www.forum4x4.pl

Siema, czy ktoś z was ma coś takiego na swoim dachu? Chodzi mi głównie o Ferozę, niestety jest mało miejsca na szpej i chodzi mi to po głowie i może coś podpatrzę u innych, może być na połowę dachu lub na cały.Ostatnio był całkiem całkiem niby oryginalny do dachu bez relingów pod fabryczne otwory, ale u mnie w hardtopie brak jakichkolwiek zaślepionych otworów Czy w hardtopie bez relingów można zamontować jakoś bagażnik bez wiercenia?

Moja odpowiedź, szukałem rozwiązań takich jak ty, koszta jak już się coś znalazł przerastały 500zł i w górę szły szybko.

Ja zrobiłem coś takiego:
http://forum4x4.pl/viewtopic.php?f=25&t=87672

Tylko czytaj końcówkę po próbach

Czytałem Twój temat. Dachu nie ściągam, w parkingi nie wjeżdżam jakoś w niski drzewostan też mi się jeszcze nie zdarzyło, chociaż wolałbym albo samą platformę bez jakiś mega wysokich boków, tylko tak aby wsadzić szpadel, hi-lift, trapy i inne pierdoły które nie wchodzą do bagażnika z racji jego mikrorozmiarów nawet po wywaleniu kanapy, zimą ewentualnie sanki itp. W tym roku planujemy tylko z dłuższych czasowo wycieczek to MRU i Bory Tucholskie, każdy nocleg gdzie indziej więc trochę szpeju się przyda, oczywiście jakieś zloty też i trochę bagaży będzie więc może być problem, chciałbym zrobić coś takiego aby to w razie czego demontować do jazdy wokół komina, najwygodniej byłoby na belkach bazowych i do tego platformę przykręcić ale no właśnie brak rynienek w hardtopie i jak to rozwiązać? Adapterów jakoś nie mogę znaleźć i pewnie ich cena będzie kosmiczna

http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?f=25&t=43909

Strikte taniego dobrego rozwiązania nikt chyba nie znalazł, ale tu masz dyskusje na ten temat.

Na przyszłość zacznik od tematu:

Indeks forum dla leniwych - spis powtarzających się tematów

A potem opcja szukaj, większość tematów była poruszana, choć oczywiście nie wszystko co by mogło cię interesować, i te tematy lubimy najbardziej !

Czytałem tamten temat ale nie znalazłem odpowiedzi. Po pierwsze w jaki sposób jest mocowany fabryczny bagażnik w aucie bez relingów? W miejsca które widać po otworzeniu bocznych szyb? I chciałbym to wymyślić w fabryczne otwory no chyba że muszę je samemu zrobić. Bagażnik na tylną część dachu spokojnie mi wystarczy ale chciałbym to w fabrycznym miejscu. Więc z bagażnika który widziałem to fabryczne miejsca to niby te do których jest dostęp po otwarciu szyb i o to mi chodzi, albo znajdę do tego fabryczny bagażnik albo pospawam pod właśnie te otwory aby nie robić dodatkowych dziur w dachu.

Najlepsze rozwiązanie jakie znalazłem (tak z wierceniem w dachu) ale napewno estetyczne i na lata, bez mega kombinacji i ingerencji w dach to coś takiego: http://www.warfs.org/forum/15-mods-proj ... stall.html

Z jakich materiałów, z kąd i co dalej nie mam pojęcia, ale wydaje mi się jedynym sensowynm pomysłem na Ferozę, widziałem kiedyś na allegro "oryginalne" (do końca pewien nie jestem), mocowania wychodzące "z pod" tylnich szyb w górę z czymś w rodzaju relinga, ale raz w życiu i żałuje że wtedy nie kupiłem.

Mam nadzieję że powyższy link się przyda.

A co do mojego doświadczenia z ferozą - fotele kupebłkowe, robisz dwó osobówkę i miejsca a miejsca niestety, to auto nie sprawdza się jako rodziny van.

A i jeszcze jeden pomysł na przejściówkę:

http://warfs.org/forum/18-tech-articles ... ation.html

Właśnie brałem też po uwagę zrobienie przejściówki z belek po rynnę do fabrycznym mocowań. W sumie po patrzeniu, patrzeniu i patrzeniu to mam kilka pomysłów. Pewnie pomierzenie dachu je zweryfikuje, ale nie wiem co wybrać.
1. Przerobienie belek bazowych pod uchwyty w hardtopie + 2 belki w rynienki (ilość belek dostosuje do bagażnika) + taki delikatny bagażnik http://allegro.pl/uniwersalny-kosz-baga ... 22928.html lub adaptacja bagażnika z innego pojazdu.
2. Zrobienie lekkiej platformy z mocowaniami podobnymi do fabrycznych na tył + kombinowanie wysokości belek nad przód - chcę żeby było dość nisko, dachu nie muszę otwierać.
3. Adaptacja takich relingów jak na linku (pewnie jakiś hamerykaniec to był)
4. Sam już nie wiem co, nie chcę niepotrzebnie dziurawić dachu.

A na razie wyjeżdżam w 2 osoby na weekend i zobaczymy jak pójdzie pakowanie do auta bez foteli z tyłu, choć podejrzewam kiepski wynik patrząc na liczbę niepotrzebnych rzeczy i konflikt płci.

Rozpatrzyłbym mocowanie tylnych podpór ponizej dachu odkręcanego.

Też myślałem nad tym, Wrangler Unlimited tak ma ale jakoś nie widzi mi się to, choć pewnie funkcjonalne jest.