania będzie miał czy jakoś tak. Chciałbym zobaczyć jak to pracuje na aucie.
A i jeszcze pytanie: czy takie nacinanie działa też na sprężyny?
na takich nacięciach pięknie koncentrują się naprężenia od skręcania i dużo szybciej dochodzi do zmęczenia materiału
wildcat F50 w wersji rurka z IS
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość