Ślepą na jedno oko Ferozą wróciłem do domu bez problemu.
Szkoda, że aparatu nie miałem przy sobie

Moderator: s3R
Była. Nie jestem świnią i nie będę się domagał bóg wie czego, szczególnie, że u mnie w sumie nic się nie stało. Auto dokładnie sprawdzone potem w SKP, poza rozbitą lampą nic mu nie dolega. Uznałem straty w wysokości 200 złotych (lampa + zderzak), zobaczymy co wyjdzie.Jogi4x4 pisze:Teraz się dopiero zacznie droga przez mękę jeśli chcesz jakąś monetę z ubezpieczenia.Policja była?
słabo się ceniszpezet pisze:O mój tyny zderzak - samoróbke - zahaczył taki jeden, lekko rożek podginając.
Rzeczoznawca nie wiedział jak to wycenić, więc spojrzałem w niebo i rzekłem - 900 zł.
Dostałem 900 zł.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość