Strona 1 z 1

No i się utopiłem... problem z Ferozą 1.6 16v HD-E

: pn lis 11, 2013 5:19 pm
autor: Jogi4x4
A więc tak, troszkę się przytopiłem dzisiaj mocniej (woda była równo z maską), jak wjechałem na spokoju do wody, lekko dodałem gazu od razu się autko zapadło i zgasło lub trochę przypanikowałem i zdusiłem ją... początkowo myślałem że łyknęła wody, jednak, snorkel szczelny, filtr powietrza oraz cały układ dolotowy suchy,kopułka, palec, świece wszystko suchutkie a auto nie zapala. Auto stało tak podtopione z 5 minut zanim zanim je wyszarpaliśmy, cały czas komputer był pod wodą jednak gdyby padł to pewnie by kręciła a nie odpalała. Po delikatnym pyknięciu rozrusznikiem koło w silniku robi z 1/8 obrotu...i coś go trzyma tylko co? Skoro nie łyknęła więc raczej nie powinno nic pogiąć. Macie może jakieś pomysły?? Mi tylko przychodzi taki skoro wszystko suche (poza kompem) że może rorrząd przeskoczył. Jutro się do niego dobiorę ale strasznie jestem ciekaw co może być przyczyną że nie może się obrócić wał? :)11

Re: No i się utopiłem... problem z Ferozą 1.6 16v HD-E

: pn lis 11, 2013 5:40 pm
autor: daniel b
Łykną wody i to do pełna :)21 od dupy strony :)21

Re: No i się utopiłem... problem z Ferozą 1.6 16v HD-E

: pn lis 11, 2013 6:21 pm
autor: rudypajero.koszalin
W benzyniaku to sprawa jest prosta. Z racji lekkiej konstrukcji układu korbowo-tłokowego i niskiego stopnia sprężania, rzadko dochodzi do pogięcia elementów wewnątrz silnika. Po takiej akcji wystarczy w 90% wykręcić wszystkie świece, oddać salwę honorową na cześć wodnika szuwarka i próbować jeszcze raz :)21
Diesle zdecydowanie gorzej znoszą podtopienie (choć mają opinię bardziej wodoodpornych).

daniel b dobre ma podejrzenia. Nie kręć silnikiem na siłę. wykręć wszystkie świeczki i dopiero delikatnie, kluczem pokręć motorem. Sprawdź olej czy się kawa z mlekiem nie zrobiła, raczej będzie do wymiany, silniki nie lubią pracować na emulsji.

Re: No i się utopiłem... problem z Ferozą 1.6 16v HD-E

: pn lis 11, 2013 6:28 pm
autor: Jogi4x4
Przemyślałem wszystko, po wjeździe i zapadnięciu, próbowałem do tyłu jednak zapadło się bardziej zdążyłem wcisnąć sprzęgło i przebić na 1 i wtedy zobaczyłem kontrolki i motor zgasł. Trwało to wszystko może z 10s. przez ten czas cały czas miała obroty powyżej 2000. Po zgaśnięciu przód miał wodę do lamp, tył był niżej. Dziwi mnie tylko że w tak krótkim czasie jak przebicie biegu wypełniły się tłumiki i woda doszła, no ciśnienie napewno było spore. Jutro wykręcę wszystkie świeczki i będziemy kombinować.

Re: No i się utopiłem... problem z Ferozą 1.6 16v HD-E

: wt lis 12, 2013 9:25 am
autor: m.kubica
Włączałeś zapłon choć na 1 setną sekundy po zalaniu środka ? Jeśli tak to masz po kompie, miałem identyko to samo. Sprawdze w domu czy mi komputer nie zostął tylko poka fotkę jakiego typu masz złącza ;) Ja kupiłem kopa, a potem wiązkę elektryczną z drugim kompem więc powinienem mieć, oddam za koszta przesyłki bo Ferozy nie mam już jeśli znajdę.

Re: No i się utopiłem... problem z Ferozą 1.6 16v HD-E

: wt lis 12, 2013 9:37 am
autor: vandall1
Przedmuchaj tez wtyczkę cewki zapłonowej.

Re: No i się utopiłem... problem z Ferozą 1.6 16v HD-E

: wt lis 12, 2013 5:39 pm
autor: Jogi4x4
Na razie wyciągnąłem świece, woda wypluta z 2-3-4 cylindra oraz pełno w wydechu...styczka przedmuchana kręci normalnie jednak nie odpala. Pewnie jeszcze w puszkach może być woda, w ciągu 2 dni raczej nie znajdę czasu aby więcej podłubać, stoi w ogrzewanym garażu więc niech trochę przez te 2 dni odparuje i zobaczymy. Jak dalej nie będzie chciała banglać to będę grzebał dalej.

Re: No i się utopiłem... problem z Ferozą 1.6 16v HD-E

: wt lis 12, 2013 8:51 pm
autor: Zibi
Zgasła z powodów elektrycznych i wtedy nabrała wody od tyłu.

Re: No i się utopiłem... problem z Ferozą 1.6 16v HD-E

: śr lis 13, 2013 1:09 am
autor: vandall1
Fabryczna głebokość brodzenia to 0.45m :wink:

Re: No i się utopiłem... problem z Ferozą 1.6 16v HD-E

: czw lis 14, 2013 5:57 pm
autor: Jogi4x4
No ale snorkel i układ dolotowy suchy :)21 Odpaliła dzisiaj, za dużo wody było w wydechu i nie miała siły wywalić spalin. Więc będzie żyć :)21

Re: No i się utopiłem... problem z Ferozą 1.6 16v HD-E

: pt lis 15, 2013 6:52 pm
autor: Jogi4x4
Jeszcze mam szybkie pytanko, co jest odpowiedzialne za podbijanie ciśnienia wtrysku? Kiedyś po przekręceniu zapłonu było słychać pompkę przez kilka sekund i cisza a teraz pompkę słychać cały czas. Co tym steruje? Przekaźnik jakiś (jeśli tak to gdzie to ustrojstwo?) czy bezpośrednio komputer?
Z góry dzięki!

Re: No i się utopiłem... problem z Ferozą 1.6 16v HD-E

: sob lis 16, 2013 8:40 pm
autor: kis2001
Prawdopodobnie po zalaniu kompa, dawkuje cały czas paliwo. Przerabiałem zalaną ferozę po górę kierownicy. Komputer dawkował aż paliwo przelało się do oleju.

Re: No i się utopiłem... problem z Ferozą 1.6 16v HD-E

: ndz lis 17, 2013 8:42 am
autor: Jogi4x4
Dokładnie to samo, przelewa a że nie wykręciłem świec to od razu olej poszedł do wymiany. Ale po wysuszeniu kompa i wymianie oleju jest już wszystko ok, pali i jeździ normalnie :D .
A może ktoś wie skąd w Ferozie komputer na 3 wtyczki bierze masę? Któryś kabel jest masowy czy bierze ją poprzez śrubę z budy?